fot. Shutterstock.comSzef Disneya zapowiedział możliwość wprowadzenia istotnych zmian w zakresie dystrybucji filmów. Premierowe tytuły miałyby być krócej niż dotychczas emitowane wyłącznie w kinach.
Bob Chapek, pełniący funkcję CEO koncernu Walt Disney Company, podczas zorganizowanej przez bank Morgan Stanley wirtualnej konferencji dla inwestorów stwierdził, że pandemia koronawirusa spowodowała znaczące zmiany w zachowaniach konsumentów związanych z chodzeniem do kina.
"Konsumenci są teraz prawdopodobnie bardziej niecierpliwi niż kiedykolwiek wcześniej, szczególnie, że przez ostatni rok mieli luksus dostępu w sowich domach do filmowych premier w dowolnie wybranym przez siebie momencie. Dlatego nie jestem pewien, czy jest tutaj możliwy powrót do stanu sprzed pandemii." - powiedział Chapek.
Szef Disneya dodał jednocześnie, że jego firma nie zamierza zrobić niczego co mogłoby podciąć nogi kinowej dystrybucji.
>>> Debiut platformy Disney+ powyżej oczekiwań dzięki bezdzietnym widzom
Przed pandemią okres dystrybucji filmów wyłącznie w kinach wynosił średnio 3-6 miesięcy. Chapek nie sprecyzował jak bardzo Disney zamierza skrócić ten okres w przypadku swoich filmów. Zaznaczył, że koncern będzie się tutaj kierował przede wszystkim głosem konsumentów.
Jednocześnie zdaniem CEO Disneya widzowie nie będą już tolerować sytuacji, w której jakiś film będzie miesiącami pokazywany w kinach zanim trafi do innego kanału dystrybucji, np. streamingu.
