Prasa2015-09-18
2

41 zagranicznych dziennikarzy z zakazem pracy na Ukrainie

fot. Pixabayfot. Pixabay

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydał dekret, który delegalizuje na okres jednego roku działalność 41 dziennikarzy i blogerów z kilkunastu krajów, w tym także z Polski. Ukraińskie władze oskarżają ich o szkodzenie narodowemu bezpieczeństwu i suwerenności kraju. W ostatniej chwili cofnięto restrykcje dla trzech pracowników stacji BBC.

Dziennikarze i autorzy blogów znaleźli się w szerszej grupie prawie 400 osób oraz 90 rozmaitych organizacji, które nie mogą prowadzić na Ukrainie swojej działalności i powinny opuścić ten kraj.

Tłumacząc motywy podjętej przez siebie decyzji prezydent Poroszenko stwierdził, że wytypowani dziennikarze swoimi publikacjami i działaniami na Ukrainie destabilizują sytuację w kraju pozostającym w otwartym konflikcie z Rosją. Zdaniem władz ukraińskich przykładem tych szkodliwych działań było wiele materiałów opublikowanych w ub.r. podczas rosyjskiej aneksji Krymu.

Zupełnie inaczej od Poroszenki ocenia sytuację Komitet Obrony Dziennikarzy (The Committee to Protect Journalists - CPJ). - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni działaniami władz ukraińskich wymierzonymi w międzynarodową społeczność dziennikarzy zajmujących się pracą w tym regionie - przyznaje w komunikacie Nina Ognianowa, koordynator CPJ w regionie Europy i Centralnej Azji. - Ukraiński rząd i prezydent Poroszenko mogą się nie zgadzać z treścią wielu materiałów dziennikarskich, jednak utożsamianie ich autorów z zagrożeniem dla narodowego bezpieczeństwa kraju nie jest właściwą odpowiedzią. W istocie zaś wydany dekret godzi w żywotne interesy Ukrainy, blokuje bowiem możliwość bieżącego informowania światowej opinii publicznej o sytuacji w kraju i w całym niespokojnym dzisiaj regionie - podkreśla Ognianowa.

Wśród dziennikarzy i blogerów objętych zakazem Poroszenki znaleźli się pracownicy mediów z Bułgarii, Estonii, Niemiec, Węgier, Izraela, Kazachstanu, Litwy, Macedonii, Mołdawii, Polski, Rosji, Serbii, Słowacji, Hiszpanii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.

Już po opublikowaniu dekretu biuro prezydenta Poroszenki poinformowało, że cofnięto roczny zakaz pracy na Ukrainie dla trzech pracowników BBC: korespondenta Steve’a Rosenberga, producentki Emmy Wells i operatora Antona Cziczerowa. Jest to prawdopodobnie efekt ostrej reakcji rządu Wielkiej Brytanii na decyzję władz ukraińskich.

Autor:ps

KOMENTARZE(2)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas