W czwartek po południu zmarła Anna Karbowniczak, dziennikarka „Chodzieżanina”, portalu Chodzież NaszeMiasto.pl i „Głosu Wielkopolskiego”. Jadąc na rowerze, została śmiertelnie potrącona przez samochód.
Do wypadku, w którym zginęła Anna Karbowniczak, doszło w czwartek ok. godz. 14 w okolicach miejscowości Brzekiniec między Budzyniem a Wągrowcem. Dziennikarka jadąc na rowerze, została śmiertelnie potrącona przez samochód.
Kierowca auta uciekł z miejsca zdarzenia. - Na miejscu jest prokurator i nasze ekipy śledcze. Komendant ogłosił alarm. Sprawcy zdarzenia szuka kilkudziesięciu policjantów - przekazał w czwartek „Głosowi Wielkopolskiemu” Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej komendy policji.
W piątek rano policja nadal nie ustaliła sprawcy, nie przekazała żadnych informacji o jego samochodzie.
Anna Karbowniczak w „Chodzieżaninie” i „Głosie Wielkopolskim” przez 10 lat
Anna Karbowniczak przez 10 lat była związana z „Chodzieżaninem”, serwisem Chodzież NaszeMiasto.pl i „Głosem Wielkopolskim” (Polska Press Grupa).
- Pisze o wszystkim, co jest ważne dla mieszkańców: zarówno o problemach i trudnych sprawach, jak również o tym, co cieszy. Śledzi „życie” powiatu chodzieskiego i dokumentuje je w swoich artykułach i na zdjęciach. Lubi, kiedy wokół dużo się dzieje, bo przecież bycie w centrum wydarzeń to żywioł każdego dziennikarza - opisywano w notce biograficznej na NaszeMiasto.pl.
- Serdeczna, pozytywna, kochana. Wspaniała Koleżanka i Przyjaciółka. Osoba, na którą mogliśmy liczyć każdego dnia - dodano w tekście o śmierci Anny Karbowniczak.