SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

16 filmów w Konkursie Głównym 46. FPFF w Gdyni

Do Konkursu Głównego 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych (FPFF) zakwalifikowało się 16 filmów, w tym sześć debiutów - poinformował we wtorek Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF). Festiwal odbędzie się w Gdyni między 20 a 25 września.

fot. materiały prasowefot. materiały prasowe

"Wiemy już, jakie filmy będą rywalizować o Złote i Srebrne Lwy w Konkursie Głównym 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Znamy też tytuły, które wystartują w Konkursie Filmów Krótkometrażowych oraz w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych" - podał PISF na swojej stronie internetowej.

"Szesnaście filmów zakwalifikowało się do Konkursu Głównego 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Jest wśród nich 6 pełnometrażowych debiutów reżyserskich i 3 drugie filmy reżyserów" - dodano, zaznaczając, że zgodnie z regulaminem 46. FPFF wyboru filmów do Konkursu Głównego dokonał dyrektor artystyczny Tomasz Kolankiewicz, który powołał Zespół Selekcyjny jako organ doradczy. W zespole tym znaleźli się filmoznawczyni Paulina Kwiatkowska, krytyczka filmowa Adriana Prodeus oraz reżyserzy filmowi: Paweł Maślona i Janusz Zaorski.

Z filmów, które są wynikiem festiwalowej selekcji do Konkursu Głównego zakwalifikowały się (w kolejności alfabetycznej): "Bo we mnie jest seks" - reżyseria: Katarzyna Klimkiewicz (drugi film tej reżyser), scenariusz: Patrycja Mnich i Katarzyna Klimkiewicz; "Ciotka Hitlera" - reżyseria: Michał Rogalski, scenariusz: Wojciech Tomczyk; "Hiacynt" - reżyseria: Piotr Domalewski, scenariusz: Marcin Ciastoń; "Inni ludzie" - reżyseria: Aleksandra Terpińska (debiut), scenariusz: Aleksandra Terpińska, na podstawie powieści Doroty Masłowskiej; "Lokatorka" - reżyseria: Michał Otłowski (drugi film), scenariusz: Jacek Matecki i Tomasz Klimala oraz "Moje wspaniałe życie" - reżyseria i scenariusz: Łukasz Grzegorzek.

Kolejne filmy to: "Mosquito State" - reżyseria: Filip Jan Rymsza (debiut), scenariusz: Filip Jan Rymsza i Mario Zemero; "Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" - reżyseria: Mateusz Rakowicz (debiut), scenariusz: Mateusz Rakowicz i Łukasz M. Maciejewski; "Powrót do Legolandu" - reżyseria i scenariusz: Konrad Aksinowicz; "Prime Time" - reżyseria: Jakub Piątek (debiut), scenariusz: Jakub Piątek i Łukasz Czapski; "Przejście", reżyseria i scenariusz: Dorota Lamparska (debiut).

W finałowej szesnastce znalazły się również: "Sonata" - reżyseria i scenariusz: Bartosz Blaschke (debiut); "Śmierć Zygielbojma" - reżyseria: Ryszard Brylski, scenariusz: Wojciech Lepianka i Ryszard Brylski; "Wszystkie nasze strachy" - reżyseria: Łukasz Ronduda i Łukasz Gutt, scenariusz: Katarzyna Sarnowska, Michał Oleszczyk, Łukasz Ronduda; "Zupa nic" - reżyseria i scenariusz: Kinga Dębska oraz "Żeby nie było śladów" - reżyseria: Jan P. Matuszyński (drugi film), scenariusz: Kaja Krawczyk-Wnuk.

PISF podał ponadto, że do Konkursu Filmów Krótkometrażowych 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych zakwalifikowały się 24 filmy wyprodukowane przez szkoły filmowe oraz niezależnych producentów, a także w ramach programu "30 minut" Studia Munka – Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Wyboru filmów również dokonał dyrektor artystyczny, wspierając się rekomendacją powołanych przez siebie doradców - filmoznawczyni Diany Dąbrowskiej i historyka filmu Macieja Gila.

Więcej informacji o konkursie, m.in. również o trzeciej sekcji konkursowej, czyli o Konkursie Filmów Mikrobudżetowych, można znaleźć na stronie PISF.

Dołącz do dyskusji: 16 filmów w Konkursie Głównym 46. FPFF w Gdyni

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Groddon
Dobrze, że "Zupa nic" znalazło się w szesnastce, bo film jest naprawdę warty uwagi
odpowiedź
User
koko
Dobrze, że "Zupa nic" znalazło się w szesnastce, bo film jest naprawdę warty uwagi
no całkiem ciekawe kino, prawda
odpowiedź
User
Elmo
Dobrze, że "Zupa nic" znalazło się w szesnastce, bo film jest naprawdę warty uwagi

To prawda, film na pewno warty uwagi nawet dla kogoś kto nie ogląda Polskich filmów.
odpowiedź