SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

UOKiK zaczyna postępowania ws. cen paliw. Pytania m.in. do Orlenu

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie kształtowania się cen na rynku paliwowym - poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Ceny są od kilku dni tematem politycznym, po tym jak Orlen pod koniec grudnia obniżył hurtowe ceny paliw o ok. 12 proc.

"Rynek paliwowy znajduje się w ciągłym monitoringu (...). Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające. Chcemy tę sytuację wyjaśnić, przenalizować. Przyglądamy się tej sprawie" - powiedział na konferencji Chróstny.

Podał, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów chce wyjaśnić czy pomiędzy przedsiębiorcami na tym rynku nie dochodzi do koordynacji pewnych działań o charakterze cenowym i czy nie nie dochodzi do nadużywania pozycji dominującej. Dodał, że postępowanie to może potrwać kilkanaście tygodni.

Prezes podał, że UOKIK występuje o dane do podmiotów działających na tym rynku obejmujące okres ostatniego półrocza. "Wystąpiliśmy do podmiotów mających największe udziały w rynku, później zwrócimy się do podmiotów mniejszych" - powiedział Chróstny.

Podał, że w toku postępowania wyjaśniającego pytania zostały wysłane między innymi do PKN Orlen.

Orlen z dnia na dzień obniżył hurtowe ceny o 12 proc.

Pod koniec grudnia 2022 r. PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o ok. 12 proc. Ceny detaliczne nie uległy większym zmianom.

Od 1 stycznia 2023 r. wzrosły akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróciła do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej - 23 proc. z 8 proc.

Według wcześniejszych informacji wyjaśnienia polityki cenowej PKN Orlen będzie się domagać m.in. Koalicja Obywatelska. Wnioski do UOKiK o zbadanie polityki Orlenu w zakresie kształtowania cen paliw skierować mają także samorządowcy.

We wtorek prezes spółki Daniel Obajtek powiedział, że PKN Orlen to koncern multienergetyczny, który stabilizuje ceny paliw w kraju. Jak zaznaczył, gdyby koncern nie komunikował, że postara się utrzymać ceny przy podwyżce VAT, na rynku mogłaby wybuchnąć panika.

 

Obajtek: nie ma podstawy prawnej, żeby NIK miał kontrolować PKN Orlen

Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby Najwyższa Izba Kontroli miała kontrolować PKN Orlen - powiedział w środę prezes PKN Daniel Obajtek. Dodał, że dysponuje czterema opiniami kancelarii prawnych na ten temat.

"Chciałbym żeby NIK nie łamał prawa. (...) Mam cztery opinie kancelarii, które mają wysoką renomę, że NIK ma kontrolować środki publiczne. (...) Nie ma żadnej podstawy prawnej i takie opinie prawne mamy, żeby NIK miał nas skontrolować" - powiedział Obajtek na antenie TVP Info.

"Dam panu przykład, jeżeli Skarb Państwa kupiłby w Shellu-u jedną akcję, to też pan Banaś z NIK-em wszedłby do Shell-a żeby kontrolować Shell-a? Skarb Państwa, zgodnie z kodeksem spółek ma te same prawa co każdy inny akcjonariusz i wpuszczając NIK złamałbym prawo. Ja bym wtedy złamał prawo mając te opinie, więc Najwyższa Izba Kontroli w żadnym wypadku nie ma w tym przypadku racji" - podkreślił szef Orlenu.

Obajtek był proszony w TVP Info o komentarz do informacji o niewpuszczeniu kontrolerów NIK do PKN Orlen.

Jak informowało Radio ZET, w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Ministerstwie Klimatu i Środowiska oraz w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej ma być prowadzona kontrola dotycząca bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym oraz fuzji PKN Orlen z Lotosem i PGNiG. Spółka ma jednak uniemożliwiać kontrolerom NIK przeprowadzenie rzetelnej kontroli, blokując dostęp do podstawowych dokumentów.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Radio ZET dotarło do pisma szefa NIK Mariana Banasia skierowanego do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Prezes NIK pisze w nim, że kontrolerzy próbowali już wielokrotnie podjąć kontrolę w PKN Orlen i Fundacji Orlen, jednak pełnomocnicy spółki odmawiali kontrolerom możliwości podjęcia czynności. Według Radia ZET, kontrolerzy są zastraszani przez koncern doniesieniami złożonymi do prokuratury.

O zarzuty prezesa NIK ws. uniemożliwienia kontrolerom NIK przeprowadzenia kontroli w PKN Orlen i zastraszania ich pytany był w środę rzecznik rządu Piotr Müller. W odpowiedzi Müller zaznaczył, że "nie wie" jak wyglądała kontrola, ale - jak zaznaczył - "nawet NIK musi działać w granicach i na podstawie prawa". "To nie jest tak, że Najwyższa Izba Kontroli może wszystko. Ona może tyle, ile jej ustawa pozwala w określonych okolicznościach i określonej procedurze, również zawiadamiania. To nie jest nadzorca, który może zrobić wszystko" - podkreślał rzecznik rządu.

Jak zaznaczył rzecznik, jeśli istnieje spór kompetencyjny, od tego jest sąd, by finalnie ocenił, czy procedury były przeprowadzone zgodnie z prawem.

Dołącz do dyskusji: UOKiK zaczyna postępowania ws. cen paliw. Pytania m.in. do Orlenu

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nv
Wystarczy napisać coś nie po myśli propagandy rządu i już komentarz do skasowania, taka demokracja, a tak krytykowali komune.
0 0
odpowiedź
User
Fred
Pamiętam rynek paliwowy w Polsce do 2016 r. Trwały dyskusję gdzie można zatankować dobre paliwo, a nie podrobione. Również
na Orlenie można było kupić złe paliwo. Władze tym zbytnio się nie przejmowały. Był to problem konsumenta. Nie rozumiem skąd
ta nagonka na Orlen a tam wogóle na jego prezesa.
0 0
odpowiedź
User
www.eu-transport.pl
Ceny paliw szokują już od długiego czasu, ale to co się dzieje to już przesada.
www.eu-transport.pl/uslugi/spedycja/
0 0
odpowiedź