Biznes2010-05-07
0

Ceny paliw na stacjach mogą wzrosnąć o 5 gr/l w przyszłym tygodniu

Wzrost hurtowych cen paliw w ciągu ostatnich dwóch tygodni nie daje podstaw do długotrwałej poprawy sytuacji na rynku detalicznym. Nie można wykluczyć ponownych podwyżek cen benzyny i oleju napędowego na stacjach, do 5 gr/l w najbliższym tygodniu, wynika z komentarza tygodniowego Biura Maklerskiego Reflex.

 Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw
 

Zobacz tabelę


Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex

Zgodnie z oczekiwaniami podwyżki tempo zmian cen paliw na stacjach wyhamowało. Pierwszy tydzień maja kończymy na poziomie zbliżonym do poprzedniego tygodnia. Średnio benzyna Eurosuper 95 kosztuje 4 ,66 zł/l, a olej napędowy 4,31 zł/l. To oznacza odpowiednio wzrost o 1 i 2 grosze na litrze w ciągu tygodnia. Średnio 2,14 zł/l, czyli o 1 grosz na litrze mniej niż przed tygodniem, płacimy natomiast za autogaz. Wzrost hurtowych cen paliw w ciągu ostatnich dwóch tygodni nie daje podstaw do długotrwałej poprawy sytuacji na rynku detalicznym. Nie wykluczamy ponownych podwyżek cen benzyny i oleju napędowego na stacjach, do 5 gr/l, jeszcze w najbliższym tygodniu.

Mimo spadku cen ropy i paliw gotowych w Europie hurtowe ceny paliw w kraju rosły kolejny tydzień z rzędu. Osłabienie złotówki nie jest w wystarczającym stopniu kompensowane zniżkami cen ropy i produktów gotowych. W ciągu ostatnich dwóch tygodni tj. od 26 kwietnia kurs USD/PLN wzrósł z poziomu 2,90 do około 3,30 dziś rano (12%). W tym samym czasie ceny ropy Brent spadły z poziomu około 87$ do 80$ (8%). Ceny hurtowe ON i Pb95 w kraju wzrosły odpowiednio 130 i 75 PLN/1000l . Przy obserwowanym osłabieniu złotówki aby zredukować podwyżki hurtowych cen paliw wynikłe z osłabienia złotówki, ceny ropy Brent (uwzględniając wzajemne powiązania cen ropy i produktów gotowych) musiałyby spaść w rejon 70-72$ (przy braku dalszego osłabienia naszej waluty).

Ceny ropy naftowej Brent w Londynie spadły w mijającym tygodniu w rejon 80$ po tym jak rynek jeszcze 3 maja był bliski 90$. Czerwcowa seria kontraktów na ropę Brent ustanowiła nowy szczyt na poziomie 89,58$ po czym ceny w ciągu trzech sesji spadły prawie 10$ do najniższego poziomu od końca marca 2010.

Ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje około 2,5$ tańsza od ropy Brent co w części można tłumaczyć wysokim poziomem zapasów paliw w USA. Bezpośrednim powodem przeceny jest oczywiście znaczne umocnienie dolara. Poza tym rynek był już stosunkowo wysoko w kategoriach technicznych.

Raport Amerykańskiego Departamentu Energii na temat zmiany zapasów paliw nie miał większego znaczenia dla kierunku ruchu cen. Zapasy ropy wzrosły kolejny tydzień z rzędu 2,8 mln bbl i pozostają na bardzo wysokim poziomie. Import ropy do USA natomiast wzrósł kolejny tydzień z rzędu i osiągnął poziom 10 mln bbl/d - najwyższy od lipca 2009 roku. Pozytywnym zaskoczeniem okazał się wzrost popytu na produkty ropopochodne w ostatnim tygodniu o 5,6% do poziomu 19,4 mln bbl/d czyli najwyższego od ponad dwóch miesięcy. Popyt na ropę w USA utrzymuje się na poziomie 2% wyższym niż przed rokiem. (ISB/Reflex)

Autor:masz / isb / pr

KOMENTARZE(0)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas