SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVN wyda więcej na jesienną ramówkę i marketing. Miszczak: to odroczona inwestycja, młodych widzów łapiemy na innych nośnikach

- Bardzo często telewizje sprawdzają temat realizując odcinek pilotowy. W Polsce trudno jest zrealizować tę koncepcję, w związku z tym lepiej wejść z krótszą serią. Jeśli widownia ją kupi to zrobimy dłuższą, jeśli nie kupi - przejdziemy do innego tematu - opisuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, który tłumaczy wprowadzenie jesienią dwóch krótszych seriali do jednego pasma.

Grupa TVN Discovery zaprezentowała w zeszłym tygodniu jesienną ramówkę TVN i kanałów tematycznych. Na antenie głównej znajdą się trzy nowości: seriale „Pułapka” z Agatą Kuleszą i „Pod powierzchnią” z Magdaleną Boczarską, Bartłomiejem Topą i Łukaszem Simlatem (reżyseruje Borys Lankosz), oraz reality-show „Wracajcie, skąd przyszliście”, które poprowadzi Piotr Kraśko. Kontynuowane będą produkcje takie jak „Ameryka Express”, „Mam talent”, „Masterchef”, „Kuchenne rewolucje” czy „Milionerzy”.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dyrektor programowy TVN Edward Miszczak potwierdza, że wydatki na jesienną ramówkę są wyższe niż w latach poprzednich. - Tanio nie jest. Są trzy seriale jakościowe, a na potwierdzenie jakości mamy najlepszą obsadę aktorską i produkcyjną, czyli operatorów i reżyserów, którzy pracowali tylko przy filmie, a zdecydowali się na serial - tłumaczy.

„Pułapka” i „Pod powierzchnią” mają odpowiednio sześć i osiem odcinków. W sumie to 14 epizodów, czyli o jeden więcej niż standardowy 13-odcinkowy sezon w poprzednich ramówkach TVN. Ale krótsze produkcje łatwiej skonsumować w internecie - fabuła nie jest rozciągana i zamknie się w kilku 40-minutowych odcinkach. Dlatego TVN liczy, że oba seriale będą zyskiwać widzów także w Playerze.

Stacja jednak nie klasyfikuje produkcji serialowych na przeznaczane dla telewizji linearnej i do internetu. - Serial musi znaleźć sobie widza na rynku. To wszystko, co w młodych rocznikach odchodzi z dużej telewizji to wraca w mediach społecznościowych, w Playerze. Młode szeregi widzów łapiemy na innych nośnikach. A kontent jest ten sam, oni też oglądają seriale - odpowiada Edward Miszczak.

Miszczak podkreśla, że sukcesy „Drugiej szansy”, „Diagnozy” i „Belfra” (TVN wyprodukował oba sezony dla Canal+) były dla stacji dowodem na to, że dobre jakościowo seriale są kluczem do sukcesu. - Jak nie ma oglądalności to nie ma partnerów komercyjnych - dodaje.

TVN jesienią wyda więcej także na marketing

TVN zapłacił więcej na jesienną ramówkę, ale szef programowy stacji nie chce ujawnić, czy koszt wyprodukowania jednego odcinka tegorocznych nowości TVN, czyli „Pułapki” i „Pod powierzchnią” był zbliżony do miliona złotych. - Ja pracuję w Wordzie, a nie w Excelu, więc mogę cały czas wymyślać nowe rzeczy niespecjalnie przejmując się, kto za nie płaci. Mam bardzo uprzywilejowaną pozycję - ocenia.

Mniej odcinków w dwóch nowościach serialowych to także forma testu: jeśli „Pułapka” i „Pod powierzchnią” zostaną dobrze przyjęte, a wyniki oglądalności będą zadowalające to ewentualna kontynuacja może być zamówiona na większą ilość odcinków. A jeśli nie - stacja wprowadzi w ich miejsce po prostu nowe projekty (TVN pracuje nad 10 projektami serialowymi na różnych etapach develompentu, w tym nad 6-odcinkowym serialem o przeszczepach).

- Bardzo często telewizje sprawdzają temat realizując odcinek pilotowy. W Polsce trudno jest zrealizować tę koncepcję, bo jest malutki rynek aktorski. Jak ja zrobię pilota i uzyskam decyzję moich decydentów, że mogę produkować dalej to aktorzy są już zatrudnieni w innych serialach. W związku z tym lepiej jest wyjść z krótszą serię. Jeśli widownia ją kupi to zrobimy dłuższą, jeśli nie kupi - przejdziemy do innego tematu. Nie jest zawsze tak, że widownia musi kupić - podkreśla.

Jednocześnie nowości z ramówek TVN mają być teraz mocno wspierane przez działania marketingowe. Najpierw pod koniec sierpnia przed premierą „Pułapki”, następnie na początku października - aby wypromować „Pod powierzchnią” - i w listopadzie, czyli przed premierą reality-show „Wracajcie, skąd przyszliście”.

- Ramówki się odpalają, maszyna marketingowa rusza i potem cisza. Zawsze mnie to denerwowało, że my zasuwamy, a marketing odcina kupony. Zatem teraz w połowie sezonu oni też będą musieli popracować - wyjaśnia Edward Miszczak.

Jako przykład ważnej roli marketingu w budowaniu oglądalności Edward Miszczak podaje „Diagnozę”, gdzie wzrost widowni odnotowany został dopiero przy trzecim odcinku. - W „Pułapce” jest sześć odcinków, więc musi być zmasowany marketing, żeby widzowie nie przegapili tego odcinka - dodaje.

Czy podzielenie sezonu serialowego na dwa krótsze projekty opłaci się TVN-owi finansowo? Szef programowy stacji ocenia, że tak, o ile oba zdobędą odpowiednią oglądalność. - Tak naprawdę to odroczona inwestycja. Jeśli serial zaskoczy to (po nim - red.) będzie druga produkcja („Pod powierzchnią” - red.) i wtedy koszty liczy się razem, a nie jednostkowo - tłumaczy Edward Miszczak.

Miszczak: Netflix wypromował dla nas gatunki premium

Stacja TVN stawia tej jesieni na bardziej ambitne produkcje serialowe. Nie obawia się jednak konkurencji z platformami SVoD takimi jak Netflix czy Showmax. - Oni bardzo dużo dla nas zrobili, bo wypromowali pewien gatunek, a jednak nie są żadnym medium - są sklepami. Te sklepy nie mają w sobie wydarzeń, które niesie życie - wyjaśnia.

Plany produkcyjne TVN na kolejne lata wpisują się w globalną strategię Discovery - wypuszczanie na rynek jak największej ilości produkcji lokalnych, aby widz nie czuł zmęczenia zagranicznymi formatami.

Projekty serialowe TVN rozwijane są przez Zespół Produkcji Fabularnej, który nadzoruje Marta Grela-Gorostiza.

Udział TVN w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w I półroczu br. wyniósł 9,32 proc.

Dołącz do dyskusji: TVN wyda więcej na jesienną ramówkę i marketing. Miszczak: to odroczona inwestycja, młodych widzów łapiemy na innych nośnikach

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
al
Nie odpowiada mi profil polityczny tej stacji. Ciekawe kiedy, biorąc za przykład Agore, akcje TVN-u poszybują w dół ? Czekam na to z utęsknieniem.
odpowiedź
User
łahaha
Nie odpowiada mi profil polityczny tej stacji. Ciekawe kiedy, biorąc za przykład Agore, akcje TVN-u poszybują w dół ? Czekam na to z utęsknieniem.
jakie akcje tvnu? hahahaha
odpowiedź
User
korba
Dwie połówki seriali i niszowe reality jako wysyp nowości na jesień - nie poszaleli. Widać że wiosna odbiła im się czkawką.
odpowiedź