SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rzecznik rządu zachęca do otwierania w niedziele sklepów przy trasach uchodźców

W wojeówdztwkie podkarpackim i lubelskim, w szczególności przy trasach, którymi poruszają się osoby przemieszczające się z Ukrainy, możliwe jest otwarcie sklepów w niedzielę - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller podkreślił, że w związku z agresją Rosji na Ukrainę i przybywającymi do Polski uchodźcami, mamy w Polsce stan "wyższej konieczności, w którym potrzebne jest uruchomienie danego rodzaju działalności".

"W szczególności w woj. podkarpackim i lubelskim, w szczególności przy trasach, po których poruszają się osoby przemieszczające się z terenu Ukrainy, możliwe jest otwarcie sklepów w niedzielę. Właśnie ze względu na to, że działamy w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem wyższego dobra - w tym wypadku osób, które uciekają przed wojną" - powiedział Müller.

 

"Chcemy dać jasny sygnał, że - jeśli chodzi o otwieranie w tych miejscach sklepów, które w niedzielę powinny być zamknięte - tego typu działania nie będą karane" - dodał. Zapowiedział też "skorygowanie stosownych przepisów".

O otwarcie sklepów w województwie podkarpackim i lubelskim zaapelowała także w niedzielę szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg. Jak przyznała, jest w kontakcie z Głównym Inspektor Pracy Katarzyną Łażewską-Hrycko. "Wprowadzimy w tym zakresie odpowiednie regulacje prawne" - napisała Maląg

Długie kolejki przed granicą ukraińsko-polską

Przed każdym przejściem granicznym kolejki sięgają kilkudziesięciu kilometrów; jest po kilkadziesiąt tysięcy osób, które chcą wyjechać z Ukrainy - wskazał w niedzielę szef KPRM Michał Dworczyk.

Jak poinformował na niedzielnej konferencji Dworczyk, jednym z największym problemów społecznych po stronie ukraińskiej są "gigantyczne kolejki na granicy - olbrzymia masa osób, które chcę z Ukrainy przedostać się do Polski".

"Przed każdym przejściem granicznym, prawie, kolejki sięgają kilkudziesięciu kilometrów, przed każdym przejściem granicznym jest po kilkadziesiąt tysięcy osób, które chcą wyjechać z Ukrainy, żeby uchronić się przed wojną" - stwierdził szef KPRM. Dodał, że są to "w absolutnej większości kobiety i dzieci".

Według Dworczyka trudna sytuacja jest spowodowana przede wszystkim procedurami na granicy ukraińskiej, "które powodują, że ruch nie może postępować w sposób płynny". "To jest kwestia tego, że Ukraina jest w stanie wojny, broni się przed napaścią, brutalną agresją rosyjską" - zaznaczył.

Szef KPRM przekazał, że w sobotę wieczorem spotkał się z gubernatorem Obwodu Lwowskiego Maksem Kozickim. "Gubernator zadeklarował, że władze ukraińskie podejmą kroki, by uprościć procedury po stronie ukraińskiej, po stronie straży granicznej Ukrainy tak, żeby przepływ osób mógł być bardziej płynny" - wskazał.

Dworczyk zapowiedział, że Polska również podejmie kolejne działania na granicy, "które mają jeszcze podwyższyć standard opieki i atencji udzielanej uciekinierom".

Ponad 200 tys. uchodźców z Ukrainy w Polsce

Ukraiński serwis BBC podał w niedzielę, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę kraj ten opuściło co najmniej 200 tys. uchodźców, którzy udają się głównie do Polski.

Do Rumunii udało się 43 tys. uchodźców. Granicę Słowacji przekroczyło w ciągu doby - według danych z soboty rano – 10 tys. osób, czyli prawie 10-krotnie więcej niż przed wybuchem wojny.

Uchodźcy kierują się też na Węgry. Agencja MTI poinformowała np. w niedzielę, że dworzec w mieście Zahony przy granicy z Ukrainą jest pełen uchodźców, do miasta przybyła m.in. grupa zagranicznych studentów studiujących na Ukrainie, w tym Marokańczycy i Nigeryjczycy.

Dołącz do dyskusji: Rzecznik rządu zachęca do otwierania w niedziele sklepów przy trasach uchodźców

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bv
Rzecznik rządu namawia do łamania prawa. Sklepy zgodnie z przepisami mają być zamknięte.
odpowiedź