Outbox może zrealizować kilka przejęć w perspektywie półtora roku

"Nie szukamy gigantów, poszczególne transakcje mogą mieć wartość 5-8 mln zł" - powiedział ISB Ciesielski. Dodał, że Outbox rozmawia z firmami z Polski i Europy Środkowej, jedna z nich jest notowana na rynku NewConnect. Transakcje raczej nie zostaną zrealizowane w tym roku, realna perspektywa to półtora roku.

"Interesują nas firmy działające w obszarze CRM, nie chcemy być firmą od wszystkiego" - zaznaczył Ciesielski. Dodał, że Outbox poprzez akwizycje chce pozyskać nowych klientów, referencje, bądź rozwiązania CRM dla tych sektorów w których jest słabiej obecny. Ciesielski zastrzegł jednak, że zarząd zamierza podchodzić do przejęć z dużą ostrożnością.

"Obecna sytuacja na rynku sprzyja dokonywaniu akwizycji, jednak część firm, które można kupić przeżywa jakiegoś rodzaju kłopoty. Trzeba je właściwie zidentyfikować i umieć wybrać perełki" - powiedział Ciesielski.

Choć Outbox szuka firm do przejęcia w Polsce lub Europie Środkowej, jego strategia rozwoju zakłada coraz mocniejsze wejście na rynki zachodnie. W 2008 r. spółka generowała 16% swoich przychodów za granicą.

"Chcemy, żeby ten udział wzrósł przynajmniej do 30-40%, choć w tym roku to niemożliwe ze względu na sytuację na rynku" - powiedział Ciesielski. Dodał, że obecność na rynkach zagranicznych jest też dla Outbox kluczowa ze względu na wagę referencji, które może na nich zdobyć.

Na początku tego roku przedstawiciele Outbox deklarowali, że w perspektywie 3-4 lat spółka może zostać wprowadzona na giełdę. Ciesielski potwierdził te deklaracje.

"W tej chwili nie potrzebujemy inwestora z kapitałem na rozwój" - podkreślił Ciesielski. Zaznaczył, że spółka mogłaby być zainteresowana współpracą z inwestorem branżowym. W tym przypadku współpraca strategiczna byłaby dla Outbox bardziej interesującą opcją niż kapitałowa.

Pod koniec kwietnia Outbox informował, że - według ocen jego ekspertów - polski rynek oprogramowania i usług wdrażania CRM powinien rosnąć w najbliższych latach w tempie 12% rocznie. W 2008 r. przychody spółki wyniosły 31 mln zł, co oznacza wzrost o ok. 55% r/r.

"Pierwsza połowa roku była dla nas dobra, udało nam się w dalszym ciągu zwiększać przychody" - powiedział Ciesielski. Przyznał, że rynek jest obecny trudny, ale zaznaczył też, że pojawia się na nim obecnie więcej nowych zapytań ofertowych od nowych klientów. Według Ciesielskiego, Outbox korzysta na tym, że większość jego przychodów jest generowanych w segmencie "telco", który jest relatywnie odporny na spowolnienie gospodarcze. Może być też bardziej elastyczny (również cenowo) od głównych rywali, którymi są globalne koncerny.