Biznes2011-02-24
0

Dramatycznie rośnie cena ropy naftowej. Będzie wyższa inflacja

W czwartek cena ropy naftowej w Londynie zbliżyła się aż do 120 dolarów za baryłkę.

„Jeśli wysokie ceny tego paliwa będą utrzymywały się przez cały 2011 rok to pogorszy się bilans handlowy Polski i wyższa będzie inflacja” – komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

„Gwałtowny wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych już daje się odczuć na stacjach benzynowych, gdzie cena benzyny idzie w górę.  Drogie paliwa przekładają się na wzrost inflacji. A już mamy wyższy wzrost cen ze względu na wzrost cen żywności..

Jeżeli sytuacja nie unormuje się, przedsiębiorstwa będą musiały skorygować swoje plany biznesowe, w tym zakładany wynik finansowy netto i rentowność. Mogą także odłożyć swoje decyzje inwestycyjne w oczekiwaniu na stabilizację sytuacji na rynku ropy naftowej. Pytanie, jak zareaguje RPP – czy ta nowa sytuacja wzmocni kierunek, który został przez nią zapoczątkowany w styczniu – podnoszenia stóp procentowych. Zapewne tak.  Oznaczać to będzie kolejny wzrost kosztów dla firm – kosztów pozyskania kapitału. Sytuacja nie wygląda dobrze, bowiem wzrost cen ropy naftowej, jeżeli się utrwali, może wpłynąć na osłabienie gospodarcze.

Ponadto niekorzystne zjawiska na rynku ropy naftowej pogorszą i tak ujemne salda rachunku obrotów bieżących w krajach Europy Środkowej, w tym Polski. Wszystkie te kraje są bowiem importerami ropy netto. Wzrost cen ropy w kolejnych miesiącach odczułaby globalna gospodarka. Światu może grozić  co najmniej osłabienie i tak niezbyt szybkiego tempa wychodzenia z kryzysu gospodarczego” – dodaje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Autor:pr

KOMENTARZE(0)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas