Bogusław Kisielewski, prezes Kino Polska TV i Stopklatki (fot. Marian Chrzan)
Bogusław Kisielewski zrezygnował ze stanowiska prezesa Kino Polska TV i jej spółki zależnej Stopklatka. Z nadawcą był związany przez prawie 20 lat.
Swoją rezygnację Bogusław Kisielewski uzasadnił względami osobistymi. Zaznaczono, że będzie nadal współpracował z grupą Kino Polska TV jako specjalny doradca ds. projektów korporacyjnych.
W komunikacie zarząd Kino Polska TV podkreślił, że „jest przekonany, że aktualna struktura organizacyjna tworzona przez profesjonalny i utalentowany zespół, umożliwi realizację dotychczasowych projektów i przyczyni się do dalszego sukcesu firmy w przyszłości, kontynuując rozwój produktów, usług i treści dla widzów”.
W poniedziałek 22 maja Kisilewski w transakcjach podczas sesji giełdowej sprzedał 111 358 akcji spółki po 13 zł za sztukę, łącznie za 1,45 mln zł.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Bogusław Kisielewski był prezesem Kino Polska TV od wiosny 2014 roku.
Roszady we władzach Kino Polska TV po przejęciu SPI przez Canal+
Niedawno z zarządem Kino Polska TV pożegnał się Berk Uziyel, a powołany w skład zarządu został Erwan Luherne, od prawie dwóch dekad związany z Canal+.
66 proc. akcji Kino Polska TV należy do koncernu SPI International, który w ostatnich miesiącach został przejęty przez Canal+.
W pierwszym kwartale br. grupa Kino Polska TV przy wzroście przychodów z umów z klientami o 6 proc. do 70,75 mln zł osiągnęła 13,47 mln zł zysku netto. Poprawiły się wyniki Zoom TV, natomiast Stopklatka zanotowała spadek wpływów i 120 tys. zł straty.
Władze firmy proponują, żeby spółka z zeszłorocznego zysku netto wypłaciła inwestorom dywidendę w wysokości 6,94 mln zł, po 35 groszy na akcję.
