SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"

Kojarzony z prorosyjskimi poglądami publicysta, historyk i komentator Leszek Sykulski w tym tygodniu ruszy z kampanią propagandową "To nie nasza wojna", obejmującą m.in. billboardy. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach przed wypowiedziami Sykulskiego ostrzegł Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. Stwierdził, że jest on "jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce".

Leszek Sykulski zapowiedział start kampanii propagandowej "To nie nasza wojna" na 3 lutego. Akcja ma wspierać nową inicjatywę Polski Ruch Antywojenny, założoną przez Sykulskiego oraz Sebastiana Pitonia. Jak czytamy w opisie akcji, inicjatywna wynika z "głębokiej niezgody na politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzoną przez rządy w Warszawie po 1999 r. Politykę awanturniczą, nastawioną na konfrontację z naszymi sąsiadami i realizację interesów strategicznych Waszyngtonu".

Leszek Sykulski zapowiedział, że w ramach kampanii "w całej Polsce" staną billboardy z flagami ukraińską i rosyjską.

Wysłaliśmy do organizatorów akcji "To nie nasza wojna" pytania o to, ile billboardów i gdzie zostanie wykorzystanych w kampanii oraz z jakimi firmami reklamy zewnętrznej współpracowano przy jej organizacji. Czekamy na odpowiedzi.

Pełnomocnik rządu ostrzega przed tezami Sykulskiego

W ostatnich dniach tezy lansowane w mediach przez Leszka Sykulskiego skrytykował Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. - Leszek Sykulski jest jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce - stwierdził.

Wypowiedź pojawiła się w związku z zapowiedzią emisji wideo komentarza Sykulskiego przez Telewizję Trwam. - Jakie są realne przyczyny wojny na Ukrainie, dlaczego do niej doszło oraz co mają z tym wspólnego Stany Zjednoczone Ameryki Północnej? Dr Leszek Sykulski - historyk, nauczyciel akademicki i prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Geostrategicznego - napisano w zajawce. Po krytyce Żaryna, telewizja kierowana przez ojca Tadeusza Rydzyka wycofała się z emisji komentarza Leszka Sykulskiego.

"Pan Sykulski przekonuje, że polskie władze chcą wciągnąć nasz kraj, ale i całą zachodnią wspólnotę w wojnę przeciwko Rosji" – wyjaśnił Żaryn. To jednak nie jedyne kontrowersyjne słowa eksperta. Minister przywołuje całą serię wypowiedzi Sykulskiego, z których wynika, że rosyjska inwazja na Ukrainę została sprowokowana przez działania Zachodu, w szczególności NATO i USA. - Przerzucanie odpowiedzialności za wojnę i próby „wybielania się” to jeden ze standardowych sposobów Moskwy na zakrzywianie rzeczywistości – powiedział PAP Stanisław Żaryn.

Dołącz do dyskusji: Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"

53 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysztof
Bo to nie jest nasza wojna i nie jesteśmy sługami narodu ukraińskiego.
0 0
odpowiedź
User
Anonim
Bo to nie jest nasza wojna i nie jesteśmy sługami narodu ukraińskiego.

Jak ruska rakieta spadnie na twój dom to stanie się twoja
0 0
odpowiedź
User
stop raszyzm!
Ruski troll, który za śmierdzące ruble wylewa swoje raszystowskie idiotyzmy, już dawno powinien być odizolowany od społeczeństwa. Kwestia tylko czy poprzez kaftan, czy więzienną izolatkę.
0 0
odpowiedź