Po tym jak kluby piłkarskie Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Wisła Kraków odebrały dwóm reporterom akredytacje na mecze, kilkunastu dziennikarzy wystosowało wspólny protest. - Obydwa przypadki to bezceremonialne próby stępienia dziennikarskich piór i ograniczenia dostępu do miejsc pracy, jakim są dla nas stadiony podczas meczów piłkarskich - podkreślają.
W grudniu ub.r. Termalica Bruk-Bet Nieciecza, nie podając żadnego powodu, odebrała akredytację prasową Mateuszowi Midze z „Przeglądu Sportowego”, natomiast w ostatnich dniach Piotr Jawora z Interii stracił akredytację na mecze Wisły Kraków. Rzecznik Wisły wyjaśnił, że powodem tej decyzji był niedawny artykuł Jawora opisujący częste zmiany trenerów w tym klubie.
W czwartek kilkunastu czołowych dziennikarzy zajmujących się głównie piłką nożną opublikowało wspólne oświadczenie w tej sprawie. Wyrazili swój protest przeciw odebraniu akredytacji, zwracając uwagę, że rozgrywki Ekstraklasy nie są organizowane bezpośrednio przez kluby, tylko utworzoną przez nie spółkę.
- Obydwa przypadki to bezceremonialne próby stępienia dziennikarskich piór i ograniczenia dostępu do miejsc pracy, jakim są dla nas stadiony podczas meczów piłkarskich. To zarazem oznacza ograniczenie prawa do informacji dla kibiców, którzy czerpią wiedzę na temat przebiegu rozgrywek z materiałów zamieszczonych na łamach prasy i w internecie - czytamy w oświadczeniu. - Zwracamy uwagę na fakt, że Prawo Prasowe daje każdemu, w tym także właścicielom i władzom klubów sportowych, wiele możliwości zabiegania o swoje dobre imię i interesy, jeżeli uważają, że zostały one naruszone poprzez nasze publikacje. Zakaz wstępu na stadion nie mieści się w tym kanonie - stwierdzili dziennikarze.
Pod oświadczeniem podpisali się Michał Białoński, Mateusz Borek, Łukasz Cegliński, Jerzy Chromik Krzysztof Kawa, Andrzej Klemba, Marian Kmita, Michał Kołodziejczyk, Piotr Koźmiński, Michał Okoński, Michał Pol, Krzysztof Stanowski, Rafał Stec, Michał Szadkowski, Michał Zachodny i Przemysław Zych. Tekst opublikowano na stronach internetowych tytułów i stacji, w których pracują ci dziennikarze.
Przypomnijmy, że w czerwcu ub.r. Polski Związek Piłki Siatkowej odmówił akredytacji dziennikarzom Telewizji Polskiej, którzy przygotowali wyemitowane wcześniej reportaże w krytycznym świetle opisujące działania Związku. O nieprzyznaniu akredytacji zdecydował rzecznik PZPS Janusz Uznański, który jednocześnie pracował w redakcji sportowej TVP Warszawa (formalnie był zatrudniony w firmie zewnętrznej Leasing Team).
