Internet2019-07-11
10

Donald Trump blokując przeciwników na Twitterze złamał konstytucję USA. Sąd wydał wyrok

Donald TrumpDonald Trump

Amerykański sąd apelacyjny wydał wyrok, zgodnie z którym Donald Trump blokując wybranych użytkowników na Twitterze naruszył postanowienia konstytucji USA. W interpretacji sądu konto prowadzone przez prezydenta nie może być traktowane jako profil prywatny.

Pozew przeciwko Donaldowi Trumpowi wniósł w 2017 r. Knight First Amendment Institute reprezentujący kilku użytkowników Twittera, którzy zostali zablokowani przez prezydenta USA po opublikowaniu na jego koncie krytycznych komentarzy.

W przeszłości obecny szef Białego Domu, który jest bardzo aktywny na Twitterze blokował na swoim koncie także innych użytkowników platformy, włącznie z nieprzychylnymi sobie dziennikarzami.

W ub.r. sąd okręgowy w Nowym Jorku stwierdził, że prezydent USA nie ma prawa wykluczania wybranych przez siebie użytkowników, bowiem jego konto jest częścią debaty publicznej. W tej sytuacji prawnicy Trumpa wnieśli odwołanie do wyższej instancji.

Donald Trump złamał konstytucję

Teraz, jak poinformowały zachodnie media nowojorski sąd apelacyjny wydał wyrok, w którym potwierdził poprzednie orzeczenie. Zdaniem trybunału apelacyjnego blokując innych użytkowników Twittera z powodu ich krytycznych komentarzy nie naruszających regulaminu serwisu prezydent USA złamał postanowienia pierwszej poprawki do amerykańskiej konstytucji, która mówi m.in. o swobodzie wypowiedzi w przestrzeni publicznej.

Sąd nie podzielił argumentów adwokatów Trumpa, którzy przekonywali, że twitterowe konto @realDonaldTrump (obserwowane przez ponad 62 mln użytkowników) ma charakter prywatny, zostało bowiem założone w 2009 r., na długo przedtem zanim obecny prezydent objął swój urząd. Zdaniem prawników Białego Domu Trump może zatem swobodnie dysponować tym profilem i blokować na nim wybranych internautów.

W wyroku stwierdzono, że wspomniane konto prezydenta USA ma charakter publiczny, a nie prywatny, bowiem Trump za jego pośrednictwem wielokrotnie zabierał głos w sprawach istotnych dla państwa i narodu amerykańskiego. W tej sytuacji obecny gospodarz Białego Domu nie może blokować wykluczać użytkowników tylko z powodu prezentowanych przez nich poglądów.

Po ogłoszeniu wyroku sądu apelacyjnego satysfakcji z tego orzeczenia nie kryli na Twitterze zarówno Knight First Amendment Institute, jak i użytkownicy stojący za pozwem przeciwko prezydentowi.

 

Z kolei Departament Sprawiedliwości USA nie krył swojego rozczarowania wyrokiem i zapowiedział w tej sprawie dalsze kroki prawne. Donaldowi Trumpowi przysługuje jeszcze wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy lub apelacja do sądu najwyższego.

Autor:ps

KOMENTARZE(10)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas