Internet 2007-08-13
0

Armia wzmacnia kontrolę nad słowami żołnierzy

Brytyjskim żołnierzom nie wolno wylewać stanów duszy w blogach, wysyłać tekstów, zdjęć ani wideo związanych z kwestiami obronności bez upoważnienia zwierzchników - wynika z najnowszego okólnika brytyjskiego ministerstwa obrony.

Żołnierzom wojsk lądowych, powietrznych i morskich nie wolno też uczestniczyć w sondażach ani zabierać publicznie głosu bez zgody władz.

Zasady te zaktualizowano po skandalu, jaki wywołała sprzedaż mediom opowieści kilku marynarzy brytyjskich porwanych 23 marca przez wojsko irańskie. W następstwie skandalu ministerstwo obrony zabroniło żołnierzom służby czynnej pobierania wynagrodzenia za wywiady, książkę lub udział w konferencji. Okazję tę wykorzystało
również do poddania kontroli treści komunikowanych drogą elektroniczną.

Przedtem żołnierze musieli prosić o zgodę na kontakt z mediami, ale mogli swobodnie wyrażać się w blogach i na internetowych forach.

Zdaniem rzecznika ministerstwa nie jest to próba cenzury, tylko uaktualnienie zasad obowiązujących od co najmniej 10 lat.

Według dziennika "The Guardian" uaktualnione przepisy są w sprzeczności z brytyjskim prawem dotyczącym praw człowieka i swobody wypowiedzi.

Brytyjscy żołnierze skomentowali w piątek nowe przepisy na forum poświeconym siłom zbrojnym (http://www.arrse.co.uk) oceniając je jako niewykonalne.

Autor:

Więcej informacji: armia

KOMENTARZE (0) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas