Internet2009-01-06
0

Co się wydarzy w internecie w 2009 roku?

Wydarzenia i trendy w branży internetowej w 2009 roku, specjalniedla Wirtualnemedia.pl, prognozują m.in.: Grzegorz Tomasiak (prezesWirtualnej Polski), Tomasz Józefacki (członek zarządu Agory),Dominik Kaznowski (Nasza-Klasa.pl), Marek Piotrowski (prezesFireFly Group), Michał Kostrzewa (dyrektor Microsoft MSN), JarosławSobolewski (prezes IAB Polska), Małgorzata Olszewska (prezes MRMWorldwide).


Zarejestruj się, wymieniaj wiedzę, doświadczenia i poglądy zinnymi profesjonalistami
Cafe.Wirtualnemedia.pl- portal społecznościowy dla ludzi mediów, reklamy, internetu,marketingu, PR, badań i gospodarki!




wm


Grzegorz Tomasiak, Prezes Zarządu Wirtualnej Polski

W 2009 to możemy spodziewać się dalszej "mobilizacji" Internetupolegającej na tworzeniu bardziej rozbudowanych aplikacji i wersjimobilnych istniejących serwisów.

Internet nadal konsekwentnie będzie wychodził z komputerów PC dourządzeń przenośnych, telewizorów etc.

Spodziewać się możemy także biznesowej weryfikacji wielu projektówWeb 2.0, a także rozwoju społeczności w kierunku mniejszych ibardziej profilowanych serwisów.

Nośnym tematem w najbliższym czasie będzie również przenoszenieaktywności desktopowych do Internetu oraz otwarcie standardów (API,logowania).









wm

Tomasz Józefacki, członek zarządu Agora SA, dyrektor segmentuInternet

W 2009 roku można liczyć na dynamiczny rozwój dwóch trendów. Popierwsze, obserwować będziemy dalszy wzrost popularności treściwideo i popularyzację reklamy wideo w internecie. Ta forma stanowidziś najmniejszy sektor reklamy, ale już wkrótce może rozwijać sięnajdynamiczniej.

Z pewnością będzie też wzrastać znaczenie form ogłoszeniowych ireklamy w wyszukiwarkach. Najwolniej, w naszej ocenie,prawdopodobnie będzie rozwijać się sektor reklamy typudisplay.

Kolejny rok powinien też przynieść rozwój w zakresie usługdostarczania informacji za pomocą telefonii komórkowej. Branżaprzymierza się do tego od dwóch lat, a tymczasem obecnieużytkowników telefonów komórkowych jest na świecie trzy razy więcejniż internautów.

Rok 2008 przyniósł już pierwsze postępy, jak rozpoczęcie testówfotokodów czy telewizji mobilnej w standardzie DVB-H. Można zatemliczyć, że o usługach mobilnych będziemy w nadchodzącym rokusłyszeć coraz częściej.






wmDominik Kaznowski -pełnomocnik zarządu ds. business Development,Nasza-Klasa.pl

Myślę, że 2009 rok będzie decydujący w kwestii kształtu rynkumediów w Polsce. Wyraźnie można dostrzec pierwsze sygnałyprzesilenia. W kontekście zapowiadanej dekoniunktury przetrwają tepodmioty, które posiadają realny produkt, zaspokajający istotne zpunktu widzenia konsumenta potrzeby. Ważna jest również unikalnośćsamego produktu. Uważam, że główni gracze na rynku online nie mająsię czego obawiać. Nie oznacza to oczywiście, że utrzymają swojepozycje zasięgowe i przychodowe.

W moim odczuciu największym zagrożeniem dla biznesów online jestprzesiąknięcie tradycyjnym sposobem myślenia. Prowadzenie biznesu wsieci różni się w wielu aspektach od tego tradycyjnego.

Z kulturowego punktu widzenia, niezwykle trudno jest uniknąć pokusypowierzania zadań związanych z rozwojem w sieci osobom, którymudało się w tradycyjnym biznesie.

Zawsze wtedy mam wrażenie, że zapomina się, iż większość tego comożemy znaleźć w sieci powstała właśnie w opozycji do tego, cooferował konsumentom offline.




wmMarek Piotrowski -Prezes FireFly Group

O tym, co wydarzy się w roku 2009 można by zrobić wielki panelekspercki i zapewne moglibyśmy rozmawiać przez kilka dni. Poniżejkilka wybranych zmian, trendów, których według mnie powinniśmy sięspodziewać:

- Rosnąca rola komunikacji zintegrowanej i interaktywnej, czylikomunikacji w duchu Marketingu 2.0.

Zacznę od poważnego stwierdzenia: "Zmienia się świat. Zmieniasię konsument". Konsument z biernego odbiorcy przekazów zmienia sięw aktywnego partnera komunikacji. Wymaga większej interakcji,dialogu, włączania go w proces tworzenia produktów, tworzeniakomunikacji marek. Chce czuć się ważny i doceniany. Chce miećwszystko łatwiej i lepiej. Ma to ogromny wpływ na sposób odbieraniaprzez niego komunikacji, a wynika też z coraz szerszej i głębszej"internetyzacji" konsumentów i wpływu rosnącej roli serwisówspołecznościowych w duchu Web 2.0.

Ten trend będzie się nasilał w roku 2009 i kolejnych. Dlatego,jeśli marketerzy chcą naprawdę dotrzeć skutecznie do swoichkonsumentów i sprawić by doświadczyli ich marki / produktu, aidealnie stali się ich "ambasadorami", zaczną oni coraz częściejmyśleć o tworzeniu komunikacji zintegrowanej i interaktywnej. Niechodzi o tworzenie tzw. "komunikacji 360o", gdzie dobieramymożliwie wiele kanałów dotarcia i kopiujemy w nich ten sam przekaz,tą samą kreację. Chodzi o tworzenie komunikacji wokół jednejspójnej idei ('umbrella idea'), do której dobieramy kilkapasujących kanałów i tworzymy w nich dedykowaną komunikację, którauzupełnia się z pozostałymi kanałami. Ta komunikacja powinna byćnastawiona na angażowanie konsumenta emocjonalne i funkcjonalne.Musi zatem stawiać na interaktywność - co oznacza też aktywnewykorzystywanie komunikacji bezpośredniej i narzędziinteraktywnych.

Można więc wysunąć stwierdzenie, że rok 2009 może być rokiemkomunikacji Marketingu 2.0, czyli komunikacji zintegrowanej iinteraktywnej skupionej wokół jednej spójnej idei i angażującejkonsumenta.

- W związku z powyższym trendem - na rynku będziemy moglizauważyć łączenie się w grupy agencji interaktywnych z agencjamiBTL'owymi, albo wręcz - tak jak to miało w przypadku FireFlyCreation - rozwój szerokich kompetencji komunikacji zintegrowanej(organiczny, oraz przez ściąganie z rynku osób z doświadczeniemATL'owym, BTL'owym i nowomediowym) na bazie agencji interaktywnej,lub marketingu bezpośredniego. Cel - możliwość tworzeniakompleksowej komunikacji Marketingu 2.0.

- Uspokojenie rynku pracy.
Wierzę, że trend uspokajania rynku pracy zapoczątkowany przezkryzys finansowy w 2008 roku będzie się umacniał. Na rynku pojawisię wiele nowych osób szanujących pracę i chcących wnosić wkład wfirmy, w których pracują. Większe poszanowanie dla pracy i spadekpostaw roszczeniowych powinien nastąpić nie tylko wśród stałychpracowników, ale także wśród freelancerów, którzy zapewniająelastyczność agencjom.

- Outsourcing.
Agencje zahamują przyrost zatrudnienia w organizacjach, a powrócądo modelu szerszego outsourcingu z pozostawieniem kluczowychkompetencji w siedzibie. "Przerośnięte" agencje a także agencjesieciowe zapewne otrzymają polecenie z centrali równieżograniczenia obecnego zatrudnienia. - zahamowanie przyrostuzatrudnienia w agencjach. Spowoduje to wzrost atrakcyjności agencjilokalnych dla talentów.

- Ograniczenie budżetów na początku roku w niektórych branżach,a wzrost budżetów w innych.
Liczę na to, że w związku z kryzysem finansowym nie doświadczymyogólnej redukcji budżetów na rynku, a jedynie przesunięcia tychbudżetów pomiędzy branżami. Niektórzy w dobie kryzysu powinnibowiem intensywniej myśleć o komunikacji.

- Mogę wyrazić nadzieję, że położony zostanie większy nacisk przezmarketerów na stałą komunikację z klientami i większe docenianiepracy na bazach danych klientów i potencjalnych klientów. Do tejpory było to bardzo niedoceniane i gdy proponowaliśmy Klientomprowadzenie skutecznej komunikacji CRM'owej nie chcieli się tymzająć mówiąc, że to "za dużo pracy" i wolą się skupić nakomunikacji masowej typu 'Push'.
- Dalszy wzrost wydatków i budżetów na nowe media i niestandardoweformy komunikacji
- Dalszy rozwój i wzrost znaczenia organizacji takich jak SAR czyIAB.

- Rok 2009 będzie też rokiem wielkich oczekiwań:
Wielkie oczekiwanie jak się rozwinie / zakończy kryzys na rynkachświatowych / w Polsce.
Oczekiwanie na pobudzenie gospodarcze związane z przygotowaniami doEuro 2012.
Nadzieja na jeszcze szybszy przyrost łącz szerokopasmowychdostępnych nie tylko w komputerach domowych, ale także wtelefonach, co da dużo szersze możliwości komunikacji zkonsumentami.



wmMichał Kostrzewa -dyrektor zarządzający Microsoft MSN

Moim zdaniem 2009 rok nie przyniesie gwałtownej zmiany układusił, będziemy raczej mieli do czynienia z kontynuacją istniejącychtrendów. Można się też spodziewać, że jeszcze bardziej zmniejszysię różnica w zasięgu między czołowymi portalami. Zaryzykowałbymrównież stwierdzenie, że portale stracą kolejne kilka punktówprocentowych zasięgu względem serwisów społecznościowych czy teżinnych zawierających treści tworzone przez użytkowników - jak videoczy aukcje. Zwiększy się też prawdopodobnie udział reklamykontekstowej.

Wartość polskiego rynku reklamy internetowej w 2009roku

Okres dekoniunktury będzie jak sądzę zachętą dla reklamodawcówdo planowania kampanii w internecie, gdzie po pierwsze możliwe jestuzależnienie nakładów na kampanię od jej wyników, po drugie - niema gigantycznego kosztu wejścia, jak np. w przypadkutelewizji.
Sądzę również, że branża internetowa najmniej dotkliwie odczuwaćbędzie skutki kryzysu gospodarczego i w przeciwieństwie dotradycyjnych mediów nadal będzie rosnąć. Nie spodziewałbym sięjednak dużego wzrostu liczby internautów - ta krzywa od kilku latulega wyrażnemu spłaszczeniu. Osiągnięcie w Polsce penetracjitakiej jak w Holandii czy Skandynawii, z racji innej strukturyspołecznej i mniejszego PKB będzie jeszcze przez wiele latniemożliwe. Natomiast na pewno zwiększy się liczba użytkownikówszerokopasmowego dostępu mobilnego. Ostatnie ruchy cenowe na tymrynku ze strony operatorów, żeby wspomnieć choćby Play, bardzo mniecieszą.



wmJarosław Sobolewski - prezesIAB Polska

W 2009 roku będziemy jeszcze więcej pracować. Wierzę, że kryzyspodobnie jak na świecie, najmniej dotknie internet, ale i taksytuacja będzie bardzo wymagająca i działy sprzedaży będą musiałydać z siebie wszystko, szukać nowych źródeł przychodów na rynku,ale również skutecznie odbierać innym mediom. To będzie czas, kiedyinternet będzie musiał ostatecznie udowodnić marketerom swojąponadprzeciętną skuteczność. Szansą są m.in. zmniejszone budżety,które nie będą już pozwalały na skuteczne działania w innychmediach, a w sieci dadzą nawet lepsze efekty.

Co do trendów to z pewnością mocne spopularyzowanie siętargetowania behawioralnego w reklamie displayowej, reklama wwyszukiwarkach, wideo i performance marketing. Czekam na ciekaweprojekty adresowane do starszych grup wiekowych. Wciąż ich brakuje,a to bardzo lojalna i otwarta na przekazy reklamowe grupaodbiorców.

Co do IAB to zdecydowanie samoregulacja rynku i edukacja na dużąskalę. Myślę, że to będzie trudny, ale udany dla naszej branżyrok.




wmMałgorzata Olszewska,prezesa MRM Worldwide

Dużo się w ostatnim czasie mówi o kryzysie i jego skutkach (bądźprzewidywanym ich braku) jeżeli chodzi o branże reklamy wInternecie.

Generalnie patrzymy w 2009 rok z optymizmem. Oczywiście jesteśmybardziej ostrożni w wydawaniu sądów i opinii jeżeli chodzi o wzrosti rozwój naszego biznesu, ale jednak są one w dalszym ciągupozytywne. Nagłe cięcia wydatków w branży reklamowej możnazaobserwować już w tym roku. Reklamodawcy zapowiadają mniejszebudżety marketingowe w przyszłym roku. Z drugiej strony nawet wczasach kryzysu reklamować się trzeba, a przy zmieszonym clutterzełatwiej buduje się świadomość marki. Tym samym naturalnym ruchembędzie restrukturyzacja budżetów reklamowych i większezainteresowania Internetem jako alternatywą dla drogiejtelewizji.

Za internetem przemawia również mierzalność działań.Reklamodawcy starają się maksymalnie zarobić na swoichinwestycjach. Efektywność, rentowność i maksymalizacja ROI będąkluczowe i w 2009 popchną Internet do przodu. Aby utrzymać tonumiarkowania dodam tylko, że wzrost rynku na poziomie 25-30% na tlewcześniej planowanych 35-40 to ciągle bardzo dobra prognoza dlabranży.

W 2009 musimy się liczyć z dużym wzrostem wymagań klientów. Dotej pory liczba podmiotów w branży interaktywnej rosła lawinowo, atym samym zagęszczała się konkurencja. Sprzedawało się wszystko comożna było wyświetlić w Internecie. Teraz, klienci dysponującmniejszymi budżetami będą bardziej wymagający, będą zdywersyfikowaćdostawców i postawią na jakość, efekt! Nie uciekniemy też odkonkurencji cenowej, co zmotywuje agencje do ewaluacji efektywnościswoich procesów i działań.



Olgierd Cygan - CEO/Managing Partner Digital One (GrupaEuro RSCG Poland)

Jeżeli chodzi o interactive, to zdecydowanie do głosu powinnyzacząć dochodzić działania nastawione na realizacje określonychcelów. Teoretycznie wydaje się to oczywiste, jednak w praktycewiększość marketerów ma problem ze zdefiniowaniem celów dla działańinteraktywnych, co wynika ze słabej znajomości specyfiki medium(nadal) oraz brakiem sprecyzowanej estrategii.

Ponadto działania powinny zacząć odchodzić od punktowych akcjiuzupełniających taktyczne ruchy reklamowe i coraz bardziejkoncentrować się na wykorzystaniu internetu w sposób kompleksowy,holistyczny, zintegrowany.

Patrząc przez pryzmat efektów, myślę że w 2009 corazpopularniejszy będzie Affiliate Marketing, skuteczne wykorzystanienarzędzi SEM oraz dobre pomysły na marketing w serwisachspołecznościowych.

Patrząc przez pryzmat kreacji, 2009 to zdecydowanie rok wideo,ale także przyjaznych dla użytkowników aplikacji webowych, którebędą ułatwiały korzystanie z coraz to bardziej rozbudowanychserwisów internetowych.



Maciej Musioł - Dyrektor Pionu Rozwiązań Reklamowych wNetsprint.pl Sp z o.o.


W 2009 roku prognozuję dalszy rozwój reklamy w grach komputerowych.W tym roku zaobserwowaliśmy pierwsze efekty zainteresowania tymciekawym narzędziem komunikacji marketingowej, gdzie niestandardowomożna pokazać produkt. Sprzyjać rozwojowi tego kanału komunikacjibędzie na pewno demografia.

Z racji moich doświadczeń zawodowych bacznie obserwuję to, codzieje w segmencie sieci reklamowych, i wydaje mi się, że wprzyszłym roku będziemy obserwować dynamiczny rozwój tematycznychsieci reklamy internetowej. Sukces odniosła Bizonmedia - siećspecjalizująca się w reklamie na serwisach biznesowych, całkiem nieźle radzi sobie Cormedia, która z kolei wyspecjalizowała się wreklamie na serwisach budowlanych, swoją sieć tematyczną uruchomiłarównież Agora. Sądzę, że kolejna będzie sieć sportowa. Jest tonaturalny etap rozwoju rynku i podążania za użytkownikami, którzyszukają coraz bardziej specjalistycznego contentu i nie zadowalająsię już portalami ogólnotematycznymi.

Wartość rynku reklamy internetowej w 2009 roku

Wszystko wskazuje na to ze internet będzie najmniejposzkodowanym medium na skutek kryzysu finansowego, choć oczywiściewzrosty wydatków na reklamę internetową nie będą już tak dynamicznejak w latach ubiegłych. Oceniam, że przyszły rok reklama winternecie zamknie się kwotą około 1,2 miliarda złotych, cooznaczało by wzrost wydatków o 20% w stosunku do roku 2008.Najwięcej zyska reklama w wyszukiwarkach oraz sieciachafiliacyjnych, najmniej reklama displayowa. Nie przypuszczam, abydynamicznie wzrosła liczba internautów; gospodarstwa domowe, któremiały zamiar podłączyć się do Internetu, już to zrobiły, pozostałenie czują takiej potrzeby bądź barierą są dla nich koszty.Wzrostowi liczby internautów na pewno nie będzie też sprzyjałzapowiadany podział Telekomunikacji Polskiej.




wmBartosz Wieczorek, PrezesZarządu Ad-Vice, współtwórca YellowGreen

Dziś coraz trudniej o przypadek. Każde nowe przedsięwzięcieinternetowe jest znacznie bardziej dopracowane niż kilka lat, czynawet miesięcy temu. Dostępność narzędzi i ogromna ilość materiałuporównawczego daje praktycznie każdemu szansę zaistnienia. Funduszeunijne, co-working, czy liczne spotkania branżowe szczególnie temniej oficjalne, pozwalają na szybkie przyswojenie niezbędnejwiedzy. Pytanie tylko, czy kolejne klony zachodnich serwisów będą wstanie zawojować rynek na równi z nasza-klasa? Nie sądzę. Będziezdecydowanie trudniej.

Na rynku reklamy on-line nadal czekamy na zamiany. Możliwe zepisma, które wysyła do wydawców UOKiK, są tego zwiastunem. Jak narazie na witrynach ciągle królują toplayery?

Oczywiście coraz więcej mówi się o targetowaniu behawioralnym,reklamie mobilnej, wykorzystaniu blogosfery, czy wzrościepopularności reklamy wideo. Niestety w tym momencie te narzędziapromocji to tylko slogany, o których ciągle słyszymy, ale ichpojawianie się w media planie jest nadal sporadyczne.

Czy kryzys przyspieszy zmiany? Zapewne swoją szansę zyskająmniejsze organizacje, które efektywnie zarządzają swoimi zasobami.Chyba tylko takie podmioty będą w stanie zadowolić się ciąglemalejącymi marżami, a dzięki swojej świeżości mają szansęwprowadzić zupełnie nowe pomysły, które za jakiś czas wyznaczą nowestandardy.




wm







Anna Kaczmarska, dyrektor zarządzająca IDMnet

Internet jako medium dające bezpośrednią możliwość mierzeniaskuteczności każdej aktywności marketingowej włącznie z pomiarempoziomu konwersji na sprzedaż będzie powodowała coraz większąkonieczność powrotu do koncepcji spójnej koegzystencji działówmarketingu i sprzedaży w przedsiębiorstwach.


To zbliżenie stworzy poważną szansę do tworzenia zintegrowanychkampanii marketingowych których ocena będzie w funkcjiwygenerowanej sprzedaży lub mierzalnego celu wizerunkowego.









cudnyAndrzej Cudny - Cube GroupSA

Niestety zwalniająca gospodarka światowa odbije się rykoszetemna budżetach reklamodawców w 2009 roku, jak i kolejnym. Jestemnatomiast optymistą, więc przypuszczam, że marketerzy będą obniżaćwydatki w każdym medium równomiernie. W mojej ocenie wydatki naradio i prasę znacząco zmaleją, na czym skorzystać możeInternet.

Reklamodawcy będą nastawieni na maksymalizację efektów swoichkampanii w kontekście sprzedażowym, a do tego świetnie nadaje sięSEM oraz afiliacja, gdzie zwrot z inwestycji bardzo łatwo zmierzyć.Lata 2009-2010 rysują się również pod znakiem przejęć ikonsolidacji podmiotów na rynku nawet na tak młodym, jak nasz. Duzigracze nie zmarnują czasu kryzysu, który do tego świetnie sięnadaje.

Oczekuję też dalszego wzrostu udziału reklam video i liczę nawzrost zainteresowania reklamą mobilną. Twarde lądowanie natomiastmoże czekać sporo serwisów spod znaku Web 2.0, szczególnie tychobliczonych na szybki zysk o słabym modelu biznesowym.












wmPrzemysław Bartkowiak,dyrektor sprzedaży Agora SA, segment Internet

Wszyscy mówią o kryzysie i zmniejszeniu przez to wydatków. I jatego nie wykluczam. Najbogatszy człowiek globu Waren Buffet, którypóki co nie jest uwikłany w żadną piramidę, mawia "kupuj wtedy, gdyinni panikują i obawiaj się wtedy, gdy reszta jest szczęśliwa".Tylko się zgodzić. Dlatego 2009 rok będzie czasem dla odważnychmarketerów, którzy niewielkim dodatkowym kosztem będą potrafilizmienić swoją pozycję na rynku.

Autor:masz

KOMENTARZE(0)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas