Stacja CNN porozumiała się z Federalną Administracją Lotnictwa USA (FAA) w sprawie wykorzystania bezzałogowych samolotów do zbierania materiałów filmowych. - Chcemy przetestować przydatność tego sprzętu do naszych potrzeb - tłumaczy David Vigilante, wiceprezes CNN.
CNN po kilku tygodniach negocjacji uzyskała zgodę FAA na przetestowanie przydatności dronów do zadań związanych z kręceniem zdjęć z powietrza i zbieraniem materiałów dziennikarskich.
Przyzwolenie ze strony regulatora było konieczne, gdyż obecnie FAA nie pozwala na wykorzystywanie bezzałogowych samolotów w celach komercyjnych. Pod koniec ub. r. FAA przygotowała projekt nowych przepisów, które mają kompleksowo regulować ruch dronów w przestrzeni powietrznej USA (więcej informacji tutaj).
- Naszym celem jest przekonanie się, czy profesjonalnie skonstruowane drony są sprzętem, który może nam pomóc w przygotowywaniu materiałów w jakości HD - stwierdził w komunikacie prasowym David Vigilante, wiceprezes CNN. - Zamierzamy przetestować różne rodzaje samolotów bezzałogowych oraz różne typy kamer aby wybrać taki zestaw, który w przyszłości będzie się najlepiej sprawdzał.
W ramach wspomnianych testów CNN będzie współpracować z Georgia Tech Research Institute oraz FAA. Stacja zobowiązała się, że będzie przesyłać do FAA dane dotyczące zachowania się dronów w powietrzu, co ma dostarczyć agencji dodatkowych materiałów przydatnych przy tworzeniu przepisów związanych z bezpieczeństwem lotów bezzałogowych samolotów. - Tego typu sprzęt latający daje agencjom newsowym zupełnie nowe możliwości - podkreślił Michael Huerta z FAA. - Jestem przekonany, że doświadczenia zebrane podczas testów CNN pomogą nam w opracowaniu skutecznych procedur bezpiecznego korzystania z dronów do celów dziennikarskich - dodał.
