Telewizja 2023-03-07
12

Canal+ Sport chce na YouTubie przyciągnąć młodych. Rokuszewski i Kapica z własnymi cyklami, transmisje meczów Świątek

Filip Kapica, Mateusz Rokuszewski i Konrad Mazur, fot. materiały prasowe Canal+ Sport Filip Kapica, Mateusz Rokuszewski i Konrad Mazur, fot. materiały prasowe Canal+ Sport

Canal+ Sport coraz mocniej stawia na swój kanał youtube’owy. Zatrudnieni niedawno Mateusz Rokuszewski i Filip Kapica zaczęli prowadzić autorskie cykle, niebawem pojawią się program o PKO BP Ekstraklasie, reportaże, a także transmisje wybranych meczów Igi Świątek. - Chcemy budować zasięgi Canal+ w internecie. YouTube dociera do większego grona osób w wieku 14-34 niż dowolna telewizja kablowa i serwisy VOD razem wzięte - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl, Konrad Mazur, szef internetowego wideo w Canal+ Sport.

Przez lata na kanale youtube’owym Canal+ Sport oprócz zapowiedzi transmisji publikowano przede wszystkim krótkie, najwyżej kilkunastominutowe fragmenty popularnych programów, m.in. „Turbokozaka” i „Pomidora” z „Ligi+ Extra”. Od jesieni 2020 roku stacja na YouTubie i Facebooku transmituje też niedzielny magazyn piłkarski „Wysoki pressing”.

W ub.r. pojawiły się kolejn,e dłuższe treści: na kanale youtube’owym można oglądać wstępy do wybranych meczów PKO BP Ekstraklasy, magazyny „Jej wysokość Premier League” i „Hola LaLiga”, a także dłuższe, 20-30 minutowe fragmenty „Ligi+ Extra” i „Turbokozaka”.

Do tego dochodzą kilkuminutowe skróty najciekawszych meczów piłkarskich, koszykarskiej NBA i spotkań Igi Świątek.

 

Z czego wynika ta zmiana? - Uważamy, że udostępnianie najciekawszych fragmentów naszych flagowych programów publicystycznych jest świetną promocją tychże. Z publicystyką chcemy pójść bardzo szeroko, pokazując potencjalnym widzom wartość naszych produkcji i zachęcając tym samym do zapoznania się z pełną ofertą antenową oraz aplikacją Canal+ online - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Konrad Mazur, który od początku lutego zarządza szefem internetowego wideo w Canal+ Sport (wcześniej pracował m.in. w Meczykach, TVP Sport i Ringier Axel Springer Polska).

„Piłkarski Młyn” na stałe, Rokuszewski i Kapica z autorskimi cyklami

Latem i zimą, kiedy kluby piłkarskie mogą przeprowadzać transfery, tylko na kanale youtube’owym i platformie Canal+ online był emitowany program „Transferowy Młyn”, prowadzony zwykle przez Tomasza Ćwiąkałę. Niedawno został przemianowany na „Piłkarski Młyn”. - Będzie stałą pozycją na naszym kanale - zapowiada Konrad Mazur.

W lutym do redakcji dołączyli dwaj nowi dziennikarze piłkarscy: z Weszło przeszedł Mateusz Rokuszewski, a z Eleven Sports Filip Kapica. Rokuszewski na kanale youtube’owym stacji kontynuuje swoje felietony wideo „Roki wyjaśnia”, a w zeszły piątek zadebiutował cykl „Kapica prezentuje”.

 

Nowych programów będzie więcej. - Lada chwila ruszy z programem live o PKO BP Ekstraklasie. Z kolei z Filipem pracujemy nad treściami storytellingowymi, reportażami wideo oraz sportowym talk-show - wylicza Konrad Mazur.

Pod koniec stycznia Canal+ Sport na swoim kanale youtube’owym pierwszy raz pokazał mecz PKO BP Ekstraklasy, z premierowej kolejki po przerwie zimowej. Zaplanowano kolejne transmisje: na kanale będzie można oglądać na żywo mecze Igi Światek w drugiej rundzie turniejów Indian Wells i Miami. Będzie też więcej skrótów i kompilacji z fragmentami transmisji.

 

Canal+ Sport chce promować się u młodych internautów

Na publicystyce sportowej urosły w ostatnich latach dwa kanały youtube’owe. Działający od trzech lat Kanał Sportowy, w którym jest też sporo programów niedotyczących sportu, ma już 955 tys. subskrybentów i ponad 510 mln odtworzeń treści na głównym kanale. Uruchomił własną platformę streamingową, zaczął wydawać „Kwartalnik Sportowy” i książki, a wizerunki jego głównych twórców trafiły na kubki i przybory szkolne. Według wstępnych danych w ub.r. przy ok. 25 mln zł przychodów zarobił na czysto 7-7,5 mln zł.

Z kolei funkcjonujący od roku kanał youtube’owy Meczyków - skupiający się wyłącznie na sporcie, a zwłaszcza piłce nożnej - ma 118 tys. subskrybentów, opublikowane materiały odtwarzano ponad 27 mln razy.

W strategii Canal+ Sport kanał youtube’owy pełni inną funkcję: nie jest celem samym w sobie, tylko narzędziem do promocji dostępnych odpłatnie stacji z transmisjami. Zresztą nadawca od wielu miesięcy reklamuje się w programach Kanału Sportowego.

- Chcemy dotrzeć też do młodego widza z informacją, że w aplikacji Canal+ online obejrzy niemal wszystkie najważniejsze dla polskiego widza rzeczy: Ekstraklasę, ligę hiszpańską, Ligę Mistrzów, ligę angielską, mecze Igi Światek i Jeremy'ego Sochana - opisuje Konrad Mazur.

Podkreśla, że nie da się tego osiągnąć bez silnej obecności na platformach społecznościowych. - YouTube dociera do większego grona osób w wieku 14-34 lat niż dowolna telewizja kablowa i serwisy VOD razem wzięte. Młodzież w wieku 16-24 ogląda średnio nieco ponad 70 minut YouTube’a dziennie. Młodzież do 17. roku życia ogląda więcej YouTube’a niż Netflixa czy Amazona, nie mówiąc już o tradycyjnych portalach - wylicza Mazur.

- Chcemy budować zasięgi Canal+ w internecie - podkreśla. Jakie są obecnie te zasięgi? Kanał youtube’owy ma ponad 285 tys. subskrybentów i 214 mln odtworzeń treści, na Twitterze - 216 tys. followersów, a na Instagramie - 90,4 tys.

Na YouTubie efekty nowej strategii widać już od kilku miesięcy. Według danych z SocialBlade od lipca ub.r. kanał zyskiwał miesięcznie 3-10 tys. subskrybentów, a w styczniu rekordowe 16 tys. Natomiast liczba odtworzeń treści w ciągu miesiąca z maksymalnie 2 mln podskoczyła od grudnia powyżej 5 mln (we wrześniu była ujemna, bo prawdopodobnie z kanału usunięto niektóre materiały).

Na antenach Canal+ Sport pokazywane są m.in. mecze PKO BP Ekstraklasy, piłkarskiej ligi francuskiej, połowa meczów ligi hiszpańskiej, PGE Ekstraligi i eWinner I Liga Żużlowej, ligi NBA i turnieje tenisowego WTA Tour. Jesienią ub.r. nadawca kupił prawa do transmisji PKO BP Ekstraklasy przez kolejne trzy sezony, wartość kontraktu do ponad 300 mln zł rocznie.

Canal+ Polska w 2021 roku osiągnął wzrost skonsolidowanych przychodów o 1,8 proc. do 2,45 mld zł i 298,1 mln zł zysku netto, o 120,5 mln zł więcej niż przed rokiem. Swoim udziałowcom wypłacił 224,05 mln zł dywidendy.

Autor: Tomasz Wojtas

KOMENTARZE (12) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas