SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Unijny organ nad KRRiT? Polski regulator zaniepokojony

Podczas środowego posiedzenia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjęła stanowisko w sprawie Europejskiego Aktu o Wolności Mediów. Zasiadający w KRRiT prof. Tadeusz Kowalski informuje Wirtualnemedia.pl, że choć w tym projekcie są dobre rozwiązania, to niektóre zapisy budzą obawy.

Członkowie KRRiT: prof. Tadeusz Kowalski, Agnieszka Glapiak, dr hab. Hanna Karp, Maciej Świrski i Marzena Paczuska (fot. KRRiT)Członkowie KRRiT: prof. Tadeusz Kowalski, Agnieszka Glapiak, dr hab. Hanna Karp, Maciej Świrski i Marzena Paczuska (fot. KRRiT)

16 września Komisja Europejska przyjęła Europejski Akt o Wolności Mediów. To zbiór przepisów, które mają chronić pluralizm i niezależność mediów na terenie całej Unii Europejskiej. Państwa członkowskie UE mają zobowiązać się do ochrony niezależności redakcyjnej, niestosowania oprogramowania szpiegującego przeciwko firmom medialnym, zagwarantować niezależność mediów publicznych, oceniać pluralizm i wpływ koncentracji na swoim terytorium, dbać o przejrzystość reklam, chronić odbiorców przed uzasadnionym usuwaniem treści (np. w internecie) i zadbać o to, aby oferta medialna była spersonalizowana na różnych urządzeniach i interfejsach.

Komisja Europejska chce też stworzenia Europejskiej Rady ds. Usług Medialnych. W jej skład weszliby krajowi regulatorzy (m.in. KRRiT). Nowa Rada miałaby promować spójne i skuteczne stosowanie unijnych przepisów. Europejski regulator mógłby wydawać opinie na temat decyzji dotyczących rynku medialnego w UE i koordynować działania wobec mediów z państw niebędących członkami Unii Europejskiej, aby nie obchodziły one jej przepisów.

Zobacz także: Rewolucja w płatnej telewizji i streamingu? Pojawią się transmisje obowiązkowe

„Wyjście Komisji Europejskiej poza swoje kompetencje”

Podczas czwartkowego posiedzenia KRRiT nie zapadły decyzje koncesyjne.  Po spotkaniu z przedstawicielami regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, rozpoczęła się dyskusja na temat nowych unijnych przepisów.

- Dyskutowaliśmy o projekcie  Europejskiego Aktu o Wolności Mediów (European Media Freedom Act).W tym projekcie jest szereg dobrych rzeczy, ale podstawa dla tego rozporządzenia czyli  artykuł 114 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej budzi wątpliwości, nie tylko nasze jako Polski, ale także wielu innych krajów. Przywołany artykuł nie jest wystarczającą  podstawą  dla szeregu zapisów. Oznacza wyjście Komisji Europejskiej poza swoje kompetencje - informuje Wirtualnemedia.pl prof. Tadeusz Kowalski, który do KRRiT został wybrany przez Senat.

Jakie zagrożenia niesie wdrożenie aktu do polskiego systemu prawnego? - Bardzo niejasna jest rola nowego europejskiego organu , który miałby być powołany i  stałby ponad narodowymi regulatorami, takimi jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W projekcie rozporządzenia, Komisja Europejska przypisuje  temu organowi próbę zdefiniowania, czym jest tak zwana misja publiczna, co jest  jednak domeną poszczególnych państw. Pojawia się również kwestia oceny koncentracji na rynku i próba ingerowania w zasady pomocy publicznej związanej z mediami, do czego Komisja Europejska kompetencji nie ma. Jest kilka spraw, które są wątpliwe. Nie mówimy temu aktowi nie, bo ma zarówno rozwiązania dobre, jak i takie które budzą obawy - wyjaśnia prof. Kowalski.

Zobacz także: Zmiany na liście obowiązkowych kanałów dla operatorów płatnej telewizji

Swoje stanowisko KRRiT przekazała do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Rozporządzenie  w przeciwieństwie do dyrektywy, bezpośrednio wchodzi do krajowego systemu prawnego. W przypadku dyrektywy wyznacza ona kierunki czy docelowe rozwiązania, które powinny być po jakimś czasie osiągnięte przez kraje członkowskie, ale to do tych krajów należy ukształtowanie norm czy zasad. To dwie różne filozofie. KRRiT przyjęła stanowisko, które przekażemy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tutaj stroną do wszelkiego rodzaju negocjacji jest rząd, a właściwie ministerstwo, które  w tym zakresie reprezentuje rząd. W naszych stanowisku wyraziliśmy rozwiązanie, że akt powinien być przyjęty jako dyrektywa. Tu akurat nie było między nami kontrowersji - tłumaczy członek KRRiT.

W najbliższych dniach przewodniczący KRRiT Maciej Świrski uda się do Brukseli na spotkanie europejskich regulatorów. Tam będzie mógł osobiście podzielić się swoją opinią na temat inicjatywy Komisji Europejskiej. Kolejne posiedzenie KRRiT zaplanowano na 7 grudnia.

Dołącz do dyskusji: Unijny organ nad KRRiT? Polski regulator zaniepokojony

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bajki
Już widzę niezależność polskich mediów publicznych i ich pluralizm przy skrajnie politycznym Świrskim🤣🤣🤣🤣🤣 ciekawe jak będzie się czuł w Brukseli ze świadomością łamania misji publicznej, ustawodawstwa czy karty powinności (TVP, Polskie Radio), ciekawe...
odpowiedź
User
D
Będę głosował w przyszłym roku na partię która powstrzyma ingerencję tego tworu unijnego w niepodległość Polski.
odpowiedź
User
m.
Nie mają się czym przejmować, prędzej czy później i tak PiS wyprowadzi Polskę z UE.
odpowiedź