SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Literacki Nobel przyznawany jest od 119 lat

Literacka nagroda Nobla, której laureata poznamy w czwartek, przyznawana jest od 119 lat. Cztery razy wyróżniono nią dwie osoby jednocześnie, a siedem razy w ogóle nie wyłoniono laureata. Wśród 116 nagrodzonych pisarzy znalazło się 15 kobiet.

Najczęściej Nobla dostawali pisarze i poeci z obszaru języka angielskiego - 29 razy. Twórców francuskojęzycznych na liście dotychczasowych noblistów jest 14, 14 razy odbierał Nobla literat niemieckojęzyczny. Kolejna grupa laureatów nagrody Nobla to Słowianie (12), w tym piątka Polaków oraz czwórka Rosjan, jeden Serb i jeden Czech. Listę nagrodzonych Słowian dopełnia Josif Brodski, piszący zarówno po rosyjsku, jak i angielsku (nagrodę otrzymał jako obywatel USA).

Tyle samo jest noblistów włoskich co hiszpańskich - po pięciu. Jeśli jednak doliczyć do tych ostatnich sześciu laureatów z Ameryki Łacińskiej, to hiszpańskojęzycznych noblistów będzie jedenastu. Dwa razy przyznano nagrodę Nobla Chińczykowi (Gao Xingjian i Mo Yan), Imre Kertesz to jedyny noblista języka węgierskiego, a Orhan Pamuk - tureckiego. Jedyny pisarz arabski nagrodzony Noblem to Egipcjanin Naguib Mahfouz.

Precyzyjne określanie liczby noblistów według obywatelstwa, narodowości i obszaru językowego jest nieco zwodnicze. Isaac Bashevis Singer to Żyd polski, tworzący w USA w języku jidysz, znany na świecie z angielskich tłumaczeń. Elias Canetti to pisarz zaliczany do literatury austriackiej, z pochodzenia Żyd rumuński, obywatel brytyjski. Amerykanie zaliczają do "swoich" noblistów Brodskiego i Czesława Miłosza. Ivo Andric pisał po serbsku i chorwacku, a urodził się w Bośni. Samuel Beckett, urodzony w Irlandii dramatopisarz i powieściopisarz, większość życia spędził w Paryżu, pisząc zazwyczaj po francusku i tłumacząc swoje własne dzieła na angielski.

Najmłodszym literackim noblistą Rudyard Kipling

Najmłodszym literackim noblistą był Rudyard Kipling, który w 1907 roku, gdy przyznano mu nagrodę, miał zaledwie 42 lata, najstarszą laureatką była Doris Lessing, którą nagrodzono w wieku 88 lat.

Szwedzką Akademię, na wzór Akademii Francuskiej, założył król Gustaw III w 1786 r. Liczy ona 18 członków. W skład Akademii wchodzą pisarze, poeci, filolodzy i językoznawcy. Jej statutowym zadaniem jest opracowywanie wielkiego słownika języka szwedzkiego, ukończenie tego dzieła planuje się dopiero na rok 2020. Akademicy organizują też konferencje, przyznają nagrody i stypendia, wydają monografie szwedzkich pisarzy.

W 1897 r. członkowie Szwedzkiej Akademii dowiedzieli się z testamentu Alfreda Nobla - wynalazcy dynamitu - że mają stanowić jury międzynarodowej nagrody, przyznawanej co roku jakiemuś pisarzowi za "najwybitniejsze dzieło o tendencjach idealistycznych". Członkowie Akademii, której zadaniem była troska o czystość języka szwedzkiego i popularyzowanie szwedzkiej literatury, nie czuli się powołani do oceniania literatury światowej. Pięć lat później - w 1901 roku - uznali jednak, że francuski poeta Rene Sully Prudhomme spełnia podane w testamencie Nobla kryteria i przyznali mu nagrodę.

Kandydatów do literackiego Nobla zgłaszają poprzedni laureaci, członkowie podobnych akademii w innych państwach, profesorowie literatury i historii literatury z uczelni akademickich, przewodniczący związków pisarzy, PEN-klubów z całego świata oraz sami członkowie Szwedzkiej Akademii.

Kandydatury można zgłaszać do końca stycznia. Jest ich zazwyczaj ok. 500, po pierwszej selekcji zostaje 150-200 nazwisk. W marcu lista zawęża się do 10-20 nazwisk, przed wakacjami obejmuje maksymalnie 5-8 propozycji. We wrześniu dyskutuje się przeważnie już tylko nad dwiema kandydaturami. Głosowanie odbywa się następująco: sekretarz Akademii obchodzi stół ze srebrną tacą, a akademicy składają na niej karteczki z wybranym nazwiskiem. Obowiązuje absolutna większość głosów - jeżeli nie uda się za pierwszym razem, głosowanie odbywa się ponownie.

W historii nagrody tylko dwa razy przyznano ją pośmiertnie - w 1931 r. uhonorowano nią Erika Axela Karfeldta, wybitnego poetę i członka Szwedzkiej Akademii, który przez 20 lat pełnił funkcję jej sekretarza. Choć dwukrotnie w ciągu jego życia akademicy głosowali na niego, za każdym razem oponował, tłumacząc, że nie powinno się nagradzać członków jury. W 1961 roku zdarzyło się, że laureat, Dag Hammarskjold, zmarł pomiędzy ogłoszeniem werdyktu akademii a ceremonią wręczenia Nobla. W 1974 roku w regulaminie nagrody zastrzeżono, że może być ona przyznawana tylko żyjącym literatom.

Osiem razy - w latach 1914, 1918, 1935, 1940-43 oraz w 2018 roku nagrody w ogóle nie przyznawano.

Czterokrotnie literacką Nagrodę Nobla przyznano podwójnie

Czterokrotnie literacką Nagrodę Nobla przyznano podwójnie. Otrzymali ją wspólnie w 1904 r. hiszpański dramatopisarz Jose Echegaray i francuski poeta Frederic Mistral, autor słownika dialektu prowansalskiego. W 1917 r. dwoma noblistami zostali Duńczycy: Henrik Pontoppidan i Karl Gjellerup. Kolejny raz dwoma laureatami byli w 1966 r. szwedzka poetka Nelly Sachs i prozaik z Izraela, tworzący w języku hebrajskim Samuel Joseph Agnon, który pisał m.in. powieści o polskich Żydach. Po raz czwarty podwójny Nobel został przyznany w 1974 r. Szwedom: pisarzowi Eyvindowi Johnsonowi i poecie Harry'emu Martinsonowi. W 2019 roku przyznano dwie nagrody - za rok 2018 Nobla odebrała Olga Tokarczuk, a za rok 2019 - niemiecki pisarz Peter Handke.

Tylko dwóch pisarzy nie przyjęło nagrody - Jean Paul Sartre (argumentował, że "pisarz nie powinien dać się przekształcić w instytucję") i Borys Pasternak (któremu przyjęcia nagrody zakazały władze sowieckie).

Szwedzka Akademia lubi zaskakiwać publiczność. W 1953 roku nagrodzono literackim Noblem Winstona Churchilla, bardziej znanego z funkcji politycznych niż dokonań pisarskich. W ostatnim dziesięcioleciu kilka razy wybierano pisarzy niemal nieznanych nawet krytykom literackim, jak Chińczyk Gao Xingjian. Harold Pinter jest co prawda szeroko znany, lecz jego zaangażowanie w politykę sprawiło, że wybór ten postrzegany był jako kontrowersyjny. Także Nobel dla Austriaczki Elfriede Jelinek w 2004 roku podzielił środowiska literackie na świecie - tym razem krytykowano zaangażowanie pisarki w feminizm oraz jej lewicowe poglądy. Nagroda dla Orhana Pamuka spotkała się z aprobatą niemal wszędzie, poza ojczyzną pisarza, gdzie opinia publiczna nie umie mu wybaczyć, że otwarcie nazywa ludobójstwem rzeź Ormian przeprowadzoną przez jego rodaków na początku XX wieku.

Zaskoczeniem innego rodzaju była nagroda dla Gabriela Garcii Marqueza, przyznana w 1982 roku - w wielu ówczesnych komentarzach pojawiało się zdanie, że wreszcie nagrodzono pisarza, którego wszyscy czytają.

Najbardziej kontrowersyjnym Noblem literackim pozostaje jednak decyzja jury z 1974 roku, kiedy wybrano szwedzkich pisarzy: Eyvinda Johnsona i Harry'ego Martinsona. Obserwatorów oburzyło nie to, że nagrodzeni pisarze byli mało znani, ani nawet nie okoliczność, że wybierając ich pominięto takie sławy jak Graham Greene czy Saul Bellow. Kontrowersje wzbudził fakt, że obaj nagrodzeni literaci zasiadali w noblowskim panelu i uczestniczyli w głosowaniu wybierając laureata.

Ostatni kryzys w Szwedzkiej Akademii wybuchł jesienią 2017 roku, gdy francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, został oskarżony o molestowanie oraz o to, że był źródłem przecieków na temat laureatów. 18 kobiet oskarżyło go o wykorzystywanie seksualne, a pięć z nich zdecydowało się złożyć doniesienie na policję z oskarżeniem o gwałt, część zarzutów została jednak umorzona z powodu przedawnienia lub braku dowodów. Przypuszcza się, że mąż Frostenson był źródłem przecieków o Nagrodzie Nobla dla Wisławy Szymborskiej (1996), Elfriede Jelinek (2004), Harolda Pintera (2005), Jean-Marie Gustave'a Le Clezio (2008), Patricka Modiano (2014), Swiatłany Aleksijewicz (2015) oraz Boba Dylana (2016).

W związku z kryzysem w 2018 roku Szwedzka Akademia zdecydowała, by nie przyznawać w tamtym roku Literackiej Nagrody Nobla. W Szwecji zawiązała się Nowa Akademia - inicjatywa ludzi sztuki i kultury, która, chcąc zapewnić ciągłość przyznawania tej najważniejszej nagrody, przyznała "Alternatywnego Nobla". Został on przyznany przez Nową Akademię osobie wyłonionej z kandydatur zaproponowanych przez szwedzkie bibliotekarki i bibliotekarzy. Otrzymała ją Maryse Conde, francuska pisarka urodzona w Gwadelupie – (na polski przełożono m.in. jej powieść "Ja, Tituba, czarownica z Salem"). Nowa Akademia, po przyznaniu "Alternatywnego Nobla", została rozwiązana. W 2019 roku Szwedzka Akademia wznowiła prace, jej najnowszy wybór poznamy w czwartek.

Emocje towarzyszące spekulacjom może nieco ochłodzić przypomnienie, że wielcy pisarze - tacy jak Marcel Proust, James Joyce, Bertolt Brecht, Jorge Luis Borges, Graham Greene, Philip Roth i Stanisław Lem - nigdy Nobla nie dostali, a nazwiska wielu literatów uhonorowanych tą nagrodą szybko odeszły w zapomnienie.

Polskie Noble Literackie - od Sienkiewicza do Tokarczuk

Olga Tokarczuk, Wisława Szymborska, Czesław Miłosz, Władysław Reymont i Henryk Sienkiewicz to polscy laureaci literackiej Nagrody Nobla. W czwartek poznamy nazwisko tegorocznego laureata tej nagrody.

Jako pierwszy polski pisarz literackiego Nobla otrzymał w 1905 roku Henryk Sienkiewicz. Sławę międzynarodową przyniosło mu napisane w 1896 r. "Quo vadis" - obraz z czasów Nerona i rodzącego się chrześcijaństwa. Właśnie dzięki tej powieści, tłumaczonej na wiele języków, Sienkiewicz zyskał rangę pisarza europejskiego i za nią otrzymał Nobla. Sienkiewicz wywarł na szwedzkich dziennikarzach pozytywne wrażenie. Nazajutrz po uroczystościach "Svenska Dagbladet" tak relacjonowała jego postawę: "Henryk Sienkiewicz ma powierzchowność w wysokim stopniu dystyngowaną. Swoje lat sześćdziesiąt nosi chwalebnie, mimo siwej już bródki, starannie utrzymanej. Niezwykle prosto się trzyma. Ubrany w długi, czarny tużurek, robi wrażenie urzędnika, chłodnego, nieco sztywnego".

Podczas wręczania nagrody Sienkiewicz powiedział: "Zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym być musi dla syna Polski!... Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysiącznych dowodów, że ona żyje!... Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że działa!... Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać!". W Polsce rozczarowana decyzją Szwedzkiej Akademii była tylko Eliza Orzeszkowa, która bardzo liczyła na Nobla dla siebie.

20 lat po Sienkiewiczu literacką Nagrodę Nobla otrzymał w 1924 r. Władysław Reymont, pisarz bardzo już wiekowy i chory. W liście do Alfreda Wysockiego, polskiego posła w Sztokholmie noblista pisał: "Okropne! Nagroda Nobla, pieniądze, sława wszechświatowa i człowiek, który bez zmęczenia wielkiego nie może się rozebrać". Tymczasem Stefan Żeromski, który doskonale wiedział, że w tym samym roku rozpatrywana była jego kandydatura, nerwowo przechadzał się po pokoju, powtarzając: "Nic sobie z tego nie robię. Nic mnie to nie obchodzi" - tak przynajmniej zapisał w pamiętnikach.

Po latach ujawniono kulisy decyzji akademików, którzy napisali o Żeromskim: "Jego myśli, które w jego kraju odbierane są jako poruszające i głębokie, nam wydają się naciągane i niejasne, podyktowane raczej silnymi emocjami niż głęboką inteligencją". Nagrodzeni "Chłopi" Reymonta zyskali lepszą recenzję: "Jest to powieść wyjątkowa w najnowszej literaturze, prawdziwy epos prozą. A choć jest to epos w charakterze narodowy, dzięki bogactwu i prostocie opisu ziemi i ziemi tej najbliższych dzieci staje się absolutnie uniwersalny" - uznali akademicy.

Po werdykcie szwedzkiej Akademii, Reymont zasypany został listami z prośbą o wsparcie. "Można by sens wszystkich zamknąć w jednym zdaniu: +jest pan wielkim pisarzem, dostał pan Nagrodę Nobla, wynosi to około dwustu tysięcy złotych, na co panu tyle pieniędzy? - przecież jest pan literatem, mowy nie ma o tym, aby pan mógł mi odmówić marnych pięciu tysięcy+" - pisał Reymont, który zmarł 5 grudnia 1925 roku, w rok po przyznaniu nagrody. Antoni Słonimski skomentował, że Mec Czeszer, który ożenił się z wdową po Reymoncie, był "pierwszym Polakiem pochodzenia mojżeszowego, który dostał Nagrodę Nobla".

Wiadomo, że Gombrowicz marzył o nagrodzie Nobla, a nawet jej oczekiwał. Wiemy, że w 1966 roku był na liście nominowanych, nagrodę otrzymali wtedy Samuel Agon i Nelly Sachs. Podobno największe szanse na Nobla Gombrowicz miał w 1969 roku. Akademia Szwedzka udostępnia materiały dopiero po 50 latach, a więc w 2020 roku dowiemy się, czy to prawda. Gombrowicz zmarł w lipcu, kilka miesięcy przed jesiennym ogłoszeniem laureata.

Kolejnego literackiego Nobla otrzymał w 1980 r. przebywający wówczas na emigracji w USA poeta Czesław Miłosz. W uzasadnieniu jury napisano, że polski poeta dostał nagrodę za "bezkompromisową wnikliwość w ujawnianiu zagrożenia człowieka w świecie pełnym gwałtownych konfliktów".

Sam Miłosz po latach tak opisywał tę chwilę w "Autoportrecie przekornym": "Kiedy dostałem Nagrodę Nobla, to już całkowicie straciłem kontrolę i tylko włosy wydzierałem z głowy dowiadując się, kim jestem w oczach innych. Zawsze uważałem siebie, na przykład, za poetę dość hermetycznego, dla pewnej nielicznej publiczności. I co się dzieje, kiedy tego rodzaju poeta staje się sławny, głośny, kiedy staje się kimś w rodzaju Jana Kiepury, tenora albo gwiazdy futbolu? Naturalnie, powstaje jakieś zasadnicze nieporozumienie".

Po przyznaniu Miłoszowi Nobla dziennikarze i krytycy literaccy dyskutowali nad politycznymi uwarunkowaniami tej nagrody. Trudno było uznać za przypadek, że otrzymał ją polski emigracyjny poeta w roku utworzenia Solidarności. Nagroda Nobla dla Miłosza interpretowana była jako wyraz poparcia dla politycznych przemian zachodzących we wschodnim bloku, tak jak późniejsza Pokojowa Nagroda Nobla przyznana Lechowi Wałęsie. W 1980 roku tak często zarzucano Szwedzkiej Akademii kierowanie się w swoich wyborach pozaliterackimi względami, że akademicy pierwszy raz zrezygnowali z tradycyjnej dyskrecji. Ujawnili, że nazwisko Miłosza od czterech lat pojawiało się na listach kandydatów do nagrody.

Jerzy Andrzejewski powiedział wówczas publicznie, że w zasadzie to on powinien dostać z Miłoszem Nobla po połowie, co sprawiło, że redaktorzy satyrycznego miesięcznika "Plebey" - m.in. Andrzej Czeczot i Maciej Rybiński - przyznali mu okolicznościową nagrodę pocieszenia: "Półnobla".

W 1996 roku literacką Nagrodę Nobla odebrała Wisława Szymborska "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości", co Stanisław Lem skomentował: "Wiśce się ten Nobel po prostu należał".

Sama laureatka należała do najbardziej zaskoczonych noblistów. "Ja całe życie chcę być określoną osobą - osobą - natomiast teraz chcą ze mnie zrobić osobistość. I tu się nie dam. Dlatego, że instynkt mi mówi, że to jest niebezpieczeństwo..." - powiedziała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Konieczność wystąpień publicznych i popularność związana z Noblem okazała się tak ciężka do zniesienia, że przyjaciele Szymborskiej dzielili jej życie na dwa etapy: przed i po "tragedii sztokholmskiej". "Zniosła to z godnością" - podsumował przyjaciel poetki Jerzy Illg w książce "Mój Znak".

Po przyznaniu Szymborskiej Nobla, spekulowano, że bardziej na tę nagrodę zasługiwał Herbert, przypisywano mu też zazdrość o to wyróżnienie. W opublikowanej dwa lata temu korespondencji poetów jest m.in. telegram Zbigniewa Herberta z 6 października 1996 roku, w którym gratuluje Szymborskiej. Wisława odpowiada: "Zbyszku, Wielki Poeto! Gdyby to ode mnie zależało, to Ty byś teraz męczył się nad przemówieniem...".

Niemal dokładnie rok temu - 10 października 2019 roku - ogłoszono, że laureatką literackiego Nobla za rok 2018 została Olga Tokarczuk.12 listopada ukaże się jej nowa książka, pierwsza po odebraniu nagrody. „Czuły Narrator” to tom esejów, w którym autorka "zaprosi nas za kulisy swojej twórczości” - zapowiada Wydawnictwo Literackie. Na tom złoży się dwanaście esejów i wykładów, w tym - mowa noblowska pisarki zatytułowana właśnie "Czuły narrator".

Olga Tokarczuk w wykładzie noblowskim przedstawiła wizję świata pogrążonego w chaosie różnorodnych narracji, tracącego z oczu rzeczy najważniejsze. To czułość – mówiła noblistka – pozwala nam zobaczyć i opisać świat jako "żyjący, powiązany ze sobą, współpracujący i od siebie współzależny". "Piszę fikcję, ale nigdy nie jest to coś wyssanego z palca. Kiedy piszę, muszę wszystko czuć wewnątrz mnie samej. (...) Do tego właśnie służy mi czułość, która personalizuje wszystko, do czego się odnosi".

Na zakończenie wykładu Tokarczuk powiedziała: "Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości, jest spontaniczna i bezinteresowna, nie prowadzi do zbrodni ani zazdrości. (...) Jest tym trybem patrzenia, które ukazuje świat jako żywy, żyjący, powiązany ze sobą, współpracujący, i od siebie współzależny. (...) Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego – jednocześnie małą i potężną – częścią" – tak noblistka zakończyła swój wykład.

Szymborska, paraliżowana nieśmiałością, miała pewne problemy z wykonaniem przepisowego ukłonu przed królem podczas odbierania nagrody, Tokarczuk nie miała z tym najmniejszego problemu. Szymborska zasłynęła wśród uczestników bankietów noblowskim tym, że król pozwolił jej zapalić papierosa przy stole - Olgę Tokarczuk można było spotkać podczas bankietu noblowskiego na zewnątrz sztokholmskiego ratusza, gdzie drżąc na lodowatym wietrze w pięknej wieczorowej sukni, paliła w otoczeniu ochroniarzy. Po bankiecie noblistka zwróciła się do wszystkich kobiet: "Składam poprzez odmęty czasu ukłon, innym kobietom, twórczyniom, który wykroczyły poza narzucone im przez społeczeństwo role i miały odwagę opowiedzieć swoją historię głośno. Czuję, że stoją teraz obok mnie. Naprawdę wygrałyśmy Nobla!" - podsumowała Tokarczuk na zakończenie noblowskiego bankietu.

Dołącz do dyskusji: Literacki Nobel przyznawany jest od 119 lat

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl