Zarejestrowany na Cyprze i notowany w Warszawie dystrybutor IT Asbis liczy na to, że - jeśli sygnały poprawy koniunktury utrwalą się - odnotuje w tym roku "znacznie wyższy" poziom przychodów niż w 2009 roku, kiedy wyniosły one 1162,46 mln USD, poinformowała spółka w komunikacie w czwartek.
"Wyniki pierwszego kwartału potwierdzają notowany przez spółkę trend wzrostowy w sprzedaży. Jeśli sygnały poprawy będą bardziej widoczne na rynku w 2010 roku, przychody spółki powinny osiągnąć poziom znacznie wyższy niż w 2009 roku. Powinno być to możliwe dzięki zwiększonemu udziałowi w poszczególnych rynkach, ulepszonemu portfolio produktowemu oraz zwiększonej efektywności operacyjnej" - głosi komunikat.
W I kw. 2010 r. przychody Asbis wzrosły o 39% r/r do 331 mln USD. Zysk brutto wzrósł o 115% do 15,4 mln USD, zysk operacyjny wyniósł 1,8 mln USD wobec straty rok wcześniej, a zysk netto przekroczył 200 tys. USD (wobec 6,2 mln USD rok wcześniej). "Te wyniki oznaczają istotną poprawę w stosunku do analogicznego okresu 2009 roku, wskazując silne wyjście ze światowego spowolnienia gospodarczego" - czytamy w komentarzu do wyników.
Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny i przewodniczący rady dyrektorów spółki, przypisuje 39-proc. wzrost przychodów głównie ulepszonemu portfolio produktowemu i lepszemu popytowi na największych rynkach Asbisu, takich jak Rosja i Ukraina, które wzrosły o odpowiednio 98% i 71%.
"Inne regiony, jak zawsze mocno rosnąca Europa Środkowo-Wschodnia z 22% wzrostem oraz dobrze radzący sobie Bliski Wschód ze wzrostem na poziomie 8,51% - również miały swój udział w naszym wzroście. Niezależnie od strat walutowych, byliśmy w stanie wypracować zysk netto w trzecim kwartale z rzędu" - powiedział Kostevitch, cytowany w komunikacie.
W końcu lutego dyrektor finansowy spółki Marios Christou informował, że Asbis liczy, iż w 2010 r. spółce uda się zanotować dwucyfrowy wzrost przychodów. Spółka liczy też na osiągnięcie zysku netto. Dodał, że spółka planuje przedstawić prognozę, ale na razie jest to zbyt wcześnie.
