Prasa2013-03-04
6

Cezary Gmyz wygrał z "Rzeczpospolitą"

Sąd nakazał „Rzeczpospolitej” (Gremi Media, d. Presspublica) zamieszczenie sprostowania do informacji, że Cezary Gmyz był zobowiązany do przedłożenia radzie nadzorczej wydawnictwa materiałów na podstawie których napisał tekst „Trotyl we wraku tupolewa”. Spółka zapowiada apelację.

Jak podał tygodnik „Do Rzeczy” na swojej stronie, w piątek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, w którym w całości uwzględnił powództwo dziennikarza przeciw obecnemu redaktorowi naczelnemu „Rzeczpospolitej” Bogusławowi Chrabocie i nakazał dziennikowi opublikowanie sprostowania następującej treści: "Nieprawdą jest, że kiedykolwiek zobowiązałem się do dnia 5 listopada 2012 r. do godz. 14:00 przedstawić władzom spółki Presspublica bądź też władzom redakcji „Rzeczpospolitej” dokumenty, nagrania i wszelkie materiały, na podstawie których napisałem artykuł "Trotyl na wraku tupolewa". Cezary Gmyz"

- W praktyce jest to oczywiście wygrana z Grzegorzem Hajdarowiczem. Sprostowanie dotyczy bowiem oświadczenia Rady Nadzorczej Zarządu wydanego po wyrzuceniu mnie z "Rzeczpospolitej" (więcej na ten temat). Od początku byłem zdumiony kłamstwami rozpowszechnianymi przez Hajdarowicza i jestem przekonany, że to dopiero pierwszy krok w walce o prawdę dotyczącą tekstu "Trotyl na wraku tupolewa" i o moje dobre imię - powiedział Cezary Gmyz, cytowany przez dorzeczy.pl.

- W związku z oświadczeniem Cezarego Gmyza wprowadzającym opinię publiczną w sposób oczywisty w błąd wyjaśniamy, że w sprawie z powództwa Gmyza, które złożył przeciwko redaktorowi naczelnemu „Rzeczpospolitej” p. Bogusławowi Chrabocie, wyrok nakazujący zamieszczenie sprostowania Gmyza jest nieprawomocny i zostanie zaskarżony - napisała w oświadczeniu przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl spółka Gremi Media. - Grzegorz Hajdarowicz nigdy nie otrzymał żadnego pozwu skierowanego przez Cezarego Gmyza przeciwko niemu,  zatem twierdzenie że "Gmyz wygrał z Hajdarowiczem" jest nieprawdziwe i nieuzasadnione - czytamy dalej.

Gremi Media podaje, że przedmiotem sporu sądowego pomiędzy Gmyzem a redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” były kwestie czysto prawne, nie odnoszące się do żadnych faktów, a w szczególności do ustalania przebiegu  zdarzeń związanych z publikacją artykułu Gmyza o trotylu na wraku tupolewa.

- Odmowa publikacji sprostowania Gmyza wynikała z faktu, że oświadczenie którego sprostowania domagał się Gmyz było ogłoszeniem płatnym opublikowanym przez Radę Nadzorczą spółki Presspublica (obecnie Gremi Media). Ogłoszenia płatne i reklamy zgodnie z prawem prasowym nie podlegają sprostowaniu - dodaje wydawca „Rzeczpospolitej”. Spółka zapowiada apelację.

Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Rzeczpospolitej” w 2012 roku wyniosła 79 591 egz. (więcej na ten temat).

Autor:pp

KOMENTARZE(6)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas