SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Nowa platforma nc+ w 2013 roku. Prezesem Julien Verley

Grupa Canal+ oraz Grupa TVN sfinalizowały transakcję zakładającą m.in. fuzję platform Cyfra+ oraz n. Połączona platforma pod nazwą nc+ zaprezentuje swoją ofertę w 2013 roku. Zaskoczeniem jest, że pokierują nią Julien Verley, a nie Markus Tellenbach.

Sfinalizowana w piątek transakcja wiązała się z wniesieniem przez TVN platformy n do Cyfry + w zamian za 32 proc. udziałów w połączonej platformie nc+. Grupa Canal+ stała się właścicielem 51 proc. udziałów w nc+, zaś pozostałe 17 proc. udziałów zachowała spółka UPC Polska, będąca właścicielem największej w Polsce sieci kablowej. Canal+ otrzymał też opcję odkupienia 32 proc. udziałów od TVN w ciągu trzech-czterech lat od zamknięcia transakcji.

Prezesem nc+ został Julien Verley, dotychczasowy wiceprezes Grupy Canal+ ds. strategii i finansów. Było to zaskoczeniem, bo dotąd informowano, że prezesem nowej platformy będzie Markus Tellenbach, prezes TVN i ITI Neovision (operator n).

- Od początku było dziwne, że prezesem połączonej platformy będzie szef TVN choć ta spółka posiadać będzie tylko 32 proc. udziałów w niej - mówi Wirtualnemedia.pl Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities.

- Powołanie Juliana Verleya to konsekwencja przejścia Piotra Waltera z TVN do Grupy ITI. Marklus Tellenbach skupi się teraz na biznesie telewizyjnym TVN. Poszukiwaliśmy wysokowykwalifikowanego managera do zarządzania platformą - mówi Wirtualnemedia.pl Karol Smoląg, rzecznik prasowy Grupy TVN. Jak zapewnia, Verley ma być właśnie reprezentantem TVN we władzach nc+.

- Być może Francuzi uznali, że mimo wzrostu liczby abonentów, kierowana przez Tellenbacha platforma n nie poprawia cały czas rentowności i postanowili poszukać kogoś innego do zarządzania nowym bytem - zastanawia się jednak Stachowiak.

Do zarządu nowej spółki z dotychczasowego zarządu Canal+ Cyfrowego przeszli Beata Mońka, która została wiceprezesem ds. business affairs, communication, branding (w Canal+ była prezesem) oraz Nicolas Dandoy, który został wiceprezesem ds. finansowych. Natomiast do nc+ z zarządu ITI Neovision trafili Christian Anting (został wiceprezesem ds. programowych i produktu) oraz Artur Przybysz (został wiceprezesem ds. sprzedaży i logistyki).

 

Dzięki połączeniu Cyfry+ i platformy n powstanie nowa platforma z łączną bazą ok. 2,5 mln abonentów. Jednak ze względu na fakt, że część klientów posiada obie oferty, tuż po połączeniu ofert liczba abonentów nowego operatora może być niższa od sumy dotychczasowych klientów Cyfry+ i n. Markus Tellenbach rok temu mówił, że liczba klientów, którzy mogą mieć oferty obu platform szacowana jest na ok. 5-10 proc.

Nowa platforma będzie funkcjonować pod nazwą nc+. - Jej oferta będzie znana w przyszłym roku. Nowe władze przystępują właśnie do prac nad nią - mówi nam Karol Smoląg. Nie precyzuje, w której części roku pojawi się nowa oferta. Możliwe, że nastąpi to jeszcze wiosną, przed Świętami Wielkanocnymi.

- Myślę, że im szybciej zaprezentowanie zostanie wspólna oferta, tym lepiej. Być może nastąpi to już w I półroczu 2013 roku, chociaż jest to niski sezon sprzedażowy - mówi nam Stachowiak. Do tego czasu Cyfra+ oraz n będą działały na rynku osobno. Biuro prasowe Canal+ nie odpowiedziało w piątek na nasze pytania dotyczące fuzji.

Abonenci połączonej platformy zyskają dostęp do szerokiej oferty praw sportowych i filmowych, podzielonych dotąd między obu operatorów. Canal+ dysponuje obecnie prawami m.in. do: T-Mobile Ekstraklasy, ligi angielskiej, hiszpańskiej, francuskiej, NBA czy Grand Prix na żużlu. Z kolei w rękach n jest m.in. Liga Mistrzów, Liga Europejska czy liga włoska.

Połączenie platform spowoduje też zmiany w obu dotychczasowych spółkach. Pewne jest, że zmniejszy się w nich zatrudnienie, bo zlikwidowane zostaną dublujące się stanowiska. Karol Smoląg na razie nie chce podawać szczegółów na ten temat.

W momencie zawierania transakcji w grudniu ub.r. podano, że efekt synergii między platformami przyniesie w trzecim roku funkcjonowania połączonego operatora 250 mln zł. - Do końca 2015 roku nowoutworzona platforma ma mieć już ponad 3 mln klientów, a jej EBITDA (zysk przed opodatkowaniem i amortyzacją - red.) ma przekraczać 550 mln zł - informowano wówczas.

Druga część transakcji między Canal+ a ITI i TVN polega na inwestycji Francuzów w TVN. Grupa Canal + zapłaciła Grupie ITI 277 milionów euro za 40 proc. udziałów w spółce N-Vision, która pośrednio jest właścicielem 52,45 proc. akcji Grupy TVN (zatem udział Canal+ w samym TVN to ok. 20 proc.). Grupa ITI zachowała 60-proc. pakiet udziałów w N-Vision (ok 40 proc. W TVN)

Efektem tej transakcji było powołanie do rady nadzorczej TVN trzech przedstawicieli Canal+: Bertranda Meheuta, prezesa Grupy Canal+, Rodolphe'a Belmera, zastępcy dyrektora generalnego Grupy Canal+ oraz Sophie Guieysse, szefowej ds. zasobów ludzkich w Canal+. 1 stycznia 2013 roku do rady dołączy też Piotr Walter, obecnie wiceprezes TVN. Zastąpili oni w radzie Paula Lorenza, Andrzeja Rybickiego, Gabriela Wujka oraz Romano Fanconiego.

Umowa daje też francuskiej spółce potencjalną ścieżkę przejęcia pełnej kontroli nad N-Vision w trzecim lub czwartym roku po zamknięciu transakcji. Jeśli Grupa Canal+ nie skorzysta z tej opcji, możliwe jest sprzedanie tych akcji w ofercie publicznej.

Dołącz do dyskusji: Nowa platforma nc+ w 2013 roku. Prezesem Julien Verley

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adam
Czyli znowu brak wyboru, brak konkurencji na rynku..Ze wszystkich dotychczasowych tv stelitarnych została najgorsza..
Mam nadzieje że nowe NC+ czy jak to się tam bedzie nazywać zrezygnuje z gównianiych dekoderów cyfry...
0 0
odpowiedź
User
Pytajnik
Ludzie powiedzcie czy będzie zmiana w regulaminie w związku z tym ? Chciałbym pozbyć się tej telewizji w sposób komfortowy.
0 0
odpowiedź
User
kamil
Pytajnik- na 100% zmiana podmiotu ze względu na nowe ukształtowanie zobowiązań będzie przesłanką do podpisanie nowej umowy. Dlatego będziesz miał możliwość odejścia jeśli nie zaakceptujesz zmian.
0 0
odpowiedź