Serial „Chyłka - Zaginięcie” miał o 610 tys. widzów więcej niż „Hipnoza”. TVN pokonał konkurencję

Nowy serial „Chyłka - Zaginięcie” oglądało średnio 1,61 mln widzów, o 610 tys. osób więcej niż „Hipnozę” pokazywaną w tym paśmie rok temu. Produkcja dała TVN pierwsze miejsce w rynku telewizyjnym. Wpływy z reklam wyniosły 9,89 mln zł.

Premierowe odcinki nowego serialu „Chyłka - Zaginięcie” na antenie TVN oglądać można było w soboty o godz. 20.00, w okresie od 30 marca do 11 maja br. Średnia widownia serialu wyniosła 1,61 mln osób, co przełożyło się na 11,45 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 11,65 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 12,34 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.

Największą popularnością w analizowanym okresie cieszył pierwszy odcinek produkcji - zgromadził on przed telewizorami 1,99 mln oglądających.

Dla porównania, „Hipnozę”, emitowaną wiosną ub.r., po trzech odcinkach oglądało 1 mln osób, przy udziałach wynoszących odpowiednio 7,10 proc., 9,57 proc. i 8,29 proc. Oznacza to, że serial zyskał 610 tys. widzów.

TVN w paśmie nadawania nowego serialu zajął pierwsze miejsce w rynku telewizyjnym wśród tzw. „wielkiej czwórki”. Wiceliderem w tym paśmie była TVP2, która emitując wtedy gł. „Dance, Dance, Dance” i „Europa da się lubić - 15 lat później”, osiągnęła 9,96 proc. udziału. Trzecia była TVP1 (gł. „Alarm!” i filmy fabularne; 8,69 proc.), a czwarty - Polsat (filmy; 8,05 proc.).

Również wśród widzów w grupach 16-49 i 16-59 TVN był liderem rynku.

Wpływy z reklam pokazanych przy premierowych odcinkach serialu wyniosły 9,89 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).

Serial „Chyłka - Zaginięcie” oparty jest na tomie „Zaginięcie” autorstwa Remigiusza Mroza. W telewizyjnej wersji powieści autorstwa Remigiusza Mroza w główną rolę wciela się Magdalena Cielecka.

Siedmioodcinkowy serial powstał specjalnie z myślą o platformie Player.pl, ale TVN już od początku rozważał jego emisję również w linearnym kanale. - „Chyłka” testuje nowy model dystrybucji - najpierw odpłatnie udostępniamy daną produkcję w Playerze, a następnie emitujemy ją w telewizji - jakiś czas temu zdradzał portalowi Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN Discovery Polska.