SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Co marketerzy myślą o rynku reklamy po Covid-19?

Za nami kolejny miesiąc pandemii koronawirusa. Jak sytuacja wpłynie na rynek reklamy w kolejnych miesiącach? O tym rozmawiamy z ekspertami - Izabelą Głodek (Coca-Cola), Maciejem Szczechurą (Rainbow Tours), Adamem Nowakowski (Facebook), Olgą Korolec (Ringier Axel Springer Polska), Michałem Rutkowskim (K2).

Temat koronawirusa od miesięcy omawiany jest szeroko w mediach, także w kontekście gospodarki. Dane makroekonomiczne z Polski pozwalają przypuszczać, że trudna sytuacja wywołana koronawirusem i powiązanym z nim lockdownem nie poskutkuje drastycznym tąpnięciem w naszej gospodarce, jak można było się tego spodziewać jeszcze wczesną wiosną. Czerwcowe dane GUS wskazywały na wzrosty produkcji przemysłowej (0,5 proc. rdr.) oraz sprzedaży detalicznej (ponad 8 proc. wzrostu w porównaniu z majem br.).

Jak wyglądają prognozy dla rynku reklamowego? Zenith wskazuje, że polski rynek reklamowy może skurczyć się w tym roku  o 7,3 proc. lub nawet o 14 proc. - Najłagodniej kryzys obejdzie się z mediami cyfrowymi, a największe spadki w ujęciu procentowym odnotują prasa, kino i outdoor - komentowała pod koniec lipca Anna Bartoszewska, dyrektor generalna Zenith Polska.

Covid-19 i co dalej? Konsolidacja rynków i nowe nadzieje

Całą branża reklamowa zastanawia się, jak będzie wyglądać "nowa normalność", na jakie narzędzia i kanały komunikacji postawić  - Sytuacja, z którą zmagamy się od kilku tygodni, postawiła nas w niespotykanej dotąd sytuacji   zmuszając do przedefiniowania (osobistych i biznesowych) wartości praktycznie z dnia na dzień. Jako liderzy biznesu, stanęliśmy przed wyzwaniami związanymi z koniecznością zmiany – sposobu pracy i zarządzania ludźmi, planowania łańcucha dostaw i sprzedaży, strategii i celów - uważa Izabela Głodek, marketing director Poland & Baltics w koncernie Coca Cola.

Co czeka nas w przyszłości? - Świat przeżył wiele podobnych zdarzeń w przeszłości i nie wydaje mi się, żeby pamięć o nich trwała w społeczeństwach długo. Ludzie nie będą się bardziej dystansować, zmieniać nawyków związanych ze spędzaniem wolnego czasu czy podróżowaniem. Raczej będą chcieli wrócić do swoich przyzwyczajeń, tak szybko jak to będzie możliwe – odreagowując czas izolacji. Na zmiany zachowań, nie wpływają jednorazowe szoki, ale raczej długotrwałe trendy - analizuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Szczechura, członek zarządu biura podróży Rainbow Tours.

Zdaniem menadżera, w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się konsolidacji rynków. - Duzi gracze o mocnej pozycji będą mogli wykorzystać ten moment do umocnienia swojej dominacji. W połączeniu ze zgodą społeczną na nowe mechanizmy kontroli stosowane przez Państwo oraz generalnym wzrostem roli Państwa, jaki będzie efektem jego ingerencji w gospodarkę w trakcie kryzysu – może to zaowocować pojawieniem się w biznesie jeszcze silniejszych podmiotów kontrolowanych przez Państwo - prognozuje Maciej Szczechura.

Nasz rozmówca wskazuje ponadto, że kryzys dla części biznesu może być szansą na rozwój. - Nie wszyscy biznesowi gracze, o osłabionych kryzysem możliwościach inwestycyjnych, będą w stanie nadążyć z koniecznymi zmianami. Otworzy to drogę nowym, młodym pomysłom. Co zawsze rynkowi, konkurencji i klientom robi dobrze - mówi Szczechura.

Pocovidowe trendy: troska o zdrowie swoje i najbliższych, lokalność

Zdaniem Izabeli Głodek, covidowy kryzys to z punktu widzenia konsumenta pewne przypomnienie, co w życiu jest ważne. - Dystans społeczny, tygodnie kwarantanny i lęk przed pandemią uzmysłowiły nam, jak ważne jest zdrowie i troska o bliskich. Odkryliśmy, że pośpiech, brak uważności i nadmierny konsumpcjonizm nie znaczą wiele, dlatego na istotności zyska dobrostan psychiczny i fizyczny. Dla marek oznacza to konieczność szukania produktów funkcjonalnych czy mających wpływ na dobre samopoczucie konsumentów - uważa specjalistka. - Ze względów bezpieczeństwa i zdrowia konsumenci będą chętniej wybierali to, co bliskie (zarówno otoczenie, jak i produkty), dlatego ważne stanie się wspieranie przez marki lokalnych społeczności i przedsiębiorców - dodaje Głodek.

Ekspertka uważa, że po pandemii konsumenci jeszcze bardziej będą dbali o dobro wspólne rozumiane jako troska o środowisko i najbliższe otoczenie. - Z punktu widzenia marketingu oznacza to konieczność szybszego zaangażowania się w działania związane ze zrównoważonym rozwojem. Odpowiedzialność społeczna stanie się częścią DNA marek (brand purpose), a działania CSR nie będą już tylko kompetencją działów PR, ale również marketingu - ocenia dla Wirtualnemedia.pl przedstawicielka Coca-Coli.

- Próby budowania bardziej humanistycznej ekonomii, będą zyskiwać na znaczeniu szczególnie w powiązaniu z pomysłem wielu krajów na promowanie tzw. zielonej odbudowy oraz popularyzacją idei kwestionującej główną zasadę ekonomii jaką jest wzrost - uważa z kolei Olga Korolec, chief marketing officer & group sustainability director w Ringier Axel Springer Polska.

Cyfryzacja, wideo, ecommerce

Adam Nowakowski,  creative agency partner w Facebooku, wskazuje trzy  główne trendy, które będą nadawać ton reklamie w kolejnych miesiącach - długotrwały rozwój e-commerce, wzrost roli kontaktów wideo oraz sektora digital, mobile i social mediów.

- Te trzy prognozy stanowią zapowiedź zmian będących odpowiedzią na jedną potrzebę. Tą potrzebą jest pole manewru. Pandemia obnażyła brak elastyczności procesów i modeli biznesowych. To, co przed lockdownem było nakazem wiary w sprawdzone rozwiązania, dziś jawi się jako niebezpieczny gorset. To, że cele trzeba umieć realizować na kilka sposobów odkryli nie tylko ludzie interesu. Wszyscy to odkryli. Wiele osób przeszło ostatnio przyspieszony kurs zakupów on-line i z zadowoleniem odkryło, że pan dostawca przynosi wszystkie ciężary pod drzwi. Ecommerce przeżyje teraz rozkwit, bo dla klientów jego korzyści są uniwersalne, a dla przedsiębiorców to po prostu konieczność - uważa Adam Nowakowski.

Specjalista opisuje także, jak mocno zmieniła się przez pandemię perspektywa pracy i nauki w trybie zdalnym.

- Przed pandemią znaliśmy dwie możliwości – telefon i spotkanie. Praca? Tylko przy biurku. Wideokonferencje wydawały się nieatrakcyjne, bo z nich nie korzystaliśmy. Teraz zmniejszą liczbę zbędnych wyjazdów służbowych i osób przychodzących do pracy z katarem; rozszerzą rynek pracy dla osób z niepełnosprawnością i mieszkańców mniejszych ośrodków; ułatwią i przyspieszą obieg informacji - prognozuje Nowakowski. -  Dziś już 700 milionów osób uczestniczy codziennie w wideo rozmach na WhatsAppie i Messengerze, a w niektórych miejscach na świecie ich ilość nawet się podwoiła. Stacjonarność naszych stanowisk pracy jest od dawna konsekwencją kultury, a nie technologii. O pracy z parku reklamy mówią od tak dawna, że stała się kliszą. Dopiero teraz, jako trwały skutek doświadczeń lockdownu, dystans między zdolnościami, a obyczajami w końcu zostanie skrócony. Widzimy ten trend w rosnącym zainteresowaniu naszą platformą dla firm Workplace, z której korzysta dziś już ponad 5 mln ludzi na świecie - tylko od października dołączyły do niej 2 miliony osób - opisuje creative agency partner w Facebooku.

Według Olgi Korolec silnym trendem będzie przyspieszona cyfryzacja, szczególnie edukacji czy zdrowia.

- E-health będzie jedną z najdynamiczniej rozwijających się branż, z dużą korzyścią i dla pacjentów i dla obciążonych państwowych systemów opieki zdrowotnej - ocenia Olga Korolec.

Michał Rutkowski, dyrektor zarządzający agencji K2 uważa, że na znaczeniu zyskiwać będą takie trendy jak: Do-it-yourself (więcej eksperymentowania w domu - kuchnia, majsterkowanie, nowe hobby, itp), pandemic-WTF (sami już nie wiemy, co jest prawdą, a co nie); frightening-storytelling (w polityce więcej narracji opartej na strachu - obcy, inni, mniejszości); remote-friendliness (obniżenie kosztów pracy, uzdalnienie biznesu, obalenie mitów) oraz subscription-economy (w gospodarce: więcej wynajmowania, mniej posiadania).

Wskazywane przez ekspertów trendy szczegółowo omawia raport DDB Warszawa "100 predykcji, czyli co przyniesie przyszłość". Analiza zawiera hipotezy na temat tego, co przyniesie przyszłość dla świata komunikacji marketingowej

Dołącz do dyskusji: Co marketerzy myślą o rynku reklamy po Covid-19?

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gumiś
Co pali ten typ z fejsbuka?
odpowiedź
User
Realista
"Dane makroekonomiczne z Polski pozwalają przypuszczać, że trudna sytuacja wywołana koronawirusem i powiązanym z nim lockdownem nie poskutkuje drastycznym tąpnięciem w naszej gospodarce, jak można było się tego spodziewać jeszcze wczesną wiosną. Czerwcowe dane GUS wskazywały na wzrosty produkcji przemysłowej (0,5 proc. rdr.) oraz sprzedaży detalicznej (ponad 8 proc. wzrostu w porównaniu z majem br.)"

Gratuluję dobrego samopoczucia i optymizmu. Teraz gospodarka dopiero zaczyna wychodzić z szoku po bzdurnym, zbrodniczym dla społeczeństwa zamknięciu i dopiero na jesień zacznie się kryzys gospodarczy, który długo potrwa i zniszczy wiele firm, miejsc pracy i domowych budżetów. Idzie bieda. Niestety. A reklama to niech się szykuje na chude miesiące.


odpowiedź
User
irlandczyk
Trochę to śmieszne, jak dyr marketingu coli mówi, że ludzie cocenią, że ważne jest zdrowie i zdrowie bliskich.. czyli do końca juz porzucą colę? ;-P
odpowiedź