SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Video Brothers z 3,7 mln wpływów i 1 mln zł zysku. Rozmawia z inwestorami mediowymi

Obsługująca kanały youtube’owe firma Video Brothers w ub.r. osiągnęła 3,72 mln zł wpływów sprzedażowych i 1,04 mln zł zysku netto, wobec 1,81 mln zł przychodów i 120,7 tys. zł zysku rok wcześniej. - Rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami, dwoma partnerami bezpośrednio z branży mediów, bo zależy nam na pozyskaniu podmiotu synergicznego z naszymi działaniami i zorientowanego w tematyce obrotu prawami audiowizualnymi - mówi Łukasz Skalik, szef i właściciel firmy.

Video Brothers oferuje twórcom kanałów youtube’owych pozyskiwanie reklamodawców, wsparcie w produkcji treści, zarządzanie dużymi bibliotekami multimedialnymi i kompleksową ochronę prawną. Obecnie w ramach licencji grupuje ponad 280 kanałów, m.in. youtuberów (Historia bez cenzury, True Beauty is Internal, Kickster, Na gałęzi, Blonde&brunette, Przez Świat na Fazie, Wuwunio, Codziennie fit i inni), artystów (wśród nich są Nocny Kochanek, Farben Lehre, Łydka Grubasa, CeZik, Tomek Lipiński), stand-uperów (Abelard Giza, Rafał Pacześ, Łukasz „Lotek” Lotkowski) oraz mediów i producentów filmowych (Superstacja, Muzo.fm, Interia.pl, Studio Miniatur Filmowych, Warszawska Szkoła Filmowa).

- Spośród 280 kanałów które obejmujemy licencjami, jesteśmy właścicielami 78, a 31 współprodukujemy i są to przeważnie treści przeznaczone na globalne rynki. Przypominam, że udział użytkowników z Polski w światowej widowni Youtube wynosi niecały 1 proc., dlatego staramy się wychodzić poza nasz rynek i lokować rodzimych twórców również na rynkach zagranicznych - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Kamil Mrozkowiak, video content manager odpowiedzialny za repozytorium Video Brothers.

W ostatnich miesiącach współpracę z firmą podjęli m.in. Telewizja Puls, warszawski ratusz, Wajda School, Tomasz Raczek, kabaret Łowcy.B, Dorota „Superniania” Zawadzka, zespoły Hope, Trzynasta w Samo Południe, Speculum i Chorzy, Jacek Gadzinowski, Tomek Kołecki, Błażej Krajewski i Tomek Nowaczyk.

„Tylko nie mów nikomu” przyczyniło się do rekordów

280 kanałów obsługiwanych przez Video Brothers zawiera łącznie 50 tys. materiałów wideo oraz ma 21 mln subskrybentów. W maju przybyło 765,3 tys. subskrybentów. Łącznie treści na tych kanałach zostały w maju wyświetlone 226,2 mln razy, z czego zdecydowaną większość wygenerowali internauci z zagranicy, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Indii, Meksyku, Brazylii oraz krajów arabskich.

Do rekordowych wyników kanałów z oferty Video Brothers przyczyniła się popularność filmu Tomasza i Marka Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, przy którym firma zajęła się przygotowaniem do emisji, dystrybucją oraz ochroną produkcji w internecie. Dokument udostępniony 11 maja do końca tamtego miesiąca wyświetlono 21,9 mln razy, a łączny czas emisji wyniósł 692,08 mln minut, co stanowiło 36 proc. wyniku osiągniętego przez wszystkie kanały obsługiwane przez Video Brothers.

87 proc. widzów „Tylko nie mów nikomu”, na YouTubie to internauci z Polski. - Co ciekawe największy udział w oglądalności film odnotował w grupie wiekowej 25-34 lat (29 proc.), z kolei w grupie 55-64 aż 66 proc. oglądających stanowiły kobiety. Podobnie wysoki odsetek kobiet był w grupie 18-24 lat i osiągnął 63 proc. - opisuje Paweł Kwaśniewski, producent w Video Brothers.

Wpływy i zysk mocno w górę, rozmowy z inwestorami

Według sprawozdania złożonego w KRS wpływy sprzedażowe Video Brothers w ub.r. wyniosły 3,72 mln zł, co wobec 1,81 mln zł rok wcześniej oznacza wzrost o 105 proc.

Jednocześnie koszt sprzedanych produktów, towarów i materiałów zwiększył się z 1,24 do 1,88 mln zł, a koszt ogólnego zarządu - z 444 do 616,4 tys. zł.

Przełożyło się to na wzrost zysku sprzedażowego ze 133,9 tys. zł do 1,23 mln zł, zysku operacyjnego z 144,1 tys. zł do 1,23 mln zł oraz zysku netto ze 120,7 tys. zł do 1,04 mln zł. Firma zapłaciła w ub.r. 182,7 tys. zł podatku dochodowego, wobec 20 tys. zł rok wcześniej.

Firma zatrudnia na stałe sześć osób oraz współpracuje z dwunastoma. Jak przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Łukasz Skalik, szef i właściciel spółki, większość zeszłorocznego zysku zostanie przeznaczona na kapitał zapasowy, a pozostała część wypłacona w dywidendzie.

- Stawiamy na rozwój kanałów partnerskich, często w modelu koprodukcyjnym. W naszym własnym studiu produkujemy teledyski, reklamy i formaty internetowe także dla innych platform. Bazujemy na licencjach oraz zarządzaniu dużymi repozytoriami, zapewniamy ochronę prawną i monetyzację na najwyższym poziomie. Nasze wyniki finansowe świadczą o naszej efektywności - podsumowuje Łukasz Skalik.

Skalik od połowy ub.r. jest jedynym właścicielem Video Brothers, kupił pakiet udziałów od Grupy BB media. Obecnie prowadzi rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami z branży mediów.

- Zależy nam na pozyskaniu podmiotu synergicznego z naszymi działaniami i zorientowanego w tematyce obrotu prawami audiowizualnymi. Chodzi o to aby partner nas dopełniał contentowo, a nie wraz z nami odcinał kupony, bo do tego nie jest nam potrzebny żaden dodatkowy wspólnik - tłumaczy.

- Przy korzystnej ofercie nie wykluczam pozbycia się pakietu większościowego, ale z uwagi na dodatni bilans spółki - chodzi tu raczej o sprzedaż części udziałów oraz dokapitalizowanie, aby pozyskać środki operacyjne na globalne działania - opisuje Łukasz Skalik.

Dołącz do dyskusji: Video Brothers z 3,7 mln wpływów i 1 mln zł zysku. Rozmawia z inwestorami mediowymi

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mb
jednak da sie na tym zarabiac
odpowiedź
User
mario
Gdyby nie film Cekielskiego, ta firma nic by nie zarobiła i nie istniała?
odpowiedź
User
TT
Gdyby nie film Cekielskiego, ta firma nic by nie zarobiła i nie istniała?
Oni piszą w artykule o wynikach finansowych z 2018 roku a film Sekielskich miał premierę w maju tego roku, w dodatku były przy nim wyłączone reklamy [tak mi przynajmniej wiadomo], więc raczej zarobić na tym było trudno. Tak czy inaczej cyfry imponujące.
odpowiedź