SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agora może kupić Radio ZET. Bartosz Hojka: to kompromitacja działań prezesa UOKiK

W czwartek Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zmienił w całości decyzję prezesa UOKiK bezwarunkowo zakazującą Agorze kupna kontrolnego pakietu udziałów Eurozetu. Wyrok jest nieprawomocny, UOKiK złoży odwołanie. - Ten wyrok to kompromitacja działań prezesa UOKiK - uważa Bartosz Hojka, prezes Agory. Spółka wyrok określiła bezprecedensowym.

W komunikacie giełdowym Agory opisano, że w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd podzielił argumenty firmy, że przejęcie przez nią Eurozetu nie doprowadzi do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku.

Jak zrelacjonowała Agora, sąd podkreślił, że warunkiem wydania decyzji zakazującej koncentracji jest wykazanie wysokiego prawdopodobieństwa ograniczenia konkurencji następującego bezpośrednio wskutek koncentracji.

- W ocenie sądu przedstawione w decyzji prezesa UOKiK hipotetyczne scenariusze działań koordynacyjnych przedsiębiorców, mające grozić istotnym ograniczeniem konkurencji, mają charakter spekulatywny i są nie są wysoce prawdopodobne. Zdaniem Sądu nie znajdują one podstaw w ustalonych w toku postępowania dowodowego realiach rynkowych i uwarunkowaniach ekonomicznych - opisano.

Dodano, że sąd w toku postępowania dowodowego nie wykazano bezpośredniego wpływu transakcji na taką zmianę uwarunkowań rynkowych, która prowadziłaby do wysokiego prawdopodobieństwa rezygnacji z rywalizacji pomiędzy konkurentami na rzecz wzajemnej koordynacji i cichej zmowy. Ponadto przedłożone przez UOKiK dowody nie potwierdziły hipotezy o możliwym skutku w postaci marginalizacji konkurentów.

Szef Agory: zakaz zakupu był decyzją polityczną

- To precedensowy wyrok SOKIK.  Po raz pierwszy w historii sąd uwzględnił odwołanie przedsiębiorcy i zmienił całkowicie decyzję prezesa UOKIK w taki sposób, że decyzja Prezesa UOKIK zakazująca koncentracji po zmianie wyraża na nią zgodę. Wyrok nie jest prawomocny - napisała Agora w wydanym w czwartek wieczorem oświadczeniu.

 - Dzisiejszy wyrok to kompromitacja działań prezesa UOKiK. W ustnym uzasadnieniu do wyroku sędzia wskazał, że decyzja prezesa UOKiK była wewnętrznie sprzeczna, oparta na wielopiętrowej spekulacji i pomijała kluczowe dowody w sprawie - podkreśla Bartosz Hojka, prezes Agory.

- Naszym zdaniem ten wyrok potwierdza, że zakaz zakupu Eurozetu przez Agorę był decyzją polityczną, wymierzoną w naszą firmę i wpisującą się w działania partii rządzącej, która na różne sposoby stara się utrudnić lub ograniczyć działalność wolnych mediów w Polsce. Ta sprawa, zakończona wydaniem przełomowego wyroku, przywraca wiarę przedsiębiorcom w możliwość uczciwego konkurowania na rynku - dodaje.   

Będzie odwołanie

- Właściwie oceniliśmy bardzo obszerny materiał dowodowy i zagrożenie dla konkurencji, jakie niesie za sobą ta koncentracja. Nie zgadzamy się z decyzją sądu pierwszej instancji dlatego skorzystamy z przysługującego nam prawa i wniesiemy apelację.

Rozstrzygnięcie SOKiK nie jest prawomocne. Liczymy na to, że w drugiej instancji sąd podzieli nasze argumenty - zapewnił w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest nieprawomocny. Do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia Agora nie będzie mogła przejąć Eurozetu.

Dlaczego UOKiK nie zgodził się na kupno przez Agorę reszty Eurozetu

W lutym 2019 roku Agora za 130 mln zł przejęła 40 proc. udziałów Eurozetu, natomiast 60 proc. nabył czeski fundusz SFS Ventures. Zgodnie z umową Agora ma tzw. opcję call, czyli prawo do nabycia wszystkich udziałów od wspólnika. Jesienią 2019 roku Agora poinformowała, że zamierza zrealizować tę opcję i złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na transakcję.

Urząd przeprowadził dwuetapowe postępowanie, obejmujące analizę rynków działania obu firm. Na początku stycznia ub.r. prezes UOKiK Tomasz Chróstny zakazał Agorze przejęcia kontrolnego pakietu Eurozetu. W obszernym uzasadnieniu stwierdzono, że połączone firmy wspólnie z Grupą RMF stworzyłyby duopol z 70-procentowym udziałem w rynku radiowym.

W komunikacie UOKiK podkreślił, że w przypadku rynków lokalnych po dokonaniu koncentracji w rękach Agory pozostawałoby ponad 40 proc. częstotliwości radiowych w Poznaniu, Opolu i Aglomeracji Śląskiej.

- Ponadto na niektórych z rynków lokalnych reklamy radiowej procentowy udział połączonego podmiotu byłby bardzo wysoki, np. w Legnicy kształtował się na poziomie 80-100%, w Poznaniu na poziomie 40-50%, w Zielonej Górze na poziomie 30-40% (zsumowane udziały z 2019 r.) - wyliczono. Według UOKiK konkurencyjni nadawcy dysponowaliby znacznie mniejszymi udziałami, co "miałoby wpływ na możliwość dostosowania reklam do odbiorców, dzięki czemu spółka (Agora połączona z Eurozetem - przyp.) uzyskałaby przewagę konkurencyjną nad innymi nadawcami programów lokalnych", w efekcie czego "mogłaby wzmocnić swoją pozycję na lokalnych rynkach reklamy radiowej".

Z kolei na rynku reklamy krajowej Agora po kupnie Eurozetu zdaniem UOKiK-u miałby tylko jednego mocnego konkurenta, tj. RMF FM. - Powstałaby sytuacja zbliżona do duopolu, co prowadziłoby do marginalizacji pozostałych grup radiowych oraz stacji niezależnych. Dwie duże grupy radiowe mogłyby skutecznie wypierać z rynku pozostałych uczestników, mających zdecydowanie mniejszy udział w rynku i skromniejszą ofertę dla reklamodawców. Skupienie w rękach dwóch przedsiębiorców ok. 70 proc. udziału w rynku nie pozostawiałoby zbyt wiele przestrzeni dla pozostałych, często niewielkich podmiotów, zatem szkody dla rynku i konkurencji byłyby niezwykle poważne - podkreślił Tomasz Chróstny.

- Decyzja Prezesa UOKiK kompromituje Urząd. Chroni konkurentów Agory, a nie konkurencję. Została podjęta z naruszeniem przepisów prawa oraz procedur administracyjnych - skomentowała Agora i w lutym ub.r. złożyła odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wskazała na „rażące naruszenia przepisów prawa, jakie miały miejsce przy wydaniu tego rozstrzygnięcia”.

W kwietniu Bartosz Hojka, prezes zarządu Agory napisał list do Margrethe Vestager, unijnej komisarz ds. ochrony konkurencji, w którym skrytykował zablokowanie przez prezesa UOKiK przejęcia przez firmę kontrolnego pakietu Eurozetu. Menedżerowie Agory w maju spotkali się z przedstawicielami Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Proces ws. decyzji UOKiK ruszył w listopadzie

Agora złożyła do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o rozpatrzenie jej odwołania poza kolejnością. SOKiK się do tego przychylił, pierwsza rozprawa w procesie odbyła się pod koniec listopada.

- W styczniu br. odbyły się rozprawy w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Postępowanie jest w toku, na etapie pierwszej instancji, i czekamy na jego zakończenie - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl na początku lutego Nina Graboś, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Agorze.

- Jeżeli wejdziemy w proces sądowy, to może być kwestia nawet kilku lat co do rozstrzygnięcia w tej sprawie - stwierdziła w marcu ub.r. Anna Kryńska-Godlewska, członkini zarządu Agory.

W 2020 roku Eurozet w ujęciu skonsolidowanym zanotował spadek wpływów o 18 proc. do 176,15 mln zł, a dzięki ograniczeniu kosztów o 23 proc. jego zysk netto wzrósł z 27,72 do 29,5 mln zł.

W grudniu ub.r. udziałowcy Eurozetu zdecydowali, że dostaną 40 mln zł dywidendy, z czego 18,15 mln zł z kapitału zapasowego.

Nowym prezesem Eurozetu były menedżer Agory

Do Eurozetu należy pięć rozgłośni. Według badania Radio Track od grudnia ub.r. do lutego br. Radio ZET miało 14,1 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 12,5 proc. rok wcześniej. Udział Antyradia zwiększył się rok do rok z 2,7 do 2,9 proc., udział Radia Plus zmalał z 2,2 do 1,8 proc., Meloradia - z 1,2 do 0,9 proc., a Chilli ZET - z 0,3 do 0,2 proc.

Z kolei serwisy i aplikacje internetowe grupy Eurozet w lutym br. miały 12,36 mln użytkowników, 41,16 proc. zasięgu oraz 7 minut i 46 sekund średniego czasu korzystania przez odwiedzającego, a sam portal Radiozet.pl - 11,51 mln użytkowników, 38,32 proc. zasięgu oraz 7 minut i 24 sekundy średniego czasu spędzonego przez internautę (według badania Mediapanel).

Na początku br. zmienił się przedstawiciel Agory w radzie nadzorczej Eurozetu. Grzegorz Kossakowski został prezesem Eurozetu, a w radzie nadzorczej zastąpił go Paweł Czajkowski.

W ub.r. grupa kapitałowa Eurozet osiągnęła wzrost przychodów o 10,7 proc. do 194,98 mln zł. Zysk netto nadawcy zaksięgowany przez Agorę zwiększył się z 16,51 do 23,97 mln zł.

Z kolei grupa Agora w czwartym kwartale ub.r. przy wzroście przychodów o 56,7 proc. do 351,7 mln zł osiągnęła 24,2 mln zł zysku netto, to jej pierwszy kwartalny zysk netto od dwóch lat. Całoroczna strata netto holdingu zmalała ze 130,2 do 46,6 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Agora może kupić Radio ZET. Bartosz Hojka: to kompromitacja działań prezesa UOKiK

43 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Bardzo dobrze.
odpowiedź
User
widz555
Przegrają też w apelacji i wezwą Zbyszka, żeby wniósł rewizję nadzwyczajną.
odpowiedź
User
Adrian
Jakie to jest denne... Sterowany politycznie UOKiK chciał zablokować przejęcie Eurozetu przez Agorę, żeby pomóc dogorywającemu Polskiemu Radiu.
odpowiedź