Telewizja2017-12-08
16

CMWP protestuje przeciw szarpaniu Łukasza Sitka w Sejmie. „Bez względu na ocenę pracy reportera, zachowanie posła skandaliczne”

fot. TVP Infofot. TVP Info

Po incydencie na korytarzu sejmowym, gdy poseł PO próbował wyrwać mikrofon reporterowi TVP Info, Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy SDP stanowczo zaprotestowało przeciwko utrudnianiu pracy dziennikarzy. - Fizyczne ataki na dziennikarzy są w każdym przypadku naruszeniem zasady wolności słowa - brzmi apel podpisany przez Jolantę Hajdasz.

W środowym wydaniu programu „Minęła 20” pokazano sytuację, gdy Rafał Grupiński (PO) na korytarzu sejmowym chwycił i starał się wyrwać mikrofon z ręki Łukasza Sitka z TVP. - Niech pan przestanie mi z tą propagandą. Dlaczego pan pracuje w PiS-ie? - pytał Grupiński. - Pracuję w telewizji publicznej. Dlaczego mnie pan atakuje? – odpowiadał dziennikarz.

Zajście w Sejmie skrytykowało wielu dziennikarzy. Głos zabrało także Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, stanowczo protestując przeciwko „utrudnianiu pracy dziennikarzy podczas wykonywania ich zawodowych obowiązków”. - Bez względu na ocenę metod pracy zawodowej reportera TVP Info, zachowanie parlamentarzysty było skandaliczne, ponieważ fizyczne ataki na dziennikarzy są w każdym przypadku naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa - czytamy w oświadczeniu CMWP.

Dalej podkreślone jest, że każdy dziennikarz ma prawo zadawać przedstawicielowi władzy publicznej pytania w sposób, jaki uznaje za skuteczny. - CMWP SDP apeluje, by bezpieczeństwo pracy osób relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, stało się przedmiotem szczególnej troski wszystkich stron politycznego konfliktu w naszym kraju - kończy się apel. Podpisała go Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP.

Fragment o „ocenianiu metod zawodowych” Łukasza Sitka odnosi się do krytycznych opinii o jego pracy dziennikarskiej. We wrześniu br. reporter zaraz po przesłuchaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez komisję śledczą przeszedł za nim kilkaset metrów, zadając mu pytania z mocnymi tezami o jego związkach z aferą Amber Gold. Z kolei w maju br. z wypowiedzi Anny Dyksińskiej z sopockiego magistratu wykorzystał w materiale, wyemitowanym w TVP3 Gdańsk, tylko jej jąkanie. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oddaliła skargę dotyczącą tego materiału.

Według danych Nielsen Audience Measurement w listopadzie br. średnia oglądalność minutowa TVP Info wynosiła 252 651 widzów, a udział stacji w rynku oglądalności - 3,74 proc.

Autor:jk

KOMENTARZE(16)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas