Prasa2016-02-17
12

CBA przeszukało dom wydawcy „Wprost” i „Do Rzeczy”, bez związku z aferą podsłuchową

W poniedziałek rano funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do domu Michała M. Lisieckiego, właściciela Grupy PMPG Polskie Media, wydającej tygodniki „Wprost” i „Do Rzeczy”. - Sprawa nie dotyczy „afery podsłuchowej” - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Mazur, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Funkcjonariusze CBA działali na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. Jak informuje „Gazeta Finansowa”, poszukiwano nośników elektronicznych, zdjęć i poufnych dokumentów należących do Lisieckiego.

Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego podsłuchiwania polityków - w czerwcu 2014 roku tygodnik „Wprost” ujawniał stenogramy rozmów nagranych w Restauracji Sowa i Przyjaciele. Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur zaprzecza jednak, aby przeszukanie łączyło się z tym postępowaniem.

- Działania CBA nie miały związku z „aferą podsłuchową” - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Mazur.

Zespół prasowy CBA potwierdził portalowi Wirtualnemedia.pl, że Centralne Biuro Antykorupcyjne wykonuje wobec Michała M. Lisieckiego czynności na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Na obecnym etapie prokuratura może udzielić więcej informacji - wyjaśnia Wydział Komunikacji Społecznej CBA.

W maju ub.r. Tomasz Sadowski, wiceprezes PMPG Polskie Media, został zatrzymany przez CBA w sprawie przekroczenia uprawnień w czasie pracy jako syndyk masy upadłościowej w latach 2006-2009. PMPG podkreśliło, że nie miało to związku z pracą Sadowskiego w spółce.

Autor:łb

KOMENTARZE(12)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas