Justin Bieber nie musi narzekać na brak pieniędzy. Młody piosenkarz otrzymuje większe wynagrodzenia za koncerty niż niejeden jego starszy kolega po fachu.
16-latek dostaje co najmniej 300 tysięcy dolarów za każdy występ - i to niezależnie od kosztów związanych z koncertem, a jeżeli sprzedaż biletów będzie odpowiednio duża, muzyk może zgarnąć nawet więcej. Artysta tym samym zostawia daleko w tyle młodzieżową konkurencję - Selena Gomez otrzymuje "tylko" 100 tysięcy za występ, a Jordin Sparks, laureatka amerykańskiej wersji "Idola", 75 tysięcy.
Jedyny longplay Justina Biebera, "My World 2.0", ukazał się w marcu 2010 roku. Muzyk pracuje nad następcą krążka.