SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Szef CD Projektu: „Cyberpunk 2077” nie trafi na półkę. Będziemy go sprzedawać przez lata

Nie ma żadnych planów zakończenia prac nad „Cyberpunkiem 2077”i odłożenia gry na półkę, wciąż trwają rozmowy w sprawie przywrócenia tytułu do oferty PlayStation Store - ujawnił w rozmowie z Reutersem Adam Kiciński, szef CD Projektu. Menedżer wyjaśnił, że przerwanie prac nad wieloosobową wersją gry jest spowodowane zbyt dużym ryzykiem, zaś niedawny cyberatak nie spowodował w firmie znaczących strat. „Cyberpunka” ponownie pochwalił na Twitterze Elon Musk, co może zaowocować zmianami w notowaniach spółki na giełdzie.

Adam KicińskiAdam Kiciński

CD Projekt to najbardziej znany polski producent i dystrybutor gier wideo. Od kilku miesięcy informacje na temat firmy pojawiają się głównie w kontekście jej najnowszego produktu, gry „Cyberpunk 2077”.

Oczekiwany przez rynek „Cyberpunk 2077” miał swoją premierę 10 grudnia 2020 r. Szybko okazało się, że gra bardzo słabo działa na konsolach poprzedniej generacji, a sporo błędów jest także w wersji na komputery.

Czytaj także: Google: Gra „The Invincible” na podstawie powieści Stanisława Lema dopiero w 2022 r.

Tydzień po premierze Sony i CD Projekt poinformowały, że „Cyberpunk 2077" został tymczasowo wycofany ze sklepu PlayStation Store, a wszyscy jego użytkownicy będą mogli oddać grę i otrzymać zwrot pieniędzy. Równocześnie Microsoft zapowiedział, że wprowadza do odwołania pełen zwrot kosztów zakupu cyfrowej wersji „Cyberpunka 2077" w Microsoft Store każdemu zainteresowanemu użytkownikowi.

CD Projekt powtórzył wówczas swoją deklarację, że do 21 grudnia ub.r. będzie oddawał pieniądze wszystkim użytkownikom, którzy chcą zwrócić „Cyberpunka 2077".

„Cyberpunk 2077” nie trafi na półkę

W ramach programu naprawczego CD Projekt niedawno udostępnił patch 1.2, który ma usuwać wiele błędów dostrzeżonych w grze. Okazało się jednak, że zestaw poprawek nadal nie naprawił wszystkich usterek w „Cyberpunku 2077”. Adam Kiciński, szef CD Projektu w rozmowie z Reutersem wyjaśnił niektóre kwestie związane zarówno z grą, jak i funkcjonowaniem firmy.

- Nie widzę opcji, żeby „Cyberpunk 2077” odłożyć na półkę. Jesteśmy przekonani, że uda nam się doprowadzić grę do takiego stanu, w którym będziemy mogli być z niej dumni i dzięki temu z powodzeniem sprzedawać ją przez kolejne lata - ujawnił Adam Kiciński.

Pomimo wprowadzenie poprawek do „Cyberpunka 2077” gra nadal nie jest dostępna w sklepie PlayStation Store. Szef CD Projektu w wywiadzie wyjaśnił, że firma jest stale w kontakcie z Sony, a przywrócenie gry do oferty sklepu jest uzależnione od spełnienia dodatkowych warunków technicznych. Kiciński podkreślił, że negocjacje z Sony są prowadzone w przyjaznej i życzliwej atmosferze.

Niedawno pojawiła się informacja o tym, że CD Projekt przerwał prace nad „Cyberpunkiem 2077” w wersji multiplayer pozwalającej wielu graczom na uczestnictwo w rozgrywce. Jak tłumaczy Kiciński firma doszła do wniosku, że opracowanie wersji wieloosobowej wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem, a CD Projekt ma zbyt skromne doświadczenie w tym segmencie.

W odpowiedzi na pytanie o cyberatak przeprowadzony na CD Projekt w lutym 2021 r. rozmówca Reutersa zapewnił, że incydent ten nie spowodował utraty istotnych danych, zaś jedyną konsekwencją ataku było opóźnienie niektórych prac w firmie.

Kiciński zapowiedział także, że w nadchodzącym czasie CD Projekt zamierza dokonać na rynku kilku przejęć, a rezultatem tych akwizycji ma być tworzenie od 2022 r. jednocześnie przynajmniej dwóch wysokobudżetowych gier.

W związku z niezbyt udaną premierą „Cyberpunka 2077” przeciwko CD Projektowi złożono w USA kilka pozwów zbiorowych. Kiciński nie zdradził szczegółów dotyczących tych postępowań, poinformował jedynie że firma jest w nich reprezentowana przez kancelarię Cooley LLP. Jeden z pozwów związany ze sprzedażą gier CD Projektu na platformie Steam został niedawno wycofany.

Czytaj także: CD Projekt kupuje studio Digital Scapes, chce też zarabiać na rozgrywkach online. „Cyberpunk 2077” na nowe konsole w drugim półroczu

Elon Musk chwali „Cyberpunka”, akcje na huśtawce

Od momentu premiery „Cyberpunka 2077” akcje CD Projektu na giełdzie ulegały okresowym wahaniom. Ich wartość w ostatnich miesiącach wciąż wykazuje trend spadkowy, choć zdarzały się momenty, gdy na skutek gry rynkowej akcje firmy skokowo drożały. Tak było m.in. pod koniec stycznia 2021 r., a ostatnio na przełomie marca i kwietnia po zapowiedzi nowej strategii CD Projektu.

Wbrew oczekiwaniom CD Projekt nie podał dokładnych danych dotyczących sprzedaży „Cyberpunka”. Jednak zgodnie z prognozami niektórych firm analitycznych w pierwszym kwartale br. gra została sprzedana w ok. 500 tys. egzemplarzy, co w wypadku tak oczekiwanego i wysokobudżetowego tytułu nie jest dobrym wynikiem.

Jednym ze zdeklarowanych zwolenników „Cyberpunka” jest Elon Musk, szef koncernu Tesla, który już w styczniu br. na Twitterze nie ukrywał swojego podziwu dla gry, szczególnie w jej warstwie graficznej. Teraz Elon Musk w kolejnym krótkim wpisie pochwalił ponownie „Cyberpunka”, znowu odwołując się do estetyki tego tytułu.

Według niektórych komentarzy w mediach kolejne wsparcie Muska dla gry CD Projektu może owocować wzrostami spółki na giełdzie. W poniedziałek akcje firmy były warte 186,78 zł za sztukę, co oznacza delikatną tendencję zwyżkową. Kapitalizacja CD Projektu była w poniedziałek na poziomie 18,79 mld zł.

 

 

Dołącz do dyskusji: Szef CD Projektu: „Cyberpunk 2077” nie trafi na półkę. Będziemy go sprzedawać przez lata

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jackie
Dlaczego zdanie Elona Muska w kwestii Cyberpunk 2077 ma jakiekolwiek znaczenie?
odpowiedź
User
A Musk przeszedł już całą grę? A chociaż wątek fabularny cały?
odpowiedź
User
Kuba
To ten sam prezes, co mówił, że gra działa zaskakująco dobrze na PS4. Ja bym ostrożnie podchodził do słów wypowiadanych przez tego pana.
odpowiedź