SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wyższe ceny żywności w Biedronce. Ucieczka przed zerowym VAT-em? „To normalna praktyka”

Przez sklepy Biedronka przeszła fala podwyżek. Od 24 stycznia 2022 roku podrożała większość podstawowych artykułów spożywczych. Czy to „ucieczka do przodu” przez zerową stawką VAT zapowiedzianą przez rząd? - Regularne zmiany cen w cyklach tygodniowych są normalną praktyką w handlu detalicznym, tym bardziej na początku roku - zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Grzegorz Pytko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.

Od kilku miesięcy inflacja w Polsce galopuje coraz szybciej. W górę idą nie tylko ceny gazu czy energii, ale także koszty zakupów dokonywanych w sklepach spożywczych. Okazuje się, że masowa fala podwyżek dotknęła także sieć sklepów Biedronka.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Wszystko w górę

24 stycznia br. Biedronka podniosła ceny większości najważniejszych artykułów spożywczych oferowanych w tej sieci. Podrożały produkty ze wszystkich kategorii, niektóre z nich ujął w swoim wpisie na Twitterze Rafał Mundry, ekonomista.

Wzrost cen w popularnych dyskontach obrazuje także odpowiednie zestawienie zaprezentowane w tweetcie.

Ucieczka przed VAT? „Zmiany cen nieuniknione”

W internecie pojawiły się opinie, zgodnie z którymi podwyżka w Biedronce i innych sieciach handlowych jest efektem polityki rządu. Chodzi o zapowiedź wprowadzenia zerowej stawki VAT na artykuły spożywcze od 1 lutego 2022 r., co ma zatrzymać drożyznę.

Według przypuszczeń sklepy podnoszą obecnie ceny po to, aby po zmniejszeniu VAT-u obniżać ceny z wyższego poziomu, jednak po powrocie podatku może się okazać, że koszty zakupów będą jeszcze większe, niż są obecnie.

Czytaj także: Właściciel Biedronki ukarany za zmowę cenową w Portugalii 

Wirtualnemedia.pl w tym kontekście zapytały Biedronkę o przyczyny fali podwyżek. W odpowiedzi od Grzegorza Pytko, dyrektora handlowego sieci kwestia VAT nie została poruszona, a podwyżki zostały wyjaśnione w nieco innym świetle.

- Regularne zmiany cen w cyklach tygodniowych są normalną praktyką w handlu detalicznym, tym bardziej na początku roku – zaznacza Grzegorz Pytko. - Żyjąc w dobie rosnącej inflacji, prowadziliśmy dłuższe niż zwykle negocjacje z wszystkimi naszymi dostawcami, aby zmiany cen wynikające z drastycznych wzrostów kosztów surowców, energii, transportu oraz akcyzy były jak najmniej odczuwalne dla naszych klientów.

Według szefa handlowego Biedronki niestety, realia rynkowe doprowadziły do sytuacji, w której zmiany cen niektórych produktów stały się nieuniknione.

- Nadal jednak Biedronka zachowuje swoją konkurencyjność cenową w porównaniu z ofertami innych sieci, co najlepiej widać w niezależnych koszykach cenowych – podkreśla Pytko. - Klienci Biedronki aktywnie korzystają również z cyklicznych ofert promocyjnych. Tylko w ubiegłym tygodniu użytkownicy karty Moja Biedronka zaoszczędzili ponad 150 milionów złotych dzięki korzystaniu z akcji rabatowych.

 

Czytaj także: Biedronka podwyższa pensje o 200-250 zł

 

Dołącz do dyskusji: Wyższe ceny żywności w Biedronce. Ucieczka przed zerowym VAT-em? „To normalna praktyka”

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kiziel
Z takimi cwaniakami to trzeba bojkotowac. Nie chodzic do nich na zakupy. Ja takich bede omijac nie t. ylko Biedronki
0 0
odpowiedź
User
i tak i nie
Z takimi cwaniakami to trzeba bojkotowac. Nie chodzic do nich na zakupy. Ja takich bede omijac nie t. ylko Biedronki


Rozumiem, że wg ciebie to wina Biedronki, że mamy taką wysoką inflację? Za chwilę wszyscy podniosą ceny i co, dalej będziesz wszystkich bojkotować? Przestaniesz jeść? A może jednak w następnych wyborach zagłosujesz rozumem, a nie że kupią ciebie twoimi własnymi pieniędzmi?
0 0
odpowiedź
User
jak grochem o ściane
Z takimi cwaniakami to trzeba bojkotowac. Nie chodzic do nich na zakupy. Ja takich bede omijac nie t. ylko Biedronki


Rozumiem, że wg ciebie to wina Biedronki, że mamy taką wysoką inflację? Za chwilę wszyscy podniosą ceny i co, dalej będziesz wszystkich bojkotować? Przestaniesz jeść? A może jednak w następnych wyborach zagłosujesz rozumem, a nie że kupią ciebie twoimi własnymi pieniędzmi?


Takie tłumaczenia to niestety daremny trud, bo twardy elektorat PiS-u jest zasypywany codzienną dawki rządowej narracji jedynie słusznej prawdy...
0 0
odpowiedź