SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Związkowa Alternatywa prosi premiera o interwencję ws. śmieciówek w TVP

Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa napisał do premiera Mateusza Morawieckiego ws. spółek TVP i PLL LOT, które „na masową skalę zastępują umowy etatowe śmieciówkami, a ZUS odmawia kontroli w tej sprawie”. Związek zaapelował do polityka o interwencję.

Mateusz Morawiecki Mateusz Morawiecki

W maju 2021 roku Związkowa Alternatywa złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o skontrolowanie umów w Telewizji Polskiej. Chodziło o zbadanie, czy nie nadużywana jest przez pracodawcę forma cywilnoprawna umów. Szef Związkowej Alternatywy Piotr Szumlewicz mówił nam wówczas, iż liczy na to, że do kontroli dojdzie jeszcze w maju lub czerwcu, bo ZUS bardzo sprawnie odpowiedział na wniosek.

Kilka dni temu okazało się jednak, że ZUS nie tylko nie odpowie na pytania o wyniki kontroli u nadawcy, ale nawet nie udzieli informacji, czy podjęto jakiekolwiek działania w sprawie. Rzecznik prasowy instytucji tłumaczył w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że informacje, o które wnioskował związek, „nie stanowią informacji publicznej”. Szumlewicz powiedział nam, że decyzja i jej uzasadnienie są „szokujące”, a o sprawie Związkowa Alternatywa poinformuje Radę Mediów Narodowych i wicepremiera Piotra Glińskiego.

Związek właśnie wystosował w tej sprawie (oraz podobnej dotyczącej Polskich Linii Lotniczych LOT) pismo do premiera Mateusza Morawieckiego.

„Skala patologii w ostatnich miesiącach rośnie”

„Wielu pracowników TVP, jak też zdecydowana większość stewardess i pilotów w PLL LOT jest zatrudniona w ramach kontraktów, chociaż ich praca nosi wszelkie znamiona umowy na etat. Skala patologii w ostatnich miesiącach niestety rośnie” - czytamy w nim.

Przewodniczący związku Piotr Szumlewicz podkreśla, że „w ten sposób obydwie spółki nie tylko łamią przepisy prawa pracy, ale też nielegalnie optymalizują koszty, unikając opłacania części składek, które są odprowadzane przy umowach etatowych”.

Szumlewicz informuje premiera o odmowie udzielenia informacji przez ZUS. „Deklaracje władz ZUS to wyraz arogancji aparatu państwa, a zarazem być może działanie na szkodę Zakładu. Gdyby bowiem okazałoby się, że TVP i PLL LOT niezgodnie z prawem unikają płacenia składek, to obowiązkiem ZUS jest interwencja w tej sprawie. Warto zwrócić uwagę, że przy podobnych wątpliwościach odnośnie zwykłych obywateli, ZUS stanowczo interweniuje” - zaznacza.
 
„W tej sytuacji apelujemy do Pana o pilną interwencję. Domagamy się podjęcia działań na rzecz przestrzegania prawa pracy w strategicznych spółkach skarbu państwa, a zarazem skłonienia władz ZUS, by zgodnie z prawem odpowiadały obywatelom na pytania w ramach informacji publicznej” - dodaje.

TVP wydała więcej na wynagrodzenia

W ub.r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które nadzoruje TVP z ramienia Skarbu Państwa, zdecydowało, że zeszłoroczny zysk netto spółki w całości zasili jej kapitał zapasowy.

Wydatki TVP na wynagrodzenia zwiększyły się z 545,19 do 592,2 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 87,64 do 94,1 mln zł. W porównaniu z planem na ub.r. wynagrodzenia obcięto o 66,7 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Związkowa Alternatywa prosi premiera o interwencję ws. śmieciówek w TVP

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ubawiony
Naprawdę nikt nie komentuje?
0 0
odpowiedź
User
Ja_2022
Nie komentują bo nikt nie płaci za hejt na TVP.
0 0
odpowiedź
User
emeryt
30 lat temu katowicki dyrektor TVP zmusił młodych do zakładania jednoosobowych firm. Zaoszczędzone na nich pieniądze wkładał na nieźle wtedy oprocentowane lokaty. Jak centrala je odkryła, to mu je skasowała. Dziś w ośrodkach 90% ludzi jest firmami, które nawet chciano obciążać za prąd, używany przy biurkach. Po odliczeniu kosztów większość osiąga minimalną krajową, mimo wieloletniego stażu, bo honoraria w terenie to nie to samo, co w Warszawie. Czyżby wszyscy się do tego dziadostwa przyzwyczaili?
0 0
odpowiedź