Internet2020-09-24
13

Była moderatorka pozywa YouTube’a. Praca w serwisie zniszczyła ją psychicznie

Jedna z byłych moderatorek treści w YouTube oskarżyła serwis o to, że praca w nim spowodowała poważne szkody w jej psychice. W pozwie skierowanym do amerykańskiego sądu stwierdzono, że YouTube nie zapewnia moderatorom bezpiecznego środowiska pracy, zaś nadmiar brutalnych treści które muszą oglądać prowadzi u nich do zespołu stresu pourazowego oraz depresji.

Każdego dnia w serwisie YouTube publikowanych jest kilkaset tysięcy godzin nagrań. Wśród nich znajdują się materiały zawierające brutalne treści m.in. sceny gwałtów, morderstw czy samobójstw.

Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się w serwisie tego typu materiałów YouTube stosuje dwie metody: mechanizmy sztucznej inteligencji oraz zatrudnia moderatorów, których zadaniem jest wykrywanie treści naruszających w różny sposób regulamin YouTube.

Działania YT w walce ze szkodliwymi materiałami przynoszą coraz lepsze efekty. Przykładem może być fakt, że tylko w ciągu trzech miesięcy 2020 r. z serwisu usunięto prawie 11,5 mln filmów zawierających szkodliwe treści.

Jednak udział ludzi w wyszukiwaniu i blokowaniu brutalnych treści na YouTube ma dla nich konkretne konsekwencje. Moderatorzy serwisu są narażeni na oglądanie makabrycznych często obrazów, co skutkuje u nich utratą kondycji psychicznej.

Polityka YouTube dotycząca ochrony zdrowia psychicznego moderatorów od dłuższego czasu budzi wątpliwości. Choćby ze względu na fakt, że tacy pracownicy muszą podpisywać dokumenty o tym, iż zdają sobie sprawę z możliwości wystąpienia u nich zespołu stresu pourazowego (PTSD).

Czytaj także: YouTube dominuje wśród serwisów wideo. CDA, Vimeo i Zaq2 mocno w dół (TOP10)

Pozew za straty psychiczne

Teraz pretensje moderatorów związane z ich pracą dla YouTube przybrały konkretną formę w postaci pozwu, który trafił do sądu stanowego w Kalifornii.

Była moderatorka YouTube’a oskarżyła serwis o to, że w trakcie pracy w tej firmie była zmuszona do przeglądania nadmiernej ilości brutalnych treści, co wywołało u niej zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz objawy depresji.

W pozwie zaznaczono, że w okresie od stycznia 2018 do sierpnia 2019 r. była pracownica YT codziennie oglądała od 100 do 300 filmów, z których kilka procent zawierało makabryczne treści. Wśród nich były m.in. sceny kanibalizmu, gwałtów na dzieciach, samobójstw, strzelanin w szkołach czy zbrodni dokonywanych w czasie konfliktów wojennych. W sumie w całym okresie swojej pracy moderatorka zetknęła się z kilku tysiącami takich materiałów, co spowodowało u niej konieczność leczenia.

W dokumentach przedstawionych sądowi w Kalifornii pojawia się zarzut o to, że YouTube nie dba w dostatecznym stopniu o psychiczną kondycję swoich moderatorów stawiając m.in. zbyt wygórowane wymagania dotyczące ilości szkodliwych materiałów z którymi mają oni do czynienia każdego dnia.

Na razie nie wiadomo jakie będą dalsze losy pozwu wniesionego do kalifornijskiego sądu. W sprawie byłą moderatorkę YT reprezentuje ta sama kancelaria prawna, która w maju 2020 r. wywalczyła dla moderatorów 52 mln dol. od Facebooka za narażenie zdrowia psychicznego w ramach pracy dla tego serwisu.

Czytaj także: Dowód osobisty do oglądania YouTube’a? Google zapowiada nowe zasady

Autor:ps

Więcej informacji:Google, YouTube, YT, pozew, moderatorzy

KOMENTARZE(13)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas