SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Poufna Rozmowa z wiadomością Dworczyka do Karnowskiego. „Nie mam takiego mejla”

Poufna Rozmowa opublikowała maila, którego rzekomo miał do Michała Karnowskiego wysłać Michał Dworczyk. Znalazła się w nim pozytywna ocena odbywającego się ponad trzy lata temu szczytu Together for Europe i pytanie, czy „można poniższe info jakoś wykorzystać?”. - Jedyna moja korespondencja mejlowa z panem ministrem Michałem Dworczykiem dotyczy autoryzowanych przez niego wywiadów - podkreśla Karnowski.

Michał Dworczyk i Michał Karnowski (screen: YouTube/Radio ZET, YouTube/Telewizja wPolsce)Michał Dworczyk i Michał Karnowski (screen: YouTube/Radio ZET, YouTube/Telewizja wPolsce)

Na stronie Poufna Rozmowa opublikowano maila, którego rzekomo 1 maja 2019 roku do publicysty Wpolityce.pl i tygodnika „Sieci” wysłał Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

„Cześć Michał, myślisz że można poniższe info jakoś wykorzystać? Z góry dziękuję [pisownia oryginalna – red.]” - miał napisać Dworczyk. Poniżej znalazła się pozytywna ocena odbywającego się wówczas w Warszawie szczytu Together for Europe. „Dzisiejszy szczyt ukazał ogromną spójność działania i myślenia państw Europy centralnej (…). To ewidentny sukces szczytu i deklaracji warszawskiej. Należ podkreślać, że wszyscy przywódcy zaczęli w końcu mówić to, o czym my, Polska, mowimy od 3 lat że my nie tylko bierzemy ale również dajemy Unii Europejskiej całkiem dużo” - miał pisać szef KPRM.

Tego samego dnia w serwisie Wpolityce.pl ukazał się artykuł autorstwa Karnowskiego pod tytułem „Szczyt Together for Europe to dumna i skuteczna europejskość, mocno kontrastująca z infantylnymi hołdami uległości składanymi przez opozycję”.

„Spotkanie pokazało niesamowitą wręcz wspólnotę podstawowych celów, działania oraz myślenia państw szeroko rozumianej Europy Środkowej (…). Nowi członkowie nie tylko biorą z Unii (za co premier Morawiecki słusznie dziękował) ale również dajemy jej bardzo dużo (co też podkreśla)” - pisał tam Karnowski.

Michał Karnowski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zaprzecza, by otrzymał maila, którego pokazuje Poufna Rozmowa. - Bardzo przestrzegam przed traktowaniem tego źródła jako wiarygodnego. Sprawdziłem: nie mam takiego mejla, nie pamiętam, bym go otrzymał. Jedyna moja korespondencja mejlowa z panem ministrem Michałem Dworczykiem dotyczy autoryzowanych przez niego wywiadów - są to cztery mejle z lat 2013, 2015, 2016 i 2018. Były to zresztą jedyne nasze dłuższe rozmowy – podkreśla.

- Samo połączenie mojego komentarza z tym ewentualnym mejlem nie ma sensu - to są różne treści. W tamtym okresie bardzo dużo pisałem o Grupie Wyszehradzkiej, Trójmorzu, Komisji Europejskiej (często też na te wydarzenia jeździłem osobiście), więc ewentualna prośba ze strony współorganizatora jakiejś konferencji o jej zauważenie nie byłaby zbrodnią. Ale podkreślam - nie pamiętam, by ta sytuacja się zdarzyła – mówi Karnowski.

Zdaniem publicysty, wszystko przypomina „świadomie prowadzoną operację dezinformacyjną”. - Wygląda jakby ktoś uznał, iż ponieważ w tych mejlach nie ma żadnych realnych afer, nie ma nic „na Karnowskich”, to trzeba spróbować dopisać jakieś kolejne historie. Tam nic się nie zgadza - także zapowiedzi jakichś kontaktów ze mną, przywoływanie jakichś rozmów, wizyt, których nie było (sprawdziłem w kalendarzu, nie miały miejsca) – dodaje.

Maile Dworczyka do „Super Expressu” i „Dziennika Gazety Prawnej”

W lipcu Poufna Rozmowa opublikowała dwie wymiany maili Dworczyka, dotyczące autoryzacji wywiadów dla „Super Expressu” i „Dziennika Gazety Prawnej”. Tomasz Walczak z „Super Expressu” potwierdził wtedy autentyczność ujawnionego maila, którego wysłał.

W połowie maja Poufna Rozmowa opublikowała maila z czerwca 2019 roku, w którym Jarosław Gajewski tłumaczył Michałowi Dworczykowi, że po rozmowach z publicystą RMF FM Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim, przez lata dziennikarzem, obecnie pracującym w public relations, odradza zwolnienie Wojciecha Manna z radiowej Trójki, na co są zdecydowane władze Polskiego Radia. Przyczyną miała być sugestia dziennikarza na antenie, że piosenka „Neandertalczyk” jest o zachowaniu premiera Mateusza Morawieckiego wobec prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.

Po ujawnieniu maili zarówno Mazurek, jak i Majewski potwierdzili, że w czerwcu 2019 roku rozmawiali na ten temat z Jarosławem Gajewskim.

W czerwcu na Poufnej Rozmowie zamieszczono wymianę maili sugerującą, że Michał Dworczyk w październiku 2018 roku ingerował w treść artykułu Wojciecha Biedronia na portalu w Polityce.pl o sądowej przegranej Mateusza Morawieckiego z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim.

Biedroń zaprzeczył, jakoby na polecenie Dworczyka wprowadzono zmiany w jego tekście. - Materiał przygotowałem całkowicie samodzielnie - zapewnił.

Dziennikarze i media w mailach Dworczyka

W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.

W drugiej połowie września Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.

Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od niedawna jest transmitowany także w głównym TVN.

W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.

Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).

W styczniu i lutym br. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi - żeby zatelefonował do Jacka Kurskiego.

Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. - Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM - przekonywał szef TVP.

Myślecki i Sasin potwierdzili autentyczność kilku maili

Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. - początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.

Natomiast Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.

Z kolei pod koniec listopada minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).

Dołącz do dyskusji: Poufna Rozmowa z wiadomością Dworczyka do Karnowskiego. „Nie mam takiego mejla”

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kuba
A potem Karnowski wyląduje w telewizji śniadaniowej ;)
odpowiedź
User
Olo
Haha. Karnowski nic nie pamięta. Pewnie o tych milionach od spółek SP też nie będzie pamiętał, w zeznaniach przed sądem.
odpowiedź
User
Do Karnowskiego
Ja też już nie mam tego maila....;-)
odpowiedź