Fot. Twitter/St. ŻarynWzmagają się dezinformacyjne działania prowadzone przez Rosję względem Polaków, koncentrując się obecnie na tworzeniu wrogości pomiędzy Polakami a Ukraińcami - diagnozuje Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych. Działania prowadzone są w dużej mierze w mediach społecznościowych.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad pół roku, przechodząc w tym czasie co najmniej kilka faz. W każdej z nich jednak ogromną rolę pełniły i pełnią fake newsy, mające dezinformować opinię publiczną i tworzące odrębny front.
Jak podaje Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych – w ostatnim czasie na terenie Polski widać znów spotęgowane działania dezinformacyjne, prowadzone przez Rosję przeciwko Polsce. Koncentrują się one w dalszym ciągu na generowaniu wrogości pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, a Ukraińcami. „Duża część takiej aktywności realizowana jest w mediach społecznościowych” – pisze na Twitterze Żaryn, dodając, że jednym z eksploatowanych wątków jest historia Rzezi Wołyńskiej. „Wykorzystuje się ją na rzecz aktualnych potrzeb dezinformacyjnych Kremla” – brzmi komunikat.
**UWAGA DEZINFORMACJA**
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) August 29, 2022
Działania dezinformacyjne prowadzone przez Rosję przeciwko Polsce wciąż koncentrują się na wytwarzaniu wrogości między Polakami i Ukraińcami.
Duża część takiej aktywności realizowana jest w mediach społecznościowych.
1/6 pic.twitter.com/Q5BLDngDhw
Jako przykład Stanisław Żaryn podaje wpis zamieszczony na profilu „Narodowy Lublin”, którego autorzy mają (z jego pomocą) realizować cele dezinformacyjne Rosji wobec Polski. We wpisie przywołano fakt z przeszłości (likwidację pomnika w Przemyślu w 2008 r.) i porównano ją do opisu aktualnej sytuacji w Polsce. - Jednocześnie podaje się kłamstwo doyczące rzekomych działań Wojska Polskiego (nadanie patrona nieistniejącej jednostce) – podsumowuje Żaryn.
Czemu ma służyć dezinformacja?
Autor wpisu wskazuje, że treść wpisu ma manipulować odbiorcami i prowokować kolejne działania dezinformacyjne. To zaś wpisuje się w kampanię wpływu wobec Polaków, prowadzonej w celu wytworzenia wrogości przeciwko ukraińskim uchodźcom. - Działania wskazują na próbę destabilizowania debaty publicznej w Polsce – podsumowuje Stanisław Żaryn.
W lipcu br. eksperci państwowego instytutu badawczego NASK znów zidentyfikowali intensywną antyukraińską dezinformację w polskiej sieci. Szczególnie wybijała się narracja o rzekomej roszczeniowości Ukraińców przebywających w Polsce oraz o przestępstwach, których mają oni rzekomo dokonywać. Tematem aktualnym były miejsca na uczelniach, zajmowane przez ukraińskich studentów.
Z kolei CERT Polska informował, że latem hakerzy UNC1151/Ghostwriter, prawdopodobnie powiązani z rządem Białorusi, wykorzystują do cyberataków technikę Browser in the Browser, służącą do wyłudzania danych logowania na maila. Polega ona na wyświetleniu w ramach odwiedzanej strony pozornie nowego okna przeglądarki, zawierającego fałszywy panel logowania. Okno to, będąc elementem strony, jest na tyle dobrze wykonane, że ofiara może mieć trudność z odróżnieniem spreparowanego okna od faktycznego nowego okna aplikacji - opisano na stronie CERT Polska.
