SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Barbara Kurdej-Szatan bez nowych kontraktów reklamowych. "Marki mogą nie chcieć opowiadać się po którejś ze stron konfliktu"

Afera, która wybuchła po wpisie Barbary Kurdej-Szatan o Straży Granicznej, najpewniej czasowo pogrzebie jej szanse na nowe kontrakty reklamowe - twierdzą eksperci, z którymi rozmawiał portal Wirtualnemedia.pl.

Barbara Kurdej-Szatan w spocie PlayBarbara Kurdej-Szatan w spocie Play

Od kilku tygodni aktorce i twarzy sieci Play Barbarze Kurdej-Szatan jest głośno z powodu wpisu na Instagramie, w którym to wulgarnie obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej.

- KUR** !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!! - skomentowała Kurdej-Szatan. Mimo że swój wpis usunęła i kilka razy za niego przeprosiła, to konsekwencje były dla niej dotkliwe - z TVP publicznie zwolnił ją Jacek Kurski, z wielu stron aktorka doświadcza internetowego hejtu.

Z kolei w TVP Info zwróciło uwagę, że Kurdej-Szatan dalej gra w reklamach operatora Play. 16 listopada w tekście „Play nagrodził Kurdej-Szatan. W nowej reklamie występuje podwójnie” przypomniano krytyczne opinie internautów na temat feralnego wpisu aktorki.

- Komentujący nie kryją oburzenia faktem, że aktorka nadal jest twarzą firmy - szczególnie w kontekście wtorkowych ataków na polskich funkcjonariuszy, w których kilku z nich odniosło obrażenia - zaznaczono.

Kurdej-Szatan mniej widoczna w reklamach Play

W tym tygodniu o zakończeniu współpracy Play z Barbarą Kurdej-Szatan napisał serwis Pudelek, jednak sama firma dotąd nie potwierdziła tej informacji, ale też ich nie zdementowała. Biuro prasowe operatora nie odpowiedziało nam również, czy zamierza kontynuować współpracę z aktorką przy kolejnych kampaniach.

W trwającej od 5 listopada świątecznej kampanii sieci Play Barbara Kurdej-Szatan i Maciej Łagodziński występują w nowych spotach jako sprzedawcy w podwójnych postaciach. W reklamach występuje też aktorka Agnieszka Dygant, która wcześniej już kilkakrotnie promowała Play. W zeszły weekend do emisji trafiły nieznacznie zmienione wersje spotów: w jednej z plansz końcowych na promowanych smartfonach nie widać już twarzy Barbary Kurdej-Szatan i Macieja Łagodzińskiego.

Play na początku listopada rozpoczął przetarg, w którym będzie wybierać agencję reklamową do współpracy przy strategii komunikacji marki i przy jej reklamach.

Jak wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl w przetargu sieci Play biorą udział cztery agencje. 2012 Agency, Saatchi & Saatchi, Red8 oraz Grandes Kochonos, która od wielu lat odpowiada za działania reklamowe Playa.

Zatrudnienie Kurdej-Szatan to "deklaracja polityczna"

Według Szymona Gutkowskiego, dyrektora generalnego DDB Warszawa, reklamodawca, który teraz zatrudniłby Barbarę Kurdej-Szatan do nowej kampanii, składa wręcz "deklarację polityczną". - W tradycji polskiej reklamy marki unikają tego rodzaju zaangażowania. Krótkoterminowo więc aktorka może więc stracić. W dłuższej perspektywie - roku, dwóch lat - może jednak zyskać. Pokazała się bowiem jako ktoś, kto ma poglądy, jest wyrazisty. Na przyszłość to może nie być wadą - uważa ekspert, z którym rozmawiał portal Wirtualnemedia.pl.

Jego zdaniem Play jest z tego względu w trudnej sytuacji. - Cokolwiek z Kurdej-Szatan nie zrobią, narażają się na krytykę i oskarżenie o zajmowanie stanowiska politycznego - ocenia Gutkowski.

- Media nie lubią pustki, szczególnie w sytuacji, gdy były odcięte od możliwości przekazywania informacji o kryzysie nadgranicznym. Każda wypowiedź osób znanych komentujących tę sytuację a w szczególności posiadających rzeszę fanów SoMe była dodatkową pożywką dla mediów. Emocjonalna wypowiedź p. Kurdej- Szatan została wykorzystana do podsycania napięcia. Zawsze po burzy przychodzi cisza i wierzę, że tak też będzie w tej sytuacji, więc nie sądzę, aby w długiej perspektywie była to porażka. Są także przykłady komunikacji marek, które bardzo konkretnie mówią o swoich wartościach, więc jest przestrzeń - ocenia z kolei szanse na nowe kontrakty reklamowe aktorki Radek Miklaszewski, director of business developmen tz BBDO Warszawa

Barbara Kurdej-Szatan bez szans na nowe kontrakty reklamowe

Barbara Kurdej-Szatan w reklamach Play gra od 2013 roku, chodź to nie jedyny jej kontrakt reklamowy. Aktorka w ostatnich miesiącach  wystąpiła m.in. w rodzinnej kampanii Disney Junior Polska, wcześniej promowała Skodę. W przeszłości reklamowała również sieć perfumerii Douglas, szampony i odżywki head&shoulders Supreme.

Zdaniem ekspertów, aktorka na razie nie może liczyć na nowe propozycje reklamowe.

- Sytuacja wizerunkowa Barbary Kurdej-Szatan jest obecnie, mówiąc delikatnie, niełatwa. Marki mogą zwyczajnie nie chcieć nawiązywać przez pewien czas z nią współpracy, by nie angażować się w konflikt społeczny i taką współpracą nie wyzwalać emocji przy swojej komunikacji. Nie każda bowiem marka chce obierać „stronę” w tematach tak trudnych, a zatrudnienie aktorki byłoby odebrane właśnie jako stanięcie po jednej ze stron - komentuje dla Wirtualnemdia.pl Żaneta Kurczyńska,, współwłaścicielka agencji PR Synertime, ekspertka kreowania wizerunku oraz twórczyni kanału YT "Okiem PR-owca".

- Natomiast dotychczasowe współprace, jak np. z siecią komórkową, raczej zostaną zachowane, bo nie spodziewam się, by postać blondynki z Playa została wycięta ze spotów świątecznych - uważa Żaneta Kurczyńska.

Z kolei Wojciech Kardyś, współwłaściciel agencji Good For You i ekspert ds. komunikacji, zwraca uwagę na około polityczny kontekst wpisu, co dodatkowo pogarsza sytuację aktorki. - Doskonale rozumiem emocje, jakie panują obecnie z sytuacją na granicy, jednak tym wpisem bardziej sobie zaszkodziła niż zwróciła uwagę na problem. Musiała usunąć post, przeprosić, sprawa jest w prokuraturze, TVP nie chce już z nią współpracować no i zapewne pojawi się problem z nowymi reklamodawcami - mówi nam Kardyś. Co więcej, ten przypadek może spowodować "głośniejsze milczenie" innych celebrytów i influencerów - dodaje ekspert.

Według Żanety Kurczyńskiej wizerunek Barbary Kurdej-Szatan jako grzecznej i kulturalnej osoby został momentalnie wręcz zniszczony. - To jest coś, co Barbara Kurdej-Szatan po prostu utraciła - ocenia ekspertka Synertime. - I mimo że liczba followersów na jej Instagramie wzrosła (dane socialblade.com),  to przez spory czas zostanie pewien niesmak wizerunkowy, z którym marki nie będą chciały się utożsamiać. A warto dodać, że listopad i grudzień to czas żniw, jeśli chodzi o współprace influencerskie i promowanie produktów w kontekście „idealnego świątecznego prezentu”. A dla Basi Kurdej-Szatan powinien być to czas wyciszenia komunikacji, zaprzestania aktywności, by dać odbiorcom ochłonąć i by emocje opadły. Bo jak to z większością influencerskich kryzysów wizerunkowych bywa – internauci w końcu zapomną. Ale zapewne stanie się to dopiero w 2022 roku - prognozuje Żaneta Kurczyńska.

Sławą i zasięgiem trzeba umieć operować

Zdaniem naszych rozmówców wpis Kurdej-Szatan pokauje także szerszy problem - jak celebryci i influencerzy komunikują się w social mediach.

- Przypadek Barbary Kurdej-Szatan i jej wpisu na Instagramie to kolejny dowód na brak profesjonalnej opieki nad celebrytami. Chodzi nie tylko o słabą opiekę PRową, co też wymagania szkolenia w tej dziedzinie. Uświadomienie jak operować swoim zasięgiem - ocenia Wojciech Kardyś. - Rozumiem emocjonalny problem i chęć wsparcia (i za to brawa) - ale w dobie upolityczniania praktycznie wszystkiego (w Polsce mamy propagandę, która zaciera drugą stronę medalu), takie działania trzeba przemyśleć. Zwłaszcza tak drażliwe jak sytuacja na granicy (czy aborcja). Sławą i zasięgiem trzeba jeszcze umieć operować - podsumowuje Wojciech Kardyś.

Żaneta Kurczyńska: - Ten kryzys pokazuje jak bardzo influencerzy czy celebryci powinni myśleć o tym, co publikują w mediach społecznościowych. Zresztą wszyscy powinniśmy o tym myśleć. I o ile rozumiem potrzebę wyrażenia opinii, zaangażowania się w sprawy społeczne, o tyle forma wyrażenia tej opinii powinna zachowywać pewien poziom. Wulgarność, agresja, obrażanie, hejtowanie – w sieci jest tego mnóstwo. A wszyscy powinni brać odpowiedzialność za swoje słowa i czyny w social mediach.

Sprawa wpisu Kurdej-Szatan o Straży Granicznej  w prokuraturze

Problem z uzyskaniem nowych kontraktów reklamowych to nie jedna konsekwencja wpisu Barbary Kurdej-Szatan.  "Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz . "Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej" - dodała prokurator, tłumacząc, że postępowanie zostało wszczęte z urzędu.

Dołącz do dyskusji: Barbara Kurdej-Szatan bez nowych kontraktów reklamowych. "Marki mogą nie chcieć opowiadać się po którejś ze stron konfliktu"

49 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Pogonic szatana i zapomnieć o niej tyle a play niech se poszuka nowej ładniejszej twarzy od tego czegos albo też won
odpowiedź
User
Drumz
Ten ekspert Baran może po polsku?
odpowiedź
User
Guru
Po "któreJś"! Poprawcie to!
odpowiedź