SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Białoruski opozycyjny dziennikarz w redakcji zagranicznej Polska Press

Andrzej Pisalnik, białoruski pisarz, dziennikarz i opozycjonista, dołączył do redakcji zagranicznej w Polska Press - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Jego teksty pozwolą lepiej zrozumieć optykę krajów za wschodnią granicą - mówi Dorota Kania, członek zarządu oraz redaktor naczelna wydawnictwa.

Andrzej Pisalnik, fot. Polska Press Andrzej Pisalnik, fot. Polska Press

Pisalnik, prywatnie znajomy więzionego białoruskiego opozycjonisty Andrzeja Poczobuta, jest także sekretarzem zarządu Związku Polaków na Białorusi. Dziennikarz zdecydował się uciec wraz z rodziną do Polski, w obawie przed aresztowaniami, które spotkały już wielu jego kolegów, obiektywnie relacjonujących ważne wydarzenia na Białorusi.

Prześladowania dziennikarzy, takich jak Pisalnik, są na Białorusi powszechne. - Bardzo się cieszę, że jako jedna z największych grup medialnych w Polsce mogliśmy zaproponować pracę tak zasłużonemu dziennikarzowi jakim jest Andrzej Pisalnik. Dołączył on do redakcji zagranicznej Polska Times, opisującej wydarzenia polityczne, gospodarcze i społeczne, które dzieją się m.in. na Ukrainie oraz Białorusi, a także w Rosji. Lata spędzone tam, na miejscu oraz sieć prywatnych i zawodowych kontaktów Pisalnika będą miały ogromny wpływ na wartość merytoryczną tekstów, a naszym czytelnikom dostarczać będą nie tylko informacje w pełni wiarygodne, ale także teksty publicystyczne pozwalające lepiej zrozumieć optykę krajów za wschodnią granicą – komentuje Dorota Kania, członek zarządu oraz redaktor naczelna Polska Press Grupy.

Aktywista Związku Polaków na Białorusi, dziennikarz Andrzej Poczobut trafił do białoruskiego ciężkiego więzienia w marcu 2021 roku dwa dni po zatrzymaniu szefowej Związku, Andżeliki Borys. Zarzuty, jakie mu postawiono to podżeganie do nienawiści narodowościowej i rehabilitacja nazizmu. Z początkiem maja Poczobut, po niemal 400 dniach w więzieniu w Żodino został przeniesiony do więzienia w Mińsku. O przenosinach poinformowała jego żona Poczobuta, Oksana.

Kim jest Andrzej Pisalnik?

Andrzej Pisalnik to absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Doświadczenie zdobywał w grodzieńskich dziennikach „Pahonia”, „Miestnoje Wriemia” oraz „Dień” oraz w czasopiśmie Polskiej Macierzy Szkolnej na Białorusi - „Słowo Ojczyste”. W latach 2005-2006 był redaktorem naczelnym tygodnika wydawanego przez Związek Polaków na Białorusi „Głos znad Niemna”, a później „Głos znad Niemna na uchodźstwie”. Od 2014 roku tworzył i redagował portal internetowy Znadniemna.pl.

- To dziennikarz o ogromnym doświadczeniu - podkreśla Piotr Kotomski, redaktor naczelny „Polska Times”. - Pierwsze dni naszej współpracy oceniam bardzo dobrze. Zachęcam do śledzenia tekstów autorstwa Andrzeja Pisalnika oraz wszystkich naszych dziennikarzy publikowanych na stronach Internetowych Polska Times oraz w wydaniach papierowych dziennika” - komentuje Kotomski.

Pisalnik w 2013 roku otrzymał Nagrodę im. Macieja Płażyńskiego dla dziennikarzy i mediów służących Polonii, a w 2020 roku odebrał nagrodę „Semper Fidelis” przyznaną przez Instytut Pamięci Narodowej za prowadzenie działalności na rzecz upamiętniania dziedzictwa Kresów Wschodnich.

W ub.r. wydawnictwo Polska Press osiągnęło niewielki wzrost przychodów, do 318 mln zł, natomiast liczba jego pracowników zmalała do 1 827. Z kolei w 2020 roku firma zanotowała 317,4 mln zł przychodów w ujęciu skonsolidowanym, a 314 mln zł w ujęciu jednostkowym (bez spółek zależnych, m.in. wydającej „Nową Trybunę Opolską” firmy Pro Media, w której Polska Press ma 53 proc. udziałów).

Dołącz do dyskusji: Białoruski opozycyjny dziennikarz w redakcji zagranicznej Polska Press

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nikola
Powodzenia, trzymam kciuki
0 0
odpowiedź