SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Antologia "Star Wars: Visions" zaprezentuje historie spoza kanonu Gwiezdnych wojen. Czy fani sagi potraktują to poważnie?

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowej produkcji Disney+ osadzonej w świecie "Star Wars". Fandom jednak nie jest jednoznacznie zadowolony z tego, o czym będzie opowiadać "Star Wars: Visions".

"Star Wars: Visions" ma się pojawić w serwisie Disney+ 22 września 2021 roku, czyli już niedługo. Będzie to animowana antologia filmów krótkometrażowych zrealizowana przez czołowe japońskie studia anime, takie jak m.in. Geno Studio, Kamikaze Douga, Production IG czy Trigger. Opowiedzą one niezwiązane z sagą, a jedynie nią inspirowane historie osadzone w różnych światach, epokach i wariantach historycznych, korzystając przy tym na przykład z tradycji samurajskich, z których zresztą wywodzi się spora część mitologii Gwiezdnych wojen. Historia więc, nawet w popkulturze jak widać lubi zataczać koło.

Wyróżnikiem "Star Wars: Visions" ma być niezależność tej serii względem kanonu Star Wars. Ma to dać pełną artystyczną wolność twórcom, tak by mogli stworzyć takie historie, jakie chcą, bez żadnych ograniczeń.

Brzmi to interesująco, choć też i trochę niebezpiecznie. Nieskrępowana wolność artystyczna nie zawsze daje odbiorcom dzieło wysokiej jakości, bo niektórzy artyści potrzebują pewnych granic bądź "reguł gry", by stworzyć coś wielkiego. Z drugiej strony oczywiście wolność artystyczna jest też i sporym pozytywem oraz kredytem zaufania jakim Lucasfilm obdarzył japońskich twórców.

Kadr z serialu Star Wars Visions

Zobaczymy co z tego wyjdzie. "Star Wars: Visions" nie tylko będą dziełem niekanonicznym czy alternatywnym względem trzech znanych nam trylogii filmowych i dotychczasowych seriali Star Wars, ale też opowie historie kompletnie nie powiązane z sagą Skywalkerów. Także poza podstawowymi założeniami świata przedstawionego, istnieniem Mocy, rycerzy Jedi czy mieczy świetlnych (choć te będą się różnić od tych znanych z filmów i seriali) należy spodziewać się zupełnie nowych historii, wydarzeń i bohaterów.

"Star Wars: Visions" może być ciekawą alternatywą dla fanów zmęczonych wszystkim, co związane z sagą Skywalkerów.

Świat, który stworzył George Lucas rozrósł się do takich rozmiarów, że aż szkoda iż tyle lal zostało poświęconych na filmy skupiające się na jednym urywku z całej historii. "Star Wars: Visions" może też okazać się ciekawym punktem startu dla wielu widzów, którzy będą po raz pierwszy mieli styczność z uniwersum Gwiezdnych wojen.

Oczywiście nie brakuje też fanów sagi, którzy z góry ogłaszają, że będą ignorować "Star Wars: Visions" jako że seria ta nie będzie należeć do kanonu. Cóż, ta część świata, w której żyjemy jest względnie wolna i ma swobodę działań, więc nikt im nie zabroni. Nawet jeśli "Visions" okaże się artystyczną klapą, to jest to krok w ciekawym, eksperymentalnym kierunku, a takie zawsze są mile widziane w przypadku marki istniejącej prawie 45 lat.

Wszystko stanie się jasne 22 września, kiedy to "Star Wars: Visions" będzie dostępne na Disney+ i pierwsi widzowie podzielą się swoimi opiniami.

Dołącz do dyskusji: Antologia "Star Wars: Visions" zaprezentuje historie spoza kanonu Gwiezdnych wojen. Czy fani sagi potraktują to poważnie?

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl