Polacy zadowoleni z nowego premiera

Na pytanie jak Donald Tusk radzi sobie jako premier 18 proc. badanych odpowiada, że "bardzo dobrze", a 53 proc. że "raczej dobrze". Zaledwie 3 proc. respondentów twierdzi, że "bardzo źle", a 10 proc., że "raczej źle".

Według zgodnych komentarzy wysoka ocena rządu to z jednej strony ciągle prezent dla zwycięzcy w wyborach, z drugiej - wyraz ogromnych oczekiwań społecznych. Donald Tusk jako premier ciągle budzi bardzo dużą sympatię. "Ta niezwykle wysoka ocena pokazuje, że to on osobiście wygrał dla Platformy wybory parlamentarne" - cieszy się poseł PO Jarosław Gowin. "To bonus dla zwycięzcy. Tak jest zawsze" - próbuje tonować Joachim Brudziński z PiS. W skali pięciostopniowej na najwyższą ocenę - 4,2 - zasłużył nowy rząd za politykę zagraniczną. Ocenę 3,9 proc. wystawili respondenci za gospodarkę, a bezpieczeństwo publiczne, edukację, sądy, służby specjalne, rolnictwo i stosunki z Kościołem "wycenione" zostały zgodnie na 3,8.

Sondaż dla "Dziennika" pokazuje też, że większość ministrów nie zdążyła wyborcom dać znać o sobie. Rozpoznawani są tylko ci, którzy przez ostatni miesiąc często gościli w mediach. Przoduje tu Radosław Sikorski. Paradoksalnie z powodu krytyki swych działań dobrze rozpoznawany jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, choć wcześniej nie był znany opinii publicznej.

"Dziennik" radzi, by premier Tusk już teraz przyjrzał się kilku resortom. Polacy najbardziej krytycznie ocenili szefów ministerstw zdrowia, sprawiedliwości i edukacji. Tu intuicja wyborców jest taka sama jak pytanych przez gazetę polityków i politologów - wszyscy zgodnie wskazywali na Ewę Kopacz jako na najmniej sprawnego członka rządu.