SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eksperci: Połączenie Gazeta.pl i Wyborcza.pl było nieuniknione

Zdaniem szefów polskich mediów, połączenie przez Agorę segmentu prasowego spółki z pionem Gazeta.pl to naturalny krok, który wcześniej wykonało wiele innych redakcji. - Nie ma wyboru. Dzisiaj rządzi internet – podkreśla Bogusław Chrabota.

Zarząd Agory w środę poinformował, że zamierza połączyć segment prasowy spółki (obejmujący głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) i pion Gazeta.pl w jeden obszar biznesowy „realizujący wspólny cel wzrostu subskrypcji cyfrowych oraz wpływów reklamowych ze wszystkich powierzchni serwisów internetowych Agory S.A.”. Firma zaczyna przegląd opcji strategicznych dotyczących działalności internetowej.

W mailu do pracowników - do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl - zarząd tłumaczy ruch "konfliktem modeli biznesowych" i "wewnętrzną konkurencją". Przeciwko planowanemu połączeniu i zwolnieniu wydawcy „Wyborczej” Jerzego Wójcika zaprotestowali naczelni tytułu i część dziennikarzy.

Chrabota: Utrzymywanie anachronicznych form, rozłącznych zespołów czy pionów, jest absurdalne

Zdaniem szefów mediów, połączenie Wyborcza.pl i Gazeta.pl to kolejny krok w rozwoju. - To naturalny proces, który wcześniej dokonał się w wielu redakcjach – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, prezes Izby Wydawców Prasy. - On wynika z powszechnie przyjętego na świecie modelu digital first, dominacji internetu. Agora długo miała rozłączone piony gazety papierowej i internetu. Utrzymywanie anachronicznych form, rozłącznych zespołów czy pionów, jest absurdalne. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz dziennikarze mieli komfort nierozumienia aktywności w internecie. To naturalny kierunek i życzę kolegom z „Wyborczej”, żeby ten skomplikowany proces przebiegał łagodnie i skutecznie – dodaje Chrabota.

- Nie ma wyboru. Dzisiaj rządzi internet – podkreśla prezes IWP. Ale jednocześnie dodaje, że rozwój internetu „nie oznacza konieczności osłabiania gazety papierowej”. - Wiem, jak ważna jest jej jakość i w całym tym procesie nie można jej zgubić – dodaje Chrabota.

Benbenek: Protest jest niepotrzebny

- To nieuniknione. Pytanie, czy forma, w jakiej to zrobiono, była właściwa, jest tematem zastępczym – mówi Zbigniew Benbenek, właściciel Grupy ZPR Media. - W wielu grupach udało się to zrobić: u nas, w Polska Press czy „Rzeczpospolitej”. Taki ruch wręcz wzmacnia „Gazetę Wyborczą” i dziwię się dziennikarzom, którzy protestują. Oni muszą zostać przeszkoleni. Taka jest sytuacja w mediach, że trzeba te same treści wykorzystywać w różnych kanałach dystrybucji – podkreśla Benbenek.

Benbenek dodaje, że w całym procesie chodzi głównie o malejące przychody ze sprzedaży prasy. - Z tym wiążą się w przyszłości optymalizacje kosztowe. Ale to absolutnie konieczne. I ten protest jest niepotrzebny – mówi.

Węglarczyk: Sytuacja wyjątkowego na polskim rynku medialnym tytułu, trzeba zrobić to bardzo delikatnie

Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu, uważa, że połączenie ma „głęboki sens z biznesowego punktu widzenia”. - Ale to sytuacja wyjątkowego na polskim rynku medialnym tytułu, „Gazety Wyborczej” z ważnym miejscem w historii. Trzeba wobec tego zrobić to bardzo delikatnie, z dużym zrozumieniem dla redakcji – podkreśla. Szef Onetu ma nadzieję, że proces zostanie przeprowadzony tak, by obie redakcje były zadowolone. - Bo nie mają wyboru. To powinno było zostać zrobione dawno temu, mówiłem o tym, kiedy sam byłem w „Gazecie Wyborczej” (Węglarczyk pracował tam do 2011 roku – przyp. Red.) - dodaje.

Węglarczyk nie boi się, że połączone piony Agory będą większą konkurencją dla Onetu. - Im większa konkurencja, tym lepiej. A im więcej dobrych mediów w Polsce, tym lepiej dla Polski – zaznacza.

Naczelny jednego z mediów, który chce pozostać anonimowy, zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że w Agorze jest „kłopot kultury”. - Oni nawzajem uważają się za większych wrogów niż konkurencja zewnętrzna. Gdyby spytać „Wyborczą”, powiedzieliby pewnie, że bliżej im do „Newsweeka” niż Gazeta.pl. I ta otwarta wrogość między redakcjami była zawsze – twierdzi. Jak zaznacza, połączenie na pewno ma służyć zmniejszeniu liczby stanowisk, ale nigdzie nie padło, że z pracą pożegna się Jerzy Wójcik. - To może być plotka. W Agorze zawsze były plotki i często były nieprawdziwe – dodaje.

Dołącz do dyskusji: Eksperci: Połączenie Gazeta.pl i Wyborcza.pl było nieuniknione

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl