SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

OKO.press zwiększyło wpływy o 40 proc., w br. dostało 825 tys. zł z 1 proc. podatku

Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO, wydawca serwisu OKO.press, w ub.r. osiągnęła wzrost przychodów o 39,7 proc. do 3,58 mln zł, z czego zdecydowana większość to darowizny i dotacje. Zysk netto poszedł w górę z 15,6 do 200 tys. zł. W br. otrzymała 825 tys. zł przekazanego przez osoby z 1 proc. podatku dochodowego.

Redakcja OKO.pressRedakcja OKO.press

Na wpływy Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO w ub.r. złożyło się 2,61 mln zł z darowizn, 872,8 tys. zł z dotacji oraz 106 tys. zł pozostałych przychodów. W sprawozdaniu nie podano, od ilu podmiotów i w jakiej wysokości uzyskano największe darowizny i dotacje.

W 2018 roku fundacja zanotowała 1,91 mln zł z darowizn oraz 654,5 tys. zł z dotacji (m.in. od Sigrid Rausing Trust, Open Society i Fundacji im. Stefana Batorego).

2,4 mln zł na OKO.press

Fundacja OKO została założona wiosną 2016 roku przez Helenę Łuczywo, Seweryna Blumsztajna, Jacka Rakowieckiego, Jana Ordyńskiego i Piotra Pacewicza. Od połowy 2016 roku wydaje serwis OKO.press zajmujący się weryfikowaniem informacji pojawiających się w dyskusjach publicznych oraz materiałach śledczych, głównie dotyczących obecnego obozu rządzącego.

Start witryny darowiznami po kilkadziesiąt tys. zł wsparły Polityka i Agora Holding (to główny akcjonariusz Agory). W radzie Fundacji OKO są prof. Monika Płatek, prof. Marcin Król, pierwszy wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, redaktor naczelny „Polityki” Jerzy Baczyński oraz Jacek Kucharczyk. Zarząd Fundacji tworzą natomiast Piotr Pacewicz jako prezes i Toko Anna Okazaki-Pindur.

W ub.r. fundacja na OKO.press przeznaczyła 2,37 mln zł. 765,6 tys. zł poszło na realizację konkretnych zadań z dotacji, a 199 tys. zł to koszty administracyjne, w tym 104,4 wydatków pracowniczych i 83,8 tys. zł kosztów usług obcych.

OKO.press podaje w serwisie, że jego miesięczne wydatki wynoszą 260,4 tys. zł, z czego 129,9 tys. zł na wynagrodzenia dziennikarzy, 23 tys. zł na honoraria autorów zewnętrznych, 47,7 tys. zł na IT, promocję i obsługę darczyńców, 27,6 tys. zł na obsługę prawną, administracyjną i księgową, 19 tys. zł na grafiki i wideo, a 13,2 tys. zł na sondaże.

Natomiast miesięczne wpływy oszacowano na 243,6 tys. zł: 132 tys. zł z darowizn cyklicznych, 68 tys. zł z darowizn jednorazowych i 43,6 tys. zł z dotacji. Serwis stale wspiera ok. 7 tys. darczyńców.

Na OKO.press nie są emitowane reklamy ani inne treści komercyjne, więc Fundacja OKO nie osiąga żadnych wpływów gospodarczych. Według badania Gemius/PBI w styczniu ub.r. serwis zanotował 1,35 mln użytkowników i 5,02 mln odsłon.

Zysk w górę

Zysk fundacji z działalności statutowej zwiększył się ze 119,1 do 448,6 tys. zł. Po uwzględnieniu kosztów ogólnego zarządu (wzrosły z 94,7 do 199 tys. zł), kosztów finansowych (w górę z 6 do 28,1 tys. zł), a także pozostałych wpływów i wydatków operacyjnych inne wskaźniki rentowności poszły w górę słabiej.

Zysk operacyjny wzrósł z 24,3 do 249,7 tys. zł, zysk brutto - z 18,4 do 219,8 tys. zł, a zysk netto - z 15,6 do 200 tys. zł.

W br. 825 tys. zł z 1 proc. podatku

W lutym ub.r. Fundacja OKO uzyskała status organizacji pożytku publicznego. W efekcie w ramach zeznań podatkowych za ub.r. mogła otrzymywać 1 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych.

Na początku października fundacja poinformowała, że w br. otrzymała w ten sposób 825 tys. zł. - Dzięki Wam OKO będzie dalej ujawniać afery, walczyć z propagandą i tropić nielegalne interesy polityków. Budujemy razem największe obywatelskie medium w Polsce - podkreślono na twitterowym profilu OKO.press.

 

Dołącz do dyskusji: OKO.press zwiększyło wpływy o 40 proc., w br. dostało 825 tys. zł z 1 proc. podatku

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
C
Super!
odpowiedź
User
nauczyciel
To ich stać, aby kupić dowolną książkę z geopolityki. Bez tego to zawsze będą o polityce wiedzieć tyle co przeciętny widz TVP/TVN, czyli nic.
odpowiedź
User
12344321
Koń by się uśmiał, organizacja pożytku publicznego hihihi.
odpowiedź