Koncern Axel Springer zapowiedział, że zamierza wycofać się z niemieckiej giełdy. Decyzja ma związek z wcześniejszą umową z KKR, w ramach której amerykański fundusz wykupi 44,9 proc. akcji od drobniejszych udziałowców. Po zakończeniu tej operacji udziałowcami Axel Springer będą KKR, Friede Springer oraz obecny szef koncernu Mathias Doepfner.
W sierpniu 2019 r. poinformowano, że amerykański fundusz KKR ma przejąć za kwotę 2,9 mld euro 43,5 proc. akcji niemieckiego koncernu medialnego Axel Springer. W listopadzie ub.r. Komisja Europejska udzieliła zgody na zmiany własnościowe w spółce.
Axel Springer znika z giełdy
Teraz partnerzy porozumienia powiadomili, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Axel Springer skieruje do giełdy we Frankfurcie, na której jest notowany wniosek o wycofanie akcji spółki z obrotu.
Udziały będące obecnie przedmiotem handlu na parkiecie zostaną wykupione przez KKR. W komunikacie poinformowano że w sumie amerykański fundusz przejmie z rynku 44,9 proc. akcji spółki w cenie 36 euro za sztukę.
KKR największym udziałowcem
Po wykupie akcji przez KKR stanie się on największym udziałowcem w Axel Springer. Pozostałe udziały pozostaną w rękach Friede Springer, wdowy po Axelu Springerze oraz Mathiasa Doepfnera, który obecnie kieruje niemieckim koncernem.
Partnerzy umowy wyjaśniają, że wycofanie spółki z giełdy pozwoli jej na szybszy rozwój segmentu cyfrowego oraz umożliwi swobodniejsze dokonywanie akwizycji bez udziału giełdowych inwestorów, którzy wcześniej często byli sceptyczni wobec takich operacji.
Obecna kapitalizacja Axel Springer wynosi 6,8 mld euro. W grudniu ub.r. pojawiły się nieoficjalne informacje o tym że Axel Springer jest zainteresowany przejęciem agencji informacyjnej Reuters.
Z kolei jesienią 2019 r. zapowiedziano redukcje zatrudnienia w wydawanych przez Springera niemieckich dziennikach „Welt” i „Bild”, w tym drugim nawet o 20 proc. Zwolnienia mają związek z likwidacją większości terenowych oddziałów wspomnianych gazet.
