SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojciech Bartkowiak ma być przedstawicielem „Gazety Wyborczej” w zarządzie Agory

Dyrektor operacyjny „Gazety Wyborczej” Wojciech Bartkowiak zostanie zgłoszony przez Agorę-Holding jako kandydat do zarządu Agory. - To ruch w kierunku wyjścia z impasu - mówi nam osoba z redakcji "GW". Bartkowiak obejmie także funkcję dyrektora wydawniczego "Gazety Wyborczej" po zwolnionym Jerzym Wójciku.

Włączenie w skład zarządu Agory przedstawiciela „Gazety Wyborczej” było jednym z postulatów kierownictwa tytułu przedstawionych kilka miesięcy temu, tuż po wybuchu konfliktu po zapowiedzi połączenia segmentu prasowego spółki z pionem Gazeta.pl.

Innym postulatem zespołu redakcyjnego było wyprowadzenie „Wyborczej” do odrębnej spółki zależnej Agory. Jak jednak w listopadzie mówił prezes Bartosz Hojka, prace w tym temacie zostały zawieszone. Wtedy usłyszeliśmy jednak nieoficjalnie, że kwestia delegata redakcji w zarządzie wciąż jest rozważana. - To jest na stole i nie jest odległą perspektywą. Ale to nie spowoduje fundamentalnej zmiany sił. Może natomiast wywoła dyskusję nie na oburzone mejle pełne gorących słów, tylko merytoryczną, która do czegoś prowadzi – mówił nasz informator z redakcji „Wyborczej”.

Agora-Holding podczas poniedziałkowego posiedzenia zgodziła się na włączenie do zarządu Agory przedstawiciela „Wyborczej”. Jak ustaliliśmy w dwóch źródłach, będzie nim Wojciech Bartkowiak, dyrektor operacyjny tytułu. - Wytyczono kierunek obecności Bartkowiaka w zarządzie. Ten proces jest w toku. Wymaga to jeszcze kroków: wnioski, walne zgromadzenie. To będzie trwało, ale prace, z tego co słyszymy, ruszyły już w tym kierunku - mówi nam osoba z kierownictwa „Wyborczej”.

Spółka Agora-Holding to jeden z akcjonariuszy Agory, ma akcje serii A stanowiące 35,36 proc. głosów na zgromadzeniu. Wspólnikami Agory-Holding są Wanda Rapaczynski, Helena Łuczywo, Barbara Piegdoń-Adamczyk, Seweryn Blumsztajn oraz prezes Agory Bartosz Hojka.

Według statutu Agory posiadacze akcji serii A mają wyłączne prawo zgłaszać kandydatów na członków zarządu, a dopiero po „ustaniu przywilejów w stosunku do wszystkich tych akcji” może to zrobić rada nadzorcza.

Sam zarząd Agory w trakcie kadencji może w drodze kooptacji powołać nie więcej niż dwóch dodatkowych członków – i ta droga została już wyczerpana, w br. do zarządu w ten sposób trafili Tomasz Grabowski i Agnieszka Siuzdak-Zyga. Obecna kadencja zarządu kończy się w połowie 2023 roku, do tego czasu nowych członków zarządu może wskazać tylko Agora-Holding.

- To naturalne wyjście. Od początku mówiło się, że w zarządzie powinna być osoba z redakcji. Nie jest to rewolucyjna zmiana polityki Agora-Holding, a bardziej ruch w kierunku wyjścia z impasu - dodaje nasz informator. - Ta decyzja jest dobrze przyjmowana, jest nadzieja. To kolejne kroki w kierunku odzyskania spokoju. Chęć, żeby zrobić krok naprzód, jest po obu stronach - podkreśla.

Wojciech Bartkowiak w „Gazecie Wyborczej” od 30 lat

Agora w czwartek nie chciała komentować sprawy. Natomiast późnym wieczorem w komunikacie giełdowym potwierdziła, że Wojciech Bartkowiak na najbliższym walnym zgromadzeniu zostanie zgłoszony do zarządu przez Agorę-Holding.

Bartkowiak z "Gazetą Wyborczą" i Agorą jest związany od 30 lat. W ostatnim czasie jako dyrektor operacyjny i zastępca dyrektora wydawniczego "GW" odpowiadał za procesy biznesowe segmentu Prasa oraz działalność dawnego pionu Druk - w tym za jego restrukturyzację w latach 2018-2019. To współtwórca strategii cyfrowej transformacji "Gazety Wyborczej" opartej o rozwój subskrypcji treści Wyborcza.pl, a także twórca biznesowej strategii i redakcyjnej koncepcji rozwoju tradycyjnych wydań "Gazety Wyborczej" - m.in. utworzonych w ostatnich latach magazynów "Mój Biznes", "Ekonomia+" i "Wolna Sobota".

W 1991 r. zaczął pracę w poznańskiej redakcji "Wyborczej", najpierw jako dziennikarz, później jako reportażysta i redaktor. W 1995 r. został redaktorem naczelnym i dyrektorem oddziału "Gazety Wyborczej" w Poznaniu. W latach 2006-2016 był szefem wszystkich redakcji lokalnych "Gazety Wyborczej". W tym czasie współtworzył i koordynował wiele redakcyjnych kampanii społecznych prowadzonych przez zespoły dziennika w całej Polsce. Od 2012 r. odpowiadał za budżet redakcji "Gazety Wyborczej". W latach 2015-2017 był wiceprezesem Fundacji Agory.

Spór z powodu zwolnienia Jerzego Wójcika

W listopadzie dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej” Jerzy B. Wójcik został zwolniony dyscyplinarnie z Agory po 28 latach pracy w firmie. To podsyciło na nowo konflikt kierownictwa „GW” z zarządem firmy trwający od czerwca, kiedy pierwszy zapowiedziano zwolnienia Wójcika oraz połączenie w jeden pion biznesowy „GW” i portalu Gazeta.pl.

Adam Michnik i Jerzy Wójcik zareagowali artykułem, w którym stwierdzili, że zarząd Agory działa na szkodę „GW” i jest dla niej niebezpieczny. „Zasiadają w nim ludzie, którzy nie mają pojęcia, na czym polega wydawanie nowoczesnej gazety, a właśnie zwolnili jednego z najlepszych specjalistów na rynku, bo się im nie podlizywał. Niczego dobrego już się nie spodziewamy po tym Zarządzie” - podkreślili.

W odpowiedzi zarząd Agory skierował do pracowników komunikat, w którym podkreślił, że spór wokół zwolnienia Jerzego Wójcika ma charakter personalny, nie dotyczy natomiast kwestii niezależności „Gazety Wyborczej”.

Protest dziennikarzy "Gazety Wyborczej"

Konflikt między naczelnymi tytułu a kierownictwem spółki wybuchł na początku czerwca br., kiedy zarząd Agory poinformował o zamiarze połączenia segmentu prasowego spółki (obejmującego głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) z pionem Gazeta.pl. Miało się to wiązać ze zwolnieniem Wójcika. Przeciwko zaprotestowali wtedy naczelni tytułu i część dziennikarzy.

Zarząd Agory odpowiedział, że jest "zdumiony i zaniepokojony" działaniami, służącymi "pogłębieniu podziałów" w firmie. Kierownictwo tytułu słowa zarządu odebrało jako groźbę i oświadczyło, że nie będzie współpracować z członkinią zarządu Agnieszką Sadowską, która w ich przekonaniu "skrycie przygotowała plan integracji".

Agora Holding w liście do pracowników zaznaczyła, że chce być „gwarantem bezpieczeństwa obu stron” procesu integracji Wyborcza.pl i Gazeta.pl. Głos zabrało również kierownictwo Gazeta.pl, sprzeciwiając się „narracji koleżanek i kolegów z »Gazety Wyborczej«” i wyrażając zdumienie „próbami wpływania na skład Zarządu Agory S.A. i chęcią zniwelowania zaproponowanego na początku kompromisu”.

Wśród przedstawionych kilka miesięcy temu postulatów naczelnych „Wyborczej” znalazło się także odsunięcie od nadzoru nad ich zespołem członkini zarządu Agnieszki Sadowskiej oraz włączenia w skład zarządu przedstawiciela „Wyborczej”. Sadowska odeszła z Agory, ale drugi postulat pozostał niespełniony.

Od października treści „Wyborczej” nie pojawiają już, jak było do tej pory od lat, na stronach Gazeta.pl. - Rzeczywiście w październiku „Gazeta Wyborcza” zdecydowała o wycofaniu treści Wyborcza.pl ze strony głównej Gazeta.pl - mówiła w listopadzie Agnieszka Siuzdak, niedawno powołana członkini zarządu Agory (odpowiada m.in. za Gazeta.pl). - Motywacją dla takiego ruchu była chęć zwiększenia ruchu bezpośredniego na Wyborcza.pl. Całościowe konsekwencje tej decyzji dla obu mediów będziemy mogli ocenić dopiero po dłuższym czasie, bo mówimy o potencjalnym wpływie na długofalowe aspekty biznesu. Dopiero za kilka miesięcy będziemy w stanie w pełni odpowiedzieć na to pytanie - zaznaczała.

Pomysł wydzielenia „Gazety Wyborczej” do osobnej spółki zawieszony

W sierpniu podczas prezentacji wyników spółki za II kwartał br. podkreślono, podkreśla, że nie ma możliwości, by wydzielenie „Gazety Wyborczej” do spółki zależnej wiązało się ze zmianą struktury własnościowej. Jerzy Wójcik, wydawca „Gazety Wyborczej”, wciąż jest pracownikiem spółki - potwierdził zarząd.

- Proces (integracji pionów w Agorze) jest dopiero rozpoczęty, prawdopodobnie potrwa około dwóch miesięcy - mówiła członkini zarządu Agory Anna Kryńska-Godlewska. I dodawała, że dotyczy on „wyłącznie analizy wykonalności” wydzielenia. - Musimy sprawdzić, czy jest to technicznie możliwe do przeprowadzenia. Dotyczy to wyłącznie wyodrębnienia „Gazety Wyborczej” w ramach naszych struktur. Spółka taka pozostanie w dalszym ciągu własnością Agory. Nie ma możliwości, aby wydzielenie wiązało się ze zmianą struktury własnościowej takiej spółki – podkreśliła.

W listopadzie prezes Agory Bartosz Hojka poinformował, że zawieszono prace nad wydzieleniem „Gazety Wyborczej” do odrębnej spółki zależnej.

Agora ograniczyła stratę

W trzecim kwartale br. Agora przy wzroście wpływów o 38 proc. zanotowała spadek straty netto z 9 do 1,5 mln zł. Przychody z biletów i przekąsek w kinach Helios poszły w górę dużo mocniej niż z reklam i sprzedaży prasy.

Dołącz do dyskusji: Wojciech Bartkowiak ma być przedstawicielem „Gazety Wyborczej” w zarządzie Agory

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gwgwgw
wreszcie jakaś choć trochę rozsądna decyzja i szansa na to, że absurdalny jazgot GW na trwałe odejdzie do lamusa. Bartkowiak to bardziej człowiek Fuska, człowiek lokali, ma za sobą znaczną armię. Najważniejsze, czy zdobędzie się na ostre odcięcie od bzdur poprzednika.
odpowiedź
User
Witold
Chyba coś mi dali w samolocie, kiedy po kilku latach wracałem do kraju, bo mam niekończącą się jazdę: w TVN skoki narciarskie a Edziu twierdzi, że zawsze tego pragnął. PR3 opanowali amatorzy z niejakim Oraczem na czele, za to Dobrosz-Oracz w TVN. Jakimowicz ekspertem w TVP a arcyekspert Rusinek się jara słówkiem „śpiulkolot”. Adaś na wojnie z Agorą. No nie, to już hard core. Uciekam w internety. RNŚ - opus magnum Madzi, a tam Mann, całkiem odmłodniał, słucham, je mi fajn, znów wierzę, że jak Leszek wygra wybory, to każdy dostanie po 100 milionów... A może wciąż jeszcze lecę? Tylko czy leci z nami pilot?
odpowiedź
User
Paweł
Wywalić Michnika, Kurskiego i Cuchnącego i Wyborcza staje na nogi w ciągu pół roku
odpowiedź