fot. materiały prasowe BiedronkiZakaz handlu w niedziele ponownie zaczyna stawać się fikcją. W najbliższą niedzielę ma otworzyć się kilkaset sklepów sieci Biedronka, która będą działać albo jako placówki medyczne albo jako czytelnie - wynika z nieoficjalnych informacji. Firma na razie nie komentuje sprawy.
Już ponad miesiąc temu pojawiły się doniesienia, że Jeronimo Martins Polska planuje otwarcie w niedziele niehandlowe sklepów Biedronki, które miałyby zyskać status placówek medycznych. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że sieć przez ostatnie tygodnie analizowała prawne możliwości takiego kroku, w tym zapisy dotyczące tego, czym jest placówka medyczna, czy to musi być przychodnia albo szpital, czy niekonicznie. Podobne analizy trwać miały też w innych sieciach.
Wygląda na to, że analizy te dobiegły końca i Biedronka gotowa jest na otwarcie w dzień objęte zakazem handlu. - Mamy informacje, że jest to już przesądzone - powiedział w rozmowie z Radiem Poznań przewodniczący "Solidarności" w sieci Biedronka Piotr Adamczak.
- Pracownicy i kierownicy sklepów do nas dzwonią i przekazują nam informacje, które oni otrzymują za pomocą SMS-ów lub mailowej poczty służbowej. Pojawiały się też firmy zewnętrzne, które instalowały jakieś łącza w sklepach dla tych "placówek medycznych". To jest już pewne, bo takie wytyczne kierownicy sklepów dostali, że mają planować ludzi do pracy na pierwszą niedzielę sierpnia - powiedział Adamczak
Otwartych w niedzielę 7 sierpnia może być kilkaset z ponad 3200 sklepów Biedronki w naszym kraju.
Wybrane sklepy już działają w niedziele jako czytelnie
Cześć sklepów miałaby działać jako czytelnie - taki trik stosują od niedawna niektóre placówki Globi i Carrefour Express, należące do franczyzobiorców (decyzja o ich otwarciu nie zapadła w centrali Carrefoura). Już wiosną w taki sposób zdecydował się działać też jeden ze sklepów sieci Intermarche.
- Standy z książkami mają pojawić się przy wejściu. Klient wchodząc będzie brał egzemplarz, a kaucja za niego zostanie mu doliczona do zakupów. Dostanie też voucher na tę kwotę, który będzie mógł sobie wykorzystać przy następnych zakupach – powiedział "Dziennikowi Wschodniemu" pracownik jednego ze sklepów Biedronka w Lublinie.
Biuro prasowe Biedronki nie skomentowało na razie sprawy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jutro sieć może wydać komunikat dotyczące sprawy otwarcia sklepów w niedziele.
W lipcu ub.r. Biedronka jako pierwsza duża sieć handlowa zdecydowała się otworzyć swoje sklepy w niedziele niehandlowe jako placówki pocztowe. Po tej decyzji na analogiczny zdecydowały się konkurencyjne dyskonty oraz hipermarkety. W związku z tym jesienią ub.r. znowelizowano ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę, wprowadzając zapis, który w praktyce uniemożliwił obchodzenie prawa w ten sposób. Bo działać w niedziele mogą teraz tylko te placówki pocztowe, które z tej działalności czerpią ponad połowę przychodów.
