SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Powstanie serwis z danymi o natężeniu promieniowania elektromagnetycznego. Koszt: 11 mln zł

Instytut Łączności i Centrum Projektów Polska Cyfrowa planują uruchomienie internetowego serwisu, w którym każdy mieszkaniec Polski będzie mógł sprawdzić natężenie pola elektromagnetycznego emitowanego przez nadajniki operatorów komórkowych na wybranym obszarze. System o nazwie SI2PEM ma kosztować ponad 11,2 mln złotych i wystartować w sierpniu 2020 roku.

Według partnerów projektu ogólnopolski system SI2PEM ma rozwiać wątpliwości, czy stacje telefonii komórkowej przekraczają dopuszczalną w Polsce wartość graniczną pola elektromagnetycznego. Przede wszystkim jednak będzie to narzędzie kontroli przestrzegania przepisów w tym zakresie oraz sposób, by usprawnić projektowanie sieci urządzeń telekomunikacyjnych.

Zgodnie z założeniami budowa systemu powinna zostać zakończona w sierpniu 2020 r. i będzie kosztować ponad 11,2 mln zł. Cały koszt zostanie pokryty ze środków unijnych. 12 marca br. w Ministerstwie Cyfryzacji została podpisana umowa na finansowanie tej budowy.

System SI2PEM będzie wykorzystywał zaawansowane algorytmy i modele matematyczne, by analizować ogromne ilości informacji. Na ich podstawie stworzy symulacje rozkładu wartości pola elektromagnetycznego z dokładnością do jednego metra w dowolnym miejscu w Polsce. Zostaną one naniesione na mapy, dzięki czemu każdy użytkownik w prosty sposób będzie mógł je zobaczyć na specjalnej stronie internetowej.

Docelowo w systemie mają się znaleźć dane dotyczące urządzeń nadawczych działających na częstotliwościach radiowych, pracujących w pasmach licencjonowanych, w tym stacji bazowych telefonii komórkowej, oraz wyniki pomiarów pól elektromagnetycznych. Będą one pochodzić od operatorów telekomunikacyjnych, z akredytowanych laboratoriów przeprowadzających pomiary, Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska i baz Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Już teraz Instytut Łączności dysponuje ponad 140 tys. wyników pomiarów, które dotyczącą ponad 5 tys. stacji bazowych. W Polsce jest około 30 tys. stacji bazowych telefonii komórkowej.

Według partnerów projektu harmonizacja przepisów dotyczących pola elektromagnetycznego jest warunkiem zwiększenia pojemności sieci, czyli liczby urządzeń, które mogą być obsłużone przez stacje bazowe. Instytut Łączności ostrzega, że w ciągu kilkunastu miesięcy na niektórych obszarach może dojść do maksymalnego wykorzystania pojemności sieci. W konsekwencji na tych terenach korzystanie z internetu mobilnego będzie bardzo utrudnione. Według szacunków już za sześć lat średnie zużycie danych w naszym kraju wyniesie 81 GB miesięcznie na jednego użytkownika. Dla porównania w 2017 r. było to tylko 3,5 GB, a i tak wówczas Polska była na drugim miejscu w Unii Europejskiej pod kątem wykorzystania internetu mobilnego. Według danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2017 r. 51 proc. Polaków korzystało z internetu za pośrednictwem modemów 2G, 3G lub 4G.

Dołącz do dyskusji: Powstanie serwis z danymi o natężeniu promieniowania elektromagnetycznego. Koszt: 11 mln zł

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ekologiczne użytkowanie internetu
To dobrze, byleby to były rzetelne pomiary. A tak w ogóle to już te obecne maszty i przekaźniki emitują takie pola, że wychodzą tysięczne czy nawet dziesięciotysięczne wartości!! Emisja elektro-smogu jest bardzo duża, zanim zdecydujemy się regulować normy i w ogóle rozważać sieć 5g najpierw posprawdzajmy co nam wyniki powiedzą o obecnym stanie sieci GSM, czy aby nie doszło do rażących naruszeń prawa, kiedy montowano maszty w latach 90-tych i po dwutysięcznym roku. Sieć 4g wymaga uwagi nie mówiąc o 5g. Jakby nie było światłowody powinny wieść prym a wi-fi sukcesywnie powinno być eliminowane. To i dla ludzi będzie lepiej i dla środowiska. Jeśli zależy nam na ekologii to byłby to dobry krok. Do kontaktu w zupełności wystarczą zwykłe komórki 3g a to i nawet lepiej, bo mniej ściągają one uwagę niż te 'smart' i nie ma tam tylu setek aplikacji od wszystkiego czego się da, no i co? komórka sieci 3g, siła prostoty i zwyczajności i czego chcieć więcej? Wolnym być od nadmiaru sieci i uśmiechać się :)
0 0
odpowiedź