Grupa MNI SA zbuduje dla MTV Polska opartą na rozwiązaniach '3G Video Call' mobilną telewizję społecznościową.
3G Video Call to pierwsze w Polsce rozwiązanie oparte na technologii 3G, które pozwala na przesyłanie multimedialnych treści we wszystkich dostępnych kanałach komunikacyjnych. 3G Video Call oferuje połączenia do wszystkich sieci GSM w kraju i na świecie, a wykorzystywana technologia umożliwia m.in.: tworzenie interaktywnych usług typu video chat, video poczta, video call center, bezpośrednich transmisji video (np.: konferencje prasowe), gier 3D personalizację serwisów informacyjnych i dostarczania ich na telefon komórkowy w formie video, który będzie wyświetlany na ekranie telefonu komórkowego.
Z usługi MNI jako pierwsza skorzysta stacja MTV Polska. Założeniem projektu, który rusza na początku grudnia, jest integrowanie społeczności wokół marki MTV i jej oferty programowej. MTV Polska jest pierwszą stacją światowej sieci MTV Networks, w której zastosowane będą tego typu usługi marketingu mobilnego.
„Telefon jest bardzo ważnym elementem życia naszych widzów. To bardzo wymagająca grupa, ponad 80 proc. z oglądających stację posiada aparaty wyposażone w technologię 3G. Dla większości z nich telefon to już nie tylko rozmowa czy sms. To styl życia. W MNI znaleźliśmy partnera, który rozumie potrzeby MTV i naszych widzów. Potrafi bardzo szybko na nie reagować” - powiedział Robert Cieśluk, marketing manager MTV Polska.
Pierwszy etap projektu zakłada uruchomienie na początku grudnia WAP MTV (wap.mtv.pl). Widz, korzystając z telefonu komórkowego będzie mógł przeczytać lub obejrzeć newsy, zobaczyć co jest emitowane na antenie i w jaki sposób powstają programy MTV. Zyska dostęp do gadżetów, będzie mógł wziąć udział w castingach korzystając wyłącznie z telefonu komórkowego.
MNI i MTV przygotowują się w kolejnym etapie do uruchomienia MTV Ubiq - mobilnej telewizji społecznościowej. Użytkownicy MTV Ubiq będą zorganizowani w redakcje i sami będą decydowali, które z nadesłanych przez widzów materiałów będą pojawiać się na antenie, czy ekranie telefonu, a o przyszłości poszczególnych redakcji zadecyduje oglądalność ich programów.
