Angelina Jolie nie może uwierzyć, że jej reżyserski debiut został nominowany do Złotego Globu.
Dzieło "In the Land of Blood and Honey" otrzymało nominację do nagrody w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny". Przypomnijmy, że obraz realizowany był zarówno w języku angielskim, jak i serbsko-chorwackim.
- Jechałam właśnie z dziećmi do dentysty, kiedy usłyszałam sygnał wiadomości w telefonie - opowiada Jolie. - Zobaczyłam, że dostałam e-mail, w którego tytule widniało coś o nominacji do Złotego Globu. Pomyślałam: "To niemożliwe". Nigdy w życiu nie spodziewałam się takiego wyróżnienia. Już sam fakt, że mogłam nakręcić film i że znalazłam dystrybutora ogromnie mnie uszczęśliwił, a teraz jeszcze to! Jestem oszołomiona.
Przypomnijmy, że akcja "In the Land of Blood and Honey" rozgrywa się podczas wojny w Bośni w latach 90., a fabuła koncentruje się na zakazanej miłości muzułmanki i Serba. W filmie wystąpili m.in. Zana Marjanovic, Goran Kostic i Rade Serbedzija.
Premierę w USA wyznaczono na 23 grudnia 2011 roku.
