Po nieoficjalnych informacjach o planowanym przez Apple przyspieszeniu prac nad autonomicznym samochodem, kurs akcji koncernu z Cupertino wzrósł do rekordowych poziomów.
W czwartek agencja Bloomberg podała, powołując się na anonimowych informatorów, że Apple zamierza przyspieszyć tempo prac nad własnym elektrycznym pojazdem. Wcześniej mówiło się o 5-7 letniej perspektywie, a teraz jako datę premiery Apple Car wskazuje się rok 2025.
Pojazd Apple miałby być w pełni autonomiczny, pozbawiony m.in. kierownicy i pedałów.
Rewelacje Bloomberga nie pozostały bez echa na nowojorskiej giełdzie. Po publikacji kurs akcji Apple wzrósł o 2,4 proc., do 157,23 dolara. Piątek przyniósł wzrost o kolejne 1,7 proc., dzięki czemu na zamknięciu dnia cena jednej akcji sięgnęła rekordowego w historii firmy poziomu 160,55 dolara.
Tym samym wycena Apple wynosi obecnie ponad 2,6 biliona dolarów. Dzięki temu koncern z Cupertino odebrał Microsoftowi miano najbardziej wartościowej firmy na świecie.
Tylko w tym roku kurs akcji Apple wzrósł o ponad 21 proc., a na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy - o 33 proc.
