SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Nowe przepisy o reklamach zewnętrznych w Gdańsku coraz bliżej: zakaz w ścisłym centrum, podział miasta na 6 stref

Na początku lipca ma być gotowy projekt nowej uchwały krajobrazowej dla Gdańska, która wprowadzi nowe zasady umieszczania reklam na terenie miasta. Jeśli wejdzie w życie, ze ścisłego centrum miasta znikną niemal wszystkie nośniki reklamowe.

Gdańsk, fot. Shutterstock.com Gdańsk, fot. Shutterstock.com

Specjalny zespół konsultacyjny do spraw ochrony krajobrazu (miejscy radni, pracownicy ZDiZ, ASP, miejski oraz wojewódzki konserwator zabytków, przedstawiciele branży reklamowej) przedstawił swoje rekomendacje, odbyły się konsultacje z mieszkańcami, radnymi dzielnic i przedsiębiorcami, w internecie dostępna była specjalna ankieta, w której można było wypowiedzieć się na temat umieszczania reklam w przestrzeni miejskiej. Jak podaje gdański urząd miejski, w ankiecie wzięło udział ok. 5,5 tys. osób, większość z nich to mieszkańcy Gdańska.

- Mieszkańcy chcieliby ograniczenia liczby reklam w przestrzeni miejskiej. Tworząc nowe przepisy uda nam się znaleźć tzw. złoty środek i pogodzić interesy wszystkich. Reklam nie zakażemy, ale przepisy je regulujące napiszemy tak, żeby nie zakłócały estetyki i nie zaśmiecały przestrzeni miejskiej - mówi zastępca prezydenta Gdańska ds. komunalnych Piotr Grzelak.

Zgodnie z zawartymi w uchwale zapisami, miasto będzie podzielone na sześć stref – 0 (zero), 1, 2, 3, 4, Z (zet jak zieleń). W każdej obowiązywać będą różne zasady sytuowania nośników reklamowych. Najbardziej restrykcyjne przepisy obowiązywać będą w ścisłym centrum miasta (ul. Długiej, Długiego Targu, ul. Mariackiej i innych urokliwych uliczek miasta), ta strefa będzie też ‘reklamowo najczystsza’. Potem, im dalej od centrum – przepisy będą łagodniejsze i dopuszczać będą więcej zróżnicowanych form reklamowych.

W strefie 0 dopuszcza się jedynie szyldy, reklamy wewnątrz witryn (do 20 proc. powierzchni witryny, pół metra w głąb), reklamy na latarniach, niepodświetlane słupy ogłoszeniowe i citylighty na przystankach.

W strefie 1 ( Stare Miasto, Dolne Miasto, Długie Ogrody, Wyspa Spichrzów, Oliwa, Brzeźno, pas nadmorski) dopuszczalne są reklamy, które zajmują nie więcej niż 30 proc. elewacji budynku, ale na ścianie bez okien oraz pylony stacji benzynowych.

W strefie 2 (Siedlce, Chełm, Suchanino i tereny Młodego Miasta) będzie można instalować gabloty wielkości 9 m kw., pylony oraz semafory na kasetonach.

Strefa 3 to pozostałe tereny, głównie południowe i zachodnie dzielnice Gdańska - tam będą mogły znajdować się reklamy wewnątrz witryn do maksymalnej powierzchni 30 proc., billboardy o wielkości 18 m kw. oraz totemy.

W strefie 4 (obwodnica południowa, ul. Sucharskiego, Słowackiego, Armii Krajowej) dozwolona będzie reklama wolnostojąca w formie billboardów o powierzchni maksymalnej 32 m kw.

W strefie zieleni (parki, cmentarze, ogródki działkowe) będą mogły pojawić się słupy ogłoszeniowo-reklamowe  i reklamy na latarniach zapowiadające wydarzenia.

Reklamy przy drogach będą mogły być umieszczane w odległości nie mniejszej niż 100 m i 50 m od skrzyżowania.

Wszystkie nośniki oraz parametry sytuowania reklam (odległość od drogi czy budynku), powierzchnia, miejsce ekspozycji, lokacja względem zieleni czy detali architektonicznych budynku będą dokładnie opisane i nie będzie możliwości dowolnej interpretacji zapisów uchwały.

Po oficjalnym zaprezentowaniu projektu uchwały zostanie ona wyłożona do publicznej wiadomości (jak plan zagospodarowania przestrzennego). Po zebraniu uwag ustosunkowaniu się do nich projekt trafi pod obrady Rady Miasta Gdańska. Zaplanowano to na wrzesień.

Dołącz do dyskusji: Nowe przepisy o reklamach zewnętrznych w Gdańsku coraz bliżej: zakaz w ścisłym centrum, podział miasta na 6 stref

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
czytelnik
Urzędasy wymyślają, zakazują, tworzą strefy, ale jak przyjdzie do wyborów to sami powywieszają się we wszystkich strefach i zaśmiecą miasto na różne sposoby. No ale to już nie reklama czekolady tylko nalanych mordeczek i garsonek. Założę się, że odpowiednie zapisy już są przygotowane. Bo jak wiadomo: co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie!
0 0
odpowiedź